-
heheh to nie musze pytac chyba czy sobota była przyjemna skoro wylegiwałaś sie w łózeczku
Może faktycznie potrzebujesz wiecej ruchu i gimnastyki, moze to ruszy Twój metabolizm troszke, ale ja nie jestem ekspertem od dochudzania, bo znaim waga mi ruszyła ostatnio to 3 miesiace stała w miejscu .
Ja od ponad 7 meisiecy ostatni posiłek jem do 18.00-tej i mój roganizm tak sie przyzwyczaił,że rano wcale nei rzucam się an jedzniee tylko normalnie jem sniadanko, a jak skończe już odchudzania( a mam nadzieje,ze kiedyś to nastapi ), to mamz amiar nadal trzymac to przyzwyczajenie niejedzenia o 18.00
to kwestia przyzwyczajenia oraz mozliwości poszczególnego organizmu, tak mi sie wydaje
Udanego dnia magnesssiku
-
buziak na mile niedzielne popoludnie;*
-
hej hej magnesiku
i jak Ci idzie ?? waga spada ?? na pewno
-
wpadlam zlozyc swiateczne zyczonka
Patrzcie,
Ile na stole pisanek!
Każda ma oczy
Malowane,
Naklejane.
Każda ma uśmiech
Kolorowy
I leży na stole grzecznie,
Żeby się nie potłuc
Przypadkiem
W dzień świąteczny.
Ale pamiętajcie!
Pisanki
Nie są do jedzenia.
Z pisanek się wyklują
ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA.
-
prawie nikt mi nie zlozyl zyczen
no coz ale ja tez nie poskladalam ludziom bo nie bylo mnie na necie.....nie bylo mnie na forum......nie bylo mnie na wadze....ale za to siedzialam w lodowce
stanelam dzis na wage.............................................. .............................
waze 69 kilo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i to na wadze lubelskiej gdzie jest o kilogram mniej niz w rzeczywistosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!
boje sie jutrzejszego wazenia na wadze elektronicznej w wawie.............rany alez ja sie zapuscilam..........chyba chce wsyzstko zaprzepascic.......
.nie ma juz na mnie sily ???????????czyzby taki byl moj los ??bycia gruba ??????????
pier**** toooooooooooo !!!!!!!!!!!!!!!!!
TAK NIE MOZNA!!!!!!!!!!!!!!przeciez nie moge sie poddac kurcze no !!!!!!!!!!!
jutro zaczynam diete 1000 kcal od nowa...............kupie sobie znow ryz brazowo-dziki Rani,makaron razowy,warzywa,chleb razowy,mleko chude,ryby ............kurde jakie to przykre ze tak sie zapuscilam............nie chce powrocic do wagi z wakacji..............nie chce byc znow taka bezsilna,gruba,ociezala.............
chce znow cwiczyc,jesc dobrze......................nie myslec o anoreksji i bulimii,nie miec planow jedzenia 500 kcal dziennie a potem jesc 25000 kcali !!! to takie zalosne.......................
laseczki...chce dreptac pokornie za Wami...przescignelyscie mnie i pewnie jeszcze nie raz przescigniecie w odchudzaniu....chce znow wrocic na ta dobra sciezke..........
tak bardzo boje sie ze znow nawale..............
-
NIE PODDAWAJ SIE!!! USZY DO GORY!!! :)
Witam!!
Uszzy do góry
Pomyśl najpierw, jak dużo już osiągnęłaś nie każdemu sie to udaje, a Tobie się udało
Teraz zastanów się, z czego wynikły te problemy z dalszą dietą, kiedy uświadomimy sobie nasze problemy, to łatwiej z nimi walczyć.
Ja np. KOCHAM SŁODYCZE!! i gdy miałam zawsze jakiąś mamone w szkole, to zaraz ją wydawałam na słodycze, dlatego teraz nie nosze kasy do szkoły :P:P Omijam cukiernie wielkim łukiem i inne sklepy ze słodkościami.
NIE PODDAWAJ SIE!!! WSZYSTKKO BĘDZIE DOBRZE!
pozdrawiam I trzymam kciuki
-
ta waga to moze zalegajace jedzonko wiec nie smuc sie tylko bierz sie ladnie do dietkowania i zobaczysz wszystko szybko wroci do normy;*
-
witam magnesiku
widze ze nie tylko jak mam zle dni u mnie wrocilo o wiele wiecej kg no ale nie poddamy sie i walczymy dalej razem nam sie uda TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE BEDZIE DOBRZE
-
Nie martw sie małymi porazkami !!
Wszystko da sie naprawic więc głowa do góry :
Jestesmy z TOBA !!!!
-
jesteście wszystkie strasznie kochane !!!!!!nie sądziłam,że będę mieć aż taki odzew
dziękuje laseczki !jesteście nieocenione
dzisiejszy dzień....no cóż....lepiej przemilczę...
śniadanko idealne :
-kromka chlebka wiejskiego
-pół szklanki soku pomarańczowego
-actimel naturalny
-ok.70 g serka wiejskiego light z Lidla
...potem ok.16.30 gołąbki kupne...muszę dodać ,że dlatego tak późno i dlatego właśnie to ponieważ dzisiaj przybyłam do Wawy...
a potem....ech.......ale muszę się wyspowiadać,żeby było mi głupio przed Wami i przed samą sobą......
zjadłam....
batonik bounty
3 linijki mlecznej Wedla (resztę ze złości wywaliłam)
pół opakowania digestive z czekoladą...resztę tak samo jak czekoladę wywaliłam.....
ech.....
jutro mam trudny dzień.............
planuję zjeść :
-kawka ze słodzikiem
-2 serki wiejskie
-2 kefiry Robico
-potrawkę z kurczaka-kurczak plus pomidorowy przecier plus fasolka szparagowa i kukurydza....
czyli...dzień bez węglowodanów za to z dużą ilością białka...możę dwa dni nawet takie zrobię....
za ok. 4 dni @...już zaczynam odliczanie hehe
trzymajcie za mnie kciuki dziewczynki bym ładnie skończyła jutrzejszy dzień...!!
dobranocka :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki