-
dzieki kochanie ,ze mnie odwiedzasz na wateczku i wspierasz i czasem i kopa dasz hehe
dobrze ze jest sobie taka kochana linunia ktorej idzie tak pieknie!ktora tak nas wszystkie motywuje!!dobrze ze jestem juz w domku.nareszcie mam swoj wlasny kompik i mam czas na poodwiedzanie Was :)
gratulujke wyniku!!cmokuje :*:*:*
-
Eh gratuluje Ci zapału do tych ćwiczeń. Pooodziwiam :D
Naprawde Ci pięknie idzie! :D
Pozdrawiam :)
-
Cześć Laseczki:)
Jak Wam minął dzien?Mój był taki chaotyczny, dopiero póxnym popołudniem pojechalismy na cmentarz, wiec większość dnia przesiedziałam w domku, generalnie czytałam książeczki i obijałam sie hehe, chociaz miałam sie uczyć:PPP
Wstałam o 8.00 jak an mnie to póxno;), ale udąło mi sie zmobilizowac i wprawdzie z trudem lekkim, no ale dwie godziny cwiczen zaliczyłam, jutro też tak planuje zobaczymy jak wyjdzie :roll:
Kulinarnie to dzisiaj naprawde były tortury :evil: mam upiekła kruche ciasteczka z wiśniowymi powidłami upiekła kiełbaski z przyrumienioną cebulka i kisiel..a ja na to wszystko tylko patrzyłam i wąchałam :evil: :evil: yhhh
Wiecie co anjgorsze??Ze pomimo ubytku 8kg, fizycznie czuje sie tak jakbym nadal ważyła 72..:( w ogóle nie widze po sobie zmian:(, czy kiedyś je zoabcze???? :roll:
ehh...
no nic ide zobaczyc co u Was Słoneczka moje:)
-
Nie martw sie Linunia, niedługo już zobaczysz zmiany. Chociaż najlepszych wyznacznikiem są ubrania, bo my widzac siebie caly czas nie zauwazamy zmian :)
Ja dziś to samo z tymi kulinarnymi torturami, tylko że ja sie skusiłam i kęsłam placuszka kokosowego, ale mam nadzieje, że to nie było za dużo kalorii :D
Buziaczki :D :*
-
Wpadlam tylko na sekunde bo mma malutko czasu ale zycze milego i udnaego dnia;*
-
Witaj Linuniu :)
Coś podejrzewam że wczorajszy dzień u wszystkich był trochę chaotyczny, ja np pobudke miałam bardzo wcześnie, wizyty na cmentarzach, niektórzy pewnie w rozjazdach, można też doliczyć wizyty rodzinne i towarzyskie różnorakie... :)
A mnie wstyd bardzo :oops: bo Ty zawsze znajdujesz czas żeby poćwiczyć, a we mnie czasami wstępuje taki leń... :( Wczoraj miałam i czas i siły, a mimo to obijałam się, byłam tylko na spacerze wieczorem (i zmarzłam niemożebnie ;) )
Linuniu, co zawiera się w tych dwóch godzinkach Twoich ćwiczeń?? Ciekawa jestem :) Może pisałaś o tym już z wątku, ale rozrósł się ogromnie i chyba nie ma fizycznej możliwości go przeczytać w całości :D
Całuski, miłego dnia
-
hej liniunia !!
z pewnością to tylko twoje wyobrazenie o tobie, jako 72kg osobie - ja tez tak miałam.
ostatnio kilka osbób, które widziałam w czerwcu potwierdziło, że widać, ze schudłam. a ja tego za bardzo nie widzę, moze już sie przyzwyczaiłam.??
no ja też, tak jak olifka, jestem ciekawa co ty przez te dwie godziny wyprawiasz ?? ja po 30min. mam wyczerpany repertuar wszystkich możliwych ćwiczeń :oops: :roll: :?
wysyłam buziaki
papa
-
-
No nie no :!: :!: :!:
Niedawno pisałaś, że kurteczka rozmiar 38 a dziś smuty, że nie ma zmian :?: :?: :?: Kochana, Twój Luby na pewno zauważa i Ty przy kolejnych zakupach ubraniowych też sobie przypomnisz, że zmiany SĄ :!: :!: :!: Nie ma bata, na pewno są..
Super dziewczyna jesteś, naprawdę, Twój wątek jest na mojej Top liście na pierwszej pozycji, bardzo lubię Cię odwiedzać i czytać, jak pięknie przesz do przodu :!: :!: :!:
Misiaczki, buziaczki i miłego weekendu życzę :*
-
buziaczek na mily dzien;*