-
I ponownie ja
Siedziałam w necie i ryłam za info odnośnie kopenhaskiej.Tak sie nakręciłam ze chyba zacznę wcześniej, jeszcze przed urlopem.
Planuję rozpocząć ją 19 lipca.Narazie czeka mnie ważny egzamin i musze mieć jako tako energię do działania, a w week 17/18.07 pewnie będzie opijanie.
Myślę że dam rade, skoro moge wytrzymać na 1000 ckal dziennie, to dlaczego nie na 500 czy 800 dziennie.Jakoś damy radę
Jeszcze pomyśle.Ale jak zacznę dam znać
-
:P
Po prostu MUSZĘ to napisać.
Wczoraj pomierzyłam się.
I TAK
DATA=> 07/05/2004 DATA=> 07/07/2004
WAGA - 92 WAGA - 86
BIUST -101cm BIUST - 100
POD BIUST -89 POD BIUST - 89
TALIA -95 TALIA - 93
BRZUCH - 104 BRZUCH - 99
BIODRA -114 BIODRA -110
UDA - 71 UDA - 67
ŁYDKI - 43 ŁYDKA - 42
RAMIĘ - 35 RAMIĘ - 33
MI SIĘ TO STRASZNIE PODOBA.A CO NAJWAŻNIEJSZE, JAK NARAZIE(ODPUKAĆ) BIUS NIE CHUDNIE.A BAŁAM SIĘ ŻE TO ON PIERWSZY "POLECI"
pozdrawiam
-
I znów ja.
No kilogram prawie-prawie zjechał.
Dziś się naprawdę postarałam , 800kcal to mój dzisiejszy przydział.
A wszystko przez szaleństwa dnia wczorajszego, miałam ochotę na frytki.I zrobiłam.I zjadłam. Wiem wiem FUUUJJJJ.Później wstąpiłam na kawkę do kumpeli i buch loda
Ja to potrafię nie ma co!!!! Ale powiedziałam sobie dość.Takie grzechy = nadrabianie kilogramów.
Szkoda by było mojego wysiłku.
Wyznaczyłam sobie zadanko i muszę to zrobić.
I szczerze powiedziawszy chcę schudnąć głównie dla siebie. MAM OGROMNĄ OCHOTĘ ODWALIĆ SIĘ W JAKIEŚ SUPER FAJNE CIUSZKI, DOPASOWANE DZINSY....
I ZROBIĘ TOOOO OBIECUJĘ TO WAM, SOBIE I WSZYTKIM W KOŁO POKAZE CO JA MOGĘ ZROBIĆ !!!!
-
No i dziś jestem ponownie.Wczorajszy rygor zaowocował powrotem wagi 85 Kg
i teraz już tylko w dół.! Muszę się bardzo pilnować tymbardziej że zaczęły się "ciężkie dni".Ale dam sobie jakoś radę - myśle
Za troszkę znów tu zajrzę.
Pozdrawiam wszytskie walczące ze swoją wagą
-
Mam pytanie: gdzie ty mierzysz brzuch, a gdzie talię? Bo zawsze myślałam, że to jedno i to samo...
-
Dla mnie talia jest na wysokości pępka,a brzuch troszkę poniżej.(to ten kawałek ciała który u mnie wystaje) I jak dla mnie i wg cm jest jednak pewna różnica.Ale to wg mnie.
POZDR
-
Ufff
Nareszcie waga drgnęła.Wczoraj jeszcze się wahała między 85 a 84 kg, a dziś zdecydowanie zatrzymała się na 83 kg. CIESZĘ SIĘ :P BARDZO :P :P :P To w 100% prawda, że przed i w czasie okresu waga jest wyższa.
Dobra, doszłam do 83kg i walczę dalej .
Pozdrówki dla wszystkich.
-
I jak to w diecie wróciła waga 85kg i to wszystko przez moje kilkudniowe obijanko.Ale już dziś powróciłam do liczenia kalorii i tyle.
Straciłam 10 kg i nie mam ich ochoty nadrobić z powrotem, tyle czasu z nimi walczyłam...
Nie opłaca mi się/
Teraz znów ruszyły upały i stweirdziłam że to MOJE OSTATNIE LATO W MASKUJĄCYCH CIUCHACH......
Pozdrówki :P
-
No wzięłam się za siebie. Dziś waga juz nie była tak zdecydowana mi pokazać 85 kg bardziej skłaniała sie ku 84 kg ! ! !
No i tak ma być. Wkońcu plan na lipiec jest - 5 kg, a zostało m tylko 11 dni. MAŁo ale i tak spróbuje,o ile nie stanie to będzie leciała w dół...
POZDRÓWKI
PS.
Takie temperatury i nadwaga to złe połączenie BARDSZO ZŁE@!!!
Człowiek się męczy bo się wstydzi rozebrac i pokqzać swoje ciałko publicznie bo obciach...
-
No dziś rano weszłam na wagę i pokazała mi UPRAGNIONE 83 kg.
Pozbyłam się tego co odrobiłam ostatnio, teraz walka dalej.
Naprawdę chciałabym 1 sierpnia wejść na wagę i żeby mi pokazał 80 kg Mam jeszcze tydzien na zgubienie 3 kg.
całkiem sporo czasu.
Wczoraj byłam cały dzień na działce więc opychałam się głównie owocami typu wiśnie porzeczki.
Mniam.
Dobra ludzie walczę dalej.
Pozdrówki....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki