Strona 13 z 28 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 273

Wątek: MÓJ PAMIĘTNIK

  1. #121
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Witam drogie współodchudzające się.
    Wracam po dłuższej przerwie.
    Moje złe samopoczucie w ub tyg to nie była grypka to był wyrostek. Wylądowałam na kilka dni w szpitalu, i odpukać skończyło się na obserwacji, żadnego cięcia.Ale miałam galara mówię Wam!!!
    W szpitalu musiałam byc na ścisłej diecie.Więc jak wróciłam do domu to waga mi pokazała 77,5 kg ( z 81 kg!!)
    Prawie cztery kilo w ciągu zaledwie 3 dni.
    Ale jak wróciłam do jedzenia to siłą rzeczy waga się zmieniła, ale ponieważ mam zaleconą dietę lekkostrawną, żadnego alkoholu, czekolady i smazonych rzeczy nie jest tak żle.
    Aktualnie waże 79 kg. I SIE Z TEGO CHOLERNIE CIESZĘ !!!!
    Pozdrawiam
    Pa

  2. #122
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    NO WKOŃCU SIĘ POMIERZYŁAM


    DATA 23/10/2004

    waga 79kg ( -2kg)
    biust 96cm ( - 1cm )
    pod biustem 84 cm ( -1cm)
    talia 86 cm ( bez zmian )
    brzuch 95cm ( -1cm )
    biodra 105cm ( -2cm )
    uda 63cm ( bez zmian)
    ramiona 31cm( -2cm)
    łydki 41 cm ( bez zmian)


    TO CHYBA NA TYLE KOLEJNE POMIARY ZGODNIE Z PLANEM 14/11/2004

    TO NARKA

  3. #123
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Już wtorek, czas strasznie szybko leci.Szkoda że to nie kilogramy.
    Waga nadal trzyma się na poziomie 79kg, od dziś skończyłam z bezsensownym obżeraniem. Bo ostatnio wsuwałam co się dało, z lekka za dużo.
    NIE MOGĘ TAK!!!
    WKOŃCU UDAŁO MI SIĘ ZJECHAĆ PONIŻEJ 80-TKI I NARESZCIE WAGA MI POKAZUJE SIÓDEMECZKĘ Z PRZODU. WALCZĘ DALEJ
    A wiecie co już niedługo będe ważyć tyle co w maturalnej klasie czyli 75,5kg, a to było 7 lat temu....
    A jeszcze dawniej czyli 12 lat temu jeszcze w podstawówce ważyłam CAŁE 63 kg....
    CZYLI WALCZĘ DALEEEEEJJJJ
    POZDR

  4. #124
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Oj coś mi ostatnio idzie opornie....
    Najgorzej z jedzeniem.Najgorzej jak wracam do domu, godz 23 a ja buch do lodówki to mnie gubii,...
    Ale dziś NIE IDĘ DO LODÓWKI !! Skoro wcześniej mogłam się obyc bez wieczornego podjadania to teraz tymbardziej...
    Dzisiejszy bilans POZOSTANIE na poziomie 1071kcal.
    No i jak co dzień 2 godzinny spacer do i z pracy.
    HA

    Walczymy dalej...

    W sumei jest już 28 prawie koniec m-ca... Marzyło mi się - 2 kg , ale dobrze jak będzie chociaż ten 1 kilogram...


    PZODR PA

  5. #125
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Fajnie ,że masz tak daleko do pracy i możesz chodzić. Mnie trochę brakuje celu do którego mogłabym dojść (np. praca, sklep) bo bardzo nie lubię chodzić bez celu dla samego chodzenia .A ja do pracy mam dwa(dosłownie) dwa kroki.
    Podziwiam za zrzucenie tylu kg i utrzymywanie wagi.

    Zauważyłam, że często waga obniża się skokowo, miesiąc nic, a potem w tydzień 2kg.
    Moje obecne podejście do wymiarów miss ( narazie miss x2) trwa prawie 2 tyg i przebiega bez zakłoceń.Oby tak dalej.

    Pozdrawiam życzę wytrwałości w omijaniu lodówki w okolicach 23.00

  6. #126
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Aganna dzięki za wpisik. Szkoda że masz tak mało okazji na spacerki.A może jednak uda Ci się znaleźc jakiś cel, np pies, dzieci (nie wiem jaka jest Twoja sytuacja i ile masz lat ale zaraz poszukam więcej Twoich wpisów i poczytam sobie).
    Ja staram się wykorzystywać sytuację i chodzić kiedy mogę, a przyznaję czasami mi sie NAPRAWDĘ NIECHCE IŚĆ PIESZO.
    Ale ostatnio chodzę codziennie unikam atobusów.
    Waga jak narazie stoi a ja walczę dalej.
    A skoro ja TAKI PRZEOGROMNY LEŃ mogłam zrzucić 16 kg i chcę zrzycić jeszcze tyle to NAPRAWDĘ KAŻDY MOŻE tylko tyle powiem.
    Życzę powodzonka w walce, a podobno chcieć to móc prawda???

    Pozdawiam trzym się dzielnie.....

  7. #127
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Na ra zie też mogę sie czymś pochwalić, bo zgubiło się kolejne 2 kg. Razem pięć, więc jestOK.

    Nie mam psa tylko kota, ale nie wychodzi.Dzieci już nie bardzo chcą ze mną chodzić, ale staram się robić zakupy na raty: raz po masło, drugi raz po chleb, trzeci po co innego i ta trochę mi się tego chodzenia w ciągu dnia uzbiera. Mam bardzo nieregolarny charakter pracy i najgorze jest to, że nie mogę niczego zaplanować wcześniej na 100%.
    Ale naprawdę wykorzystuję każdą okazję do łażenia.

    Mam nadzieję że do wiosny schudnę chociaż tyle co ty, bo to już niezły wyniczek
    Przesyłam trochę kojącego szumu fal morskich.

  8. #128
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Dzięki za wpisik.
    Gratuluję tych 2 kg. No i w sumie tych 5 ciu.
    Może się Ci to wydawać mało, ale myśl o tym że 3+2 = 5kg+2=7kg ITD......aż do wymarzonej wagi.....
    Przynajmniej ja sobie tak to tłumaczę....
    Ostatnio mi chudnięcie nie idzie....okresik lada dzień więc nawet na wage nie chcę wchodizć żeby się nie dołować...
    Spaceruj ile możesz i się dziel z innymi swoimi sukcesami...
    pozdr


  9. #129
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobra przyznaję się wszystkim otwarcie że osatnie dni to sie kompletnie obijałam, pożerałam wszytko co się dało. I dodatkowo czekam na okresik no i waga dziś mi pokazała 82 kg. A to juz było zdeydowanie JUŻ BYŁO!!!
    No i dziś wracam do odchudzania....LIczę na to że te 2 kg to poprosatu efekt okresu.No i planuję w listopadzie zejść do wagi 75 kg.
    I TO ZROBIĘ>>>>
    Będę tu często zaglądac i wpisywać i czytać co inni napiszą
    I wogóle się POSTARAMMMM

  10. #130
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    No!!!
    Jestem z siebie całkiem całkeim dumna.Jest już prawie piąta popołudniu a ja jeszcze nie pożarłam nic słodkiego
    Narazie mój bilans nie przekracza 1000 kcal, a jeszcze nie zjadłam dwóch bułej(juz wliczyłam je do bilansu)
    Wieczorkeim czeka mnie godzinny spacerek z dworca więc troszkę ruchu sobie zapewnie.
    Muszę koniecznie poćwiczyc na brzuch bo on mnie dobija, jest STANOWCZO ZA DUŻY.
    Popracuje i będzie git...
    To chyba na tyle.Wracam do pamiętniczka dopiero w poniedziałek (mam kilka dni wolnego) trzymajcie kciuki za moja silna wolę jak będe siedziała w domu....
    pozdr

Strona 13 z 28 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •