Wątek: no to Daga zaczyna 1000kcal dziennie:P - potrzebuje porad:))

ajjj dziewczyny PORAŻKA az wstyd pisac.... 3 (trzy!) kromki chleba (biełego!) z serkiem i sałata o godzinie 20:30-21:00... jejku.... ale to jeszcze nie koniec... wczesniej o jeszcze normalnej porze zjadlam chyba z 3/4 paczki paluszkow... i to chyba byla jakas big paka... ooo miala 125g wlasnie zobaczylam:P weszlo z conajmniej 400 kalorii bozeee... chyba lepiej pojde sie pouczyc bo jeszcze cos zjem heh:P a w sobote czekaja mnie zakupy... kurcze wtedy to bedzie juz moj 24dzien diety... mogloby juz zaczac chociaz cos widac... (chociaz troszeczke ) a pewnie znowu wroce zalamana ile to ciuchow w rozmiarze 36 wisi i az czeka az sie je zdejmie i przymierzy:P ehhh... mam nadzieje, ze Wam idzie lepiej niz mi no i co angielski i geografia czekaja... paaa;*

Dagusia18 każdemu zdażają się wpadki więc nie przejmuj się

a jak ostatnie dwa dni

całuje

czesc Dagunia !
widze,ze start mialysmy z podobnego pulapu Ty poszlac dalej ,ja doszlam tylko do 69 i juz zaliczylam wpadke,ktora sie ciagnie 3 dzien.. no i dzisiaj znow te wstretne 70 kg
ile Ty masz Kocie wzrostu,ze chcesz 50 kilosow wazyc?
powodzenia w dalszym dietkowaniu :*

hej ostatnio bylo juz lepiej...az do dzisiejszego popoludnia... 15:00 z dziewczynami stwierdzamy, ze idziemy na jakas pizze... mowie no dobra pojde, zjem mniej najwyzej... no i poszlysmy... i zjadlam 4 mega wielkie kawalki pizzy z serem i pieczarkami... oczywiscie nie obylo sie bez ketchupu... no ale dobra przemilcze to... mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej
malutkaaa19 taa wpadki... tylko, ze mi ostatnio zdarzaja sie coraz czesciej... dzisiaj 21 dzien diety a ja waze (jeszcze zalezy kiedy) od 1-2.5 kg mniej... te 2.5 to w porywach jakis:P glownie jest 69 i chyba sie zalamie zaraz
a najgorsze jest to, ze orpocz wojskowej dyscypliny i cwiczen 3 razy w tyg na wuefie to tylko czasami cwicze w domu nie moge sie zabrac zawsze jest cos do zrobienie... glownie odmawiam sobie cwiczen ze wzgledu na nauke... no ale to zadne wytlumaczenie, bo takie cwiczonka to moga zajac nawet 10 minut tylko no ale musze sie wziac w garsc
mAgnesss 50kg to szczyt marzeńńńń baaaaaardzo odlegly:P mogloby byc nawet z 55... a wzrostu mam od 166-168:P ponoc zalezy kiedy heh:P nie no tak z 167 moze wiec z 55 powinnam miec... a 50 to by byl taki super wynik do ktorego mam nadzieje dojde kiedys a powiedz mi od kiedy juz jestes na dietce? jutro sobie zajrze do Twojego dzialu:P bo dzisiaj to jeszcze polski na mnie czeka:P
buziaki dziewczyny;*;*;*

ojjj Dagusia nie przejmuj się Kochana ja dzisaij też zaiczyłam dietkową wpadkę ale nie wolno się poddawać to jest sztuka

no nie poddaje sie chociaz jakos tak nie widac za bardzo efektow tej mojej diety chociaz to juz 3 tygodnie... ciagle waga jest inna, a wy jak wazycie sie rano? czy wieczorem? bo slyszalam, ze jedni rano a inni wieczorem przed samym spaniem...

nie no jak mozna sie wazyc wieczorem z pelnym brzuszkiem, po calym dniu ?
najlepiej to rano, jak zalatwisz toaletowe potrzeby no i na czczo, inaczej nie ma sensu
ja tak robie, chociaz czasami sie skusze wejsc na wage w ciagu dnia, ale nie biore tego pod uwage, bo mozna byc nawet ponad 1kg ciezszym

Ja jestem pewna,ze wazymy sie rano.Nawet dietetycy tak zalecaja.Po kibelku i najlepiej w bieliznie
W ciagu dnia-jesli duzo pije i jem objetosciowe rzeczy-waga wzrasta mi naweto 2-3kg!!! Po co sie stresowac

Ja też zawsze waże się rano

Dagusia damy radę i osiągniemy wymarzoną figurę

hej dziewczyny no to sie ciesze bo tez tak myslalam a mnie jednak cos zlapalo i dzisiaj po 2 godzinach fakultetu wrocilam do domku... i zaraz cos zjem na sniadanko i niestety pod kocyk i przed telewizor:P bardzo tworcze i aktywne spedzanie czasu no ale niestety na nic innego nie mam sily... pewnie sie nawet przespie bo az mnie oczy bola (ale oczywiscie do komputerka musialam wejsc ) <--to jakis nalog chyba:P i chyba nici z mojego wyjazdu na deska nad morze jutro... a szkoda... no ale mowi sie trudno, bede siedziala w domu i zakuwala z tonami chusteczek obok:P i chyba musze tak na nowo zaczac ta dietke, bo juz 3 tygodnie mijaja a ta waga jakos tak czasami pokaze 2kg mniej a czasami kilogram... trzeba sie wziac za siebie na nowo baj;*