-
Nio właśnie nie umiem niestety na wf-ie w LO próbowałam się nauczyć i nic... a moje koleżanki potrafiły kręcić całą godzinę lekcyjną :P
-
Ja przez pierwsze dni tylko sie obijałam-miałam mnóstwo sińców. A dyszałam po 5minutach jakbym była palaczem z 30-letnim stażem A teraz potrafie nawet 60minut bez odpoczynku krecic-tylko nudne troszke.Jak jest jakis film to wole z kolei na rowerku pojezdzic....
Ale próbujcie-w koncu musi sie udac
-
60 minut jak narazie to sobie tego nie wyobrazam:P ale zobaczymy kiedys a jak dlugo cwiczylas zanim udalo Ci sie tyle czasu bez upadku hh cwiczyc?
ja jak narazie jestem zadowolona z dzisiejszego jedzonka:P na sniadanko 2 (szkoda, ze nie 1, ale za to male i cienki) parowki, troche ketchupu, pol bulki z maslem, i mala kromka z maslem i powidlami i teraz przed chwilka jogurcik- activia wiśniowa wiec nie jest az tak zle:P chociaz zawsze mogloby byc lepiej a od jutra chrupkie pieczywo wchodzi w zycie:P
-
dziewczyny chyba moj tysiak pojdzie dzisiaj w odstawke... wlasnie zjadlam obiad... ziemniaki z koperkiem, 1.5 rybki (niestety z panierka) i troszeczke warzyw z patelnii, i do tego szklanka wody z sokiem... jestem peeeelna
-
Ech a ja za duzo pije-to tylko rozwalnia mi soki trawienne.Mi nawet w brzuszku nie zaburczy ani razu-głodu nie czuje i nie czuje,ze to dieta...
Jesli chodzi o hh to stopniowo wydłużałam czas krecenia.A zeby krecic tak normalnie-bez ciaglego spadania-potzrebowałam ok.3dni.Uczyłam sie po 30minut dziennie.Byłam tak zasapana-a była to zima -10na zewnatrz-a ja dla ochłody przy otwartych drzwiach na balkon.
-
uuuu, to ladnie z ta zima ja wlasnie obejrzalam Taniec z Gwiazdami i teraz ide obejrzec Kube (pierwszy odcinek i to z Mucha i Kwasniewska, ze sie skusze chyba:P) i przy okazji pokrece troche hh a od jutra startuje z pelnymi cwiczonkami mam nadzieje, ze sie uda buziaki;*
-
No ja obejrzałam Kubę-i te plecy Ani Muchy-kurcze-mam tak samo, taki sam wałeczek i fałdki tłuszczu...bleee
-
Daguś gdzie się podziewasz?Bo ja juz tesknie
-
hejoł dopiero niedawno wrocilam ze szkoly... i juz jestem po obiadku i teraz niestety zabieram sie do nauki bo za 2 godzinki ide sie przejsc z kumpela kurcze musze dzisiaj koniecznie zrobic cwiczenia!!!! bo jak zaczne je ciagle przekladac to sie do nich nigdy nie zabiore ehh ale jestem zmeczona, a tu juz do nauki trzeba siadac takie zycie
-
hej co tam slychac? ja ogolnie jestem troche podlamana nie dosc, ze wczoraj nie przejechalam na rowerze nic (co z tego, ze brzuszki, pompki i hh byly ok to jeszcze dzisiaj bylam u pielegniarki i wazylam sie i co....powiedziala, ze 70 a ja caly czas myslalam, ze mam 68 i na dodatek to nie bylo po jakims sniadaniu wielkim tylko po 200ml soku w ogole wszystkiego mi sie odechciewa po takim czyms jeszcze mam dzisiaj tyle nauki, ze az mi zle sie robi... jedyne co pozytywne to to, ze dzisiaj magda m jest i sobie moze w takim razie pojezdze na rowerku troche... poza tym czuje, ze za duzo na siebie nabralam obowiazkow szkolnych itp... jestem chyba jedyna osoba w szkole, ktora ma 3 fakultety (z histy, wosu i matmty), inni maja po 1, czasem 2 a ja 3 siedze w szkole 38 godzin na 40 w tygodniu, poza tym kurcze 4 godziny angola i 2 franca poza lekcjami... ehhh... dzisiaj mam zamiar zabrac sie za picie herbatki "slim figura"... juz ja kilka razy pilam i troche dawala... ale teraz to juz nawet sensu w tym nie widze... czuje, ze wszystko mi sie rozpada.. ehhh... ale wierze, ze ten nastroj przejdzie mi za kilka godzin i moze to odchodzanie ruszy w koncu pelna para:P
buziakiii;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki