-
Macie fakultety w szkole? U nas nie ma czegoś takiego Jeśli już to maturzystów przygotowują na kółkach z danego przedmiotu. Ale fakultetów jako takich nie mamy :P
Wagą się tak nie przejmuj, w końcu i tak to wszystko zrzucisz!
Pozatym warzenie w ubraniach(?), może jesteś przed okresem. No w każdym razie nie zamartwiaj się tym, tylko dziś przy serialu na rowerku jeździj tak jak to przewidywałaś.
Sama bym sobie chętnie sprawiła, ale niestety nie miałabym go gdzie trzymać
-
Oj Daguś -nam ten ból...zreszta jak zajrzysz do mnie to sama zobaczysz...buziolki skarbie
-
heeeejjjjjjjjjjj!!!!!!!Gdzie sie podziewasz??Jak dietka?
-
ehhh... ciezko idzie... nie mam sil cwiczyc, liczyc kalorii i w ogole na nic nie mam sil... ale chociaz sie ciesze, ze w piatek ide na impreze wiec humor mi sie poprawi kurcze to pierwsze takie moje zwatpienie w diecie... poprostu mam juz jej dosc... jeszcze mama nazwozila dzisiaj do domu same pysznosci (oczywiscie kalorycznych pysznosci) i ogolnie jest kiepsko... Juwenta ale ciesze sie, ze Tobie idzie dobrze czytalam Twoj dzisiejszy dzien u Ciebie ale nie mam kiedy cos naskrobac nadrobie to paa;*
-
Prosze cie wroc... smutno mi bez Ciebie, Korcia zgineła na dobre i jestem sama Bedzie dobrze,zobaczysz..
-
Dagusia wiem jaki to ból :P mój tata przyniósł do domu cały karton 3Bitów wcinam je z umiarem (naszczęście moja mama jest łakomczuchem, więc szybko ich ubywa) ale wczoraj sobie pofolgowałam troszkę zjadłam 2 :P 3maj się dietkowo, pamiętaj -> DIETKOWO <- a słodycze z umiarem
-
dagus przeciez nie musisz sobie wszystkiego w diecie odmawiac...zawsze w jadlospis mozesz sobie cos pysznego wkomponowac i latwiej bedzie ci wytrwac
a jesli nie chce ci sie narazie cwiczyc to sobie odpusc na pare dni ale staraj sie trzymac dietki..a bynajmniej sie nie objadac i bedzie dobrze
-
hej dziewczyny dzisiaj juz jest troche lepiej chociaz byly frytki w miescie... no ale trudno:P za to obiad byl maluski:P troszeczke marchewki gotowanej i z 2-3 pierogi:P a jutro ide na ta impreze i juz sie nie moge doczekac jeszcze jutro musze isc do miasta sobie kupic jakas bluzke(juz sobie jedna upatrzylam, tylko ze kurcze podobna mam a ta kosztuje 55zł... a od tej mojej jest troszke dluzsza i z fajnymi napisami:P no ale moze sie skusze) tylko, ze trzeba bedzie cos wypic tam... a to tez ma troche kalorii... no ale nie bede sobie przez diete odmawiac a i tak w tancu troche kalorii zgubie:P a tanczyc bede sporo bo zaczyna sie o 20 a konczy o 6 no ale ja bede pewnie do 4 (bo dluzej to bym chyba pod stolem spala) dobra lece bo dopiero co z miasta wrocilam a trzeba sie wykapac, posprzatac troche bo 3 kumpele beda nocowac u mnie jutro no i niestety pouczyc sie chociaz w ogole nie mam glowy do tego:P buziaki;**
-
hej dziewczyny dlugo mnie tu nie bylo ale z tego co widzialam Wy tez leniu****ecie troche i nie piszecie:P u mnie srednio... chociaz bylo i gorzej:P powoli zbieram nowe sily i wiare na odchudzanie od poniedzialku ruszam (tylko, ze od poniedzialku ruszaja kolejne 4 godziny pozalekcyjnego angielskiego i mam nadzieje, ze znajde czas i sily na cwiczenia ) do niedzieli postaram sie znowu zejsc do tysiaka... bo musze sie przyznac, ze ostatnio kompletnie nie liczylam kalorii ale to sie zmieni!:P a co tam u Was? bylam dzisiaj na niektorych waszych dzienniczkach i nie jest zle:P ale na czesc jeszcze musze zajrzec... ale to juz jutro nadrobie te zaleglosci buziaki;***
-
cześć Dagusia
przezcytałam cały twój pamietniczek trzymam mocniutko kciuki będę tutaj codziennie zagladać tylko prosze ładnie pisać
jak idzie
całuski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki