Strona 13 z 20 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 196

Wątek: Perypetie Bernadety M.

  1. #121
    kleines Guest

    Domyślnie

    Witam!

    Dzisiaj rano uznalam, ze zmieniam reguly gry! Jestem zbyt poblazliwa dla siebie i tyle.

    sniadanie ( 8:00 - 9:00, do 200 kcal)
    drugie sniadanie (11:00-12:00, do 150 kcal)
    obiad (13:00-14:00, do 350 kcal)
    podwieczorek (15:00-16:00, do 100 kcal)
    kolacja (18:00-19:00, do 200 kcal)

    Mam calkowity zakaz:

    fast foodow (frytek, hamburgerow, hot-dogow itp.)
    chipsow, slodyczy, majonezu
    bialego pieczywa
    przegryzania miedzy posilkami

    Jesli chodzi o cwiczenia to tym razem malymi kroczkami:

    tydzien pierwszy:

    cwiczenia na brzuch i biodra (15 minut dziennie)
    godzinny spacer (2x w tygodniu)
    Fitness i wellness center (1x tygodniu)
    cwiczenia na uda ( przynajmniej 5 minut dziennie)

    Tydzien pierwszy rozpoczyna sie 1.10. 2006

    Wiem, ze najlepiej zaczac od teraz, ale musze wziasc pod uwage, ze nie bede miala mozliwosci ( w srode jedziemy do Czech, pozniej Polska, wracamy dopiero w niedziele).
    Zalecenia diety bede 100% przestrzegac, ale ta aktywnosc fizyczna o ktora mi chodzi.. podpadam. Teraz napewno nie bede sie zmuszac do cwiczen, mam okres, lece na przeciwbolowych, a wiem, ze po wysilku fizycznym bedzie jeszcze gorzej, jak nie bedzie mnie w domu, to juz moge calkowicie zapomniec o cwiczeniach, ale za to beda dluuugie spacery, bede cale dnie na nogach, wiec to tez powinno mnie troche podciagnac w kwestii sportu i sprawnosci.

    Dziekuje wszystkim za wsparcie! Jakby moj maz tak mnie wspieral, to bym wczoraj nie miala wpadki, ale sama sobie winnam, nie wpychal mi na sile do buzi, zapytal sie czy chce, a ja nie odmowilam a on kupil i przyniosl, razem popelnilismy ten grzech.
    W jeden wieczor napakowalam w siebie dodatkowe 1000 kcal. Mam naprawde wyrzuty sumienia.

    Glupio mi przed soba sama, glupio mi przed wami, ale uda sie, teraz nie dam sie zlamac! Wlasciwie tym nadobowiazkowym 1000 kcal napewno nie popsulam calej diety, bo jestem z siebie dumna, jestem osoba ktora zwykle pochlaniala 2500 kcal w zwyz. Nie chce do tego wracac, zdrowe jedzenie smakuje mi, ja tez czuje sie lepiej, jesli moge o tym napisac, po 2 dygodniach odczuwam wyrazna poprawe, zwlaszcza jesli chodzi o wydalanie, wszystko sie tak ladnie uregulowalo.

    z pozdrowieniami

    walczaca Bernadeta M.

  2. #122
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kleines- nie przejmuj się tym jednorazowym wybrykiem, przecież jeden dzień nie zniszczy tygodniowego wysiłku, a być może rozkręcisz sobie przemianę materii.

    Tak się zastanawiam, skoro żeś dopadła tego kurczaka z głodu..to może za mało już jesz??

  3. #123
    kleines Guest

    Domyślnie

    Nan

    Z glodu, ale jem 1000 kcal dziennie, gotuje sobie zdrowe posilki, warzywa itd. Tylko mam jeszcze troche rozepchany zoladek i to napewno nie potrwa z tygodnia na tydzien, ale w miesiacach, by wszystko wrocilo do normy, tak jak juz pisalam, potrafilam pochlonac dziennie 2000-3000 kcal.
    Moj dzien sie krecil wokol jedzenia, jedzenie z nudow, jedzenie dla przyjemnosci, jedzenie, jedzenie, jedzenie...

    Dzisiaj jest lepiej, wlasnie posprzatalam lazienke, cale 2 h w niej siedzialam, wszystko wypucowalam, od kosmetykow poczawszy na wannie skonczywszy. Blyszczy sie i pachnie Kupilam sobie kule musujaca do kapieli z platkami kwiatow, dzisiaj wieczorem bedzie pelen relaks. Nie wiem, czy Ci cokolwiek mowi marka Lush - kosmetyki swieze, recznie wykonywane wylacznie ze skladnikow pochodzenia naturalnego, nie testowane na zwierzetach. Cos takiego jak Body Shop. Pachna bosko, fundnelam sobie odrobine luksusu, a co mi tam, takie cos to wolno!

    Jesli chodzi o wczorajszy napad, to nie ma co mnie usprawiedliwiac, zawiodlam i tyle, moglam sie pohamowac, a nie zrobilam tego. Musze z takimi wybrykami uwazac, dla swojego zdrowia, bym nie rozregulowala organizmu. Uwierz mi, mam kochanego i kochajacego meza, zalazek rodziny, moje zdrowie jest dla mnie najwazniejsze, wazniejsze jak smukla sylwetka. Dla niego to robie, dla niego i dla przyszlych dzieciakow. Stad moje rozsadne podejscie do diety, rozlozenie jej na czas 3 miesiecy i pozniej utrzymywanie wagi dieta 1200-1500 kcal. Dla mnei najwazniejsze jest, by zmienic nawyki zywieniowe i podciagnac sprawnosc fizyczna.

    Nie wiem ile mam do zrzucenia, przypuszczam, ze ok. 5-6 kg, ktore o dziwo ulokowaly sie tylko na brzuchu, biodrach, pupie i udach. Ramiona tez przybraly, ale wygladaja normalnie, to kolana noga jest smukla. To samo tyczy sie twarzy, tez pozostala niezmieniona, moze ciut bardziej sie zaokraglila, ale to mi tez nie przeszkadza. To wszystko jest wynikiem, tylko i wylacznie niezdrowego odzywiania, zbyt tlustego jedzenia i brakiem aktywnosci. Nie chce tak dalej, chce byc szczupla i nie przybierac ciagle na wadze.

    z pozdrowieniami

    Bernadeta M.

  4. #124
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kleines- moim skromnym zdaniem, jeżeli chcesz schudnąć 5-6 kg. w pare miesięcy to spokojnie możesz jeść 1500kcal- nie spowolni Ci się derastycznie przemiana materii.

    Te firmy nic mi nie mówią, ale dzialają na wyobraźnie

  5. #125
    kleines Guest

    Domyślnie

    Wiesz, ale ja tez bym chciala widziec efekty, dlatego pierwszy miesiac jest 1000, pozniej 1100 a w ostatnim 1200.

    Po tym chce przejsc na 1500 kcal, poki co spedzam czas w domu, wiec nie mam wystarczajaco duzo ruchu. Jak zaczne prace, ktorej teraz pomalutku poszukuje, podniose sobie poprzeczke.

    Ten obrzydliwy wal z brzucha musi zniknac, nie ma innej opcji.
    No i oczywiscie ten zwisajacy tluszcz z ud.

    Musze sie przestawic, zminimalizowac niezdrowe jedzenie, ktorym sie tak opychalam, bo na dluzsza mete byloby to bardzo pryzkre w skutkach.
    Nowa dieta 1000 kcal mi sluzy, jak jest czasami 1100 kcal na liczniku to tez nie dramatyzuje. A sluzy mi jesli chodzi o wydalanie, przemiane materii, mialam juz problemy z oproznianiem sie, a po 2 tygodniach jest juz wszystko w normie, co mnie bardzo bardzo cieszy, dlatego chce wytrwac i osiagnac moje cele.

    Co tez zauwazylam, moj brzuch zrobil sie miekki, tzn. ten tluszcz na brzuchu, zwlaszcza po bokach, bo w okolicy pepka to jeszcze nic sie nie ruszylo. Czy to oznacza, ez pomalutku chudne? Ja sie nie znam, robie to po raz pierwszy i mam nadzieje ostatni.

    z pozdrowieniami

    Bernadeta M.

  6. #126
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pamiętam jak ja robiłam sobie 3 dniową głodówkę to miałam właśnie taki mięciutki brzuch, dosłownie jakby nic w nim nie było , na pewno właśnie Twój brzusiu chudnie

  7. #127
    kleines Guest

    Domyślnie

    jessooo 3 dni bez jedzenia, zmarlo by mi sie
    niech chudnie bydlak! Zauwazylam, ze mam male rozstepy na brzuchu, umsze kupic sobie jakis dobry krem w aptece, nie wiedzialam, ze az tak szybko mi sie tylo.

    pozdrowienia

    Bernadeta M.

  8. #128
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie ma czego podziwiać, bo potem były trzy dni żarcia

  9. #129
    kleines Guest

    Domyślnie

    Moje Panie

    Dzisiaj znowu lekko wtopilam, ale to przez niewiedze. Do pozywnego sniadanka zjadlam croissant, pozniej dopiero znalazlam w internecie, ze to 280 kcal
    Ale nic sie nie stalo, dzisiaj przede mna aktywny dzien, bez obiadu, tylko przegryzke wezme ze soba i jakis owoc, bo wyruszamy w plener, najpierw jazda probna BMW Z4, kabriolet sportowy, byc moze pozwolimy sobie na niego w przyszlym polroczu, a dzisiaj przedsmak. Nie przekonuje mnie jeszcze jakos te auto, moze po jezdzie probnej cos sie zmieni.

    Pozniej spacer i nie wiem co jeszcze. Ale napewno na dworze.

    Z pozdrowieniami

    Bernadeta M.

  10. #130
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kleines- mam nadzieję, że ten croissant chociaż smakował .

    Widze, że nowe autko chceci kupić?? My jeszcze spłacamy stare ;p, tzn. nie jest stare, tylko mamy je od pół roku, no ale % nie rosną, bo kupione od teścia :P. A mój misiek już myśli o nowym aucie...eh ci mężczyźni

Strona 13 z 20 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •