-
Szanuś, cieszę się, że choroba mija i że lepiej się czujesz
Dziękuję za wpis na moim wątku, mam nadzieję, że dam sobie radę
Pozdrawiam serdecznie
-
Szane, cieszę się, że wracasz pięknie na tory właściwego odżywiania, współczuję ciężkiej rehabilitacji, ale sama wiesz, że dzięki niej Twoje kręgi wracają do zdrowia, a kilogramy lecą w dół!
U mnie nastrój ok , chociaż zaliczyłam niedzielną wpadkę (jedzeniową, jedzeniową kochane.... ), ale nie gadam o niej, bo po pierwsze już nie pamiętam , a po drugie wczorajszym bilansem nadrobiłam straty!
Trzymajcie się kobitki dzielnie, papa!
-
Witaj szane!!!
Cieszę się ,że złe dni już mineły i zaczynasz wracac do siebie i do dietki.
Ja też dietuje i ćwiczę codziennie i zaczynam wracac do siebie.
-
Och, Szanus jaka szkoda, ze nie przyjedziesz Ale to wspaniale, ze trzymasz sie z dietka dobrze Jaki masz teraz cel najblizszy?
-
Szanuś - ciesze się, że wracasz do zdrówka. Zyczę Ci wytrwałości we wszystkim co robisz !!!!
-
Zazdroszcze zdrowego podejścia do diety...mi go brakuje ;(
-
205
Z wielką radością donoszę Wam, że moja waga zaczyna wykazywać tendencje spadkowe.
Niewiele bo 0,5 kg, ale jaka to radość jak wskazówka zaczyna pokazywać mniejsze cyferki
Życzę wszystkim tej radości
Rehabilitacja idzie pełną parą, dodatkowo dostałam zestaw ćwiczeń (jako zadanie domowe do odrobienia) do domu. Pilnuję tego , ćwiczę solidnie, ale jakoś nie potrafię dogadać się z czasem. Mam uczucie, że w moim życiu trwa potężny haos. Wszystkie myśli i czas zajmuje rehabilitacja, wszystko inne jakby nie istniało. Brakuje mi czasu i sił.
W domu robi mi się coraz większy bałagan, rosną różne zaległości, a ja co
Patrzę na to z obrzydzeniem i odkładam na jutro, pojutrze itd.
Już drugi tydzień rehabilitacji zbliża się ku końcowi , a ja jakoś nie potrafę się zorganizować. Nie rozumiem sama siebie. Nie podoba mi się to
Działam zupełnie jednotorowo, tak jakby nic innego poza rehabilitacją nie istniało.
Oj muszę się jakoś wziąść w garść I to szybko Najlepiej od zaraz
Jak mi poszło zamelduję jutro .
Trzymajcie się , pa pa
-
Na pewno pójdzie Ci świetnie!
Cieszę się, że waga dla Ciebie łaskawsza się zrobiła
Buziaki
Ula
-
Spokojnie, Szane, na razie jesteś oszołomiona brakiem wolnego czasu, ale zobaczysz, że powoli wszystkie elementy układanki zaczną trafiać na swoje miejsce....
Trzymam za Ciebie kciuki i jestem dumna, że solidnie ćwiczysz!
Buźka!
-
Szane,
Nie pisałam ze strachu, że mnie ochrzanisz, bo ja dalej jadę na pomidorach, jogurcie 0% i fajach... Ale śledzę Twoje poczynania i w duchu się cieszę, żę wszsytko idzie w dobrym kierunku i odchudzanie i rechabilitacja i nastroje jakby lepsze.
Buziaki
FLEUVE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki