Wątek: 314 dni

Pozdrowienia z Śląska wraz dużą dawka naszej pozytywnej energi przesyłają

Siemianowiczanki

Cześć Szane,
Jak wodniczek? Jak dzieci? Jak psy?Jak kregosłup? Co z papierosami? Co z porządkami?
Opowiadaj dziewczyno, bo nic nie wiemy poza tym, że z dietą dzielnie się trzymasz - gratuluję.

Fituś, my tu wszystkie nadwagę mamy, upadamy potem wstajemy, potem znowu upadamy....i tak ciągle. Najważniejsze żeby możliwie kródko leżeć.
Może zacznij najpierw po kolei zmieniać złe nawyki. Nie szystkie na raz, bo mało kto tak potrafi. Życzę powodzenia i dużo wiary w siebie. My babeczki (wszystkie bez wyjątku, więc i Ty też!) na prawdę jesteśmy dzielne.
Pozdrawiam gorąco
Kaszania

Plywam w czerwonej herbacie, wodnik napewno bedzie zaliczony

W domu sajgon, chlopcy wzieli sie za remont swoich pokoi, kazdy ma po 25m i 4m wysokosci zycze im powodzenia a sobie cierpliwosci
Te wymiary to oczywiscie pokoje a nie latorosle, oni maja tylko po 180

TY 50 JA 57 TU ZNOWU LECIW GORE ALE DOBRZE ,ZE WAGA SPADA.BUZIOLKI

WSZYSTKIEGO CO NAJNAJ

qurde musze jeszcze raz pisać wszystko ,pożarło
szane -ale powiedz jak Twoje liczby przekładają sie w realu ,czy
faktycznie chudniesz ? czy te obliczenia na spalanie są tylko matematyczna
teoria czy to jest tak na wojciechowe oko?
Fita -no nie marudż tylko zacznij od dziś -Tobie i tak jest lepiej bo jesteś młodsza.

WSZYSTKO CHYBA MI SIE WYMIESZALO ! CHODZI O LATA.MAM NADZIEJE ,ZE MI WYBACZYSZ . MILEGO DZIONKA!
MORZE IRLANDZKIE -WALIA JEST PIEKNA.

51

Ranyśku coś niedobrego dzieje się z serwerem, ciąle wyskauje brak połaczenia
Wybaczcie, będę pisała po kawałku, to może jakoś uda mi się przepchnąć wiadomości.

Raportu dziś nie bedzie , bo wodniczek się udał, uczciwy i całkowity
Pozdrawiam radośnie wszystkie "odwiedzaczki" i "zaglądaczki"
Niech wam wszystkim zacznie waga spadać tak jak mnie

Psotulko kochana
oczywiście, że coś ci się zamieszało, chodziło mi o 50 dzień nowego odliczania
Jeśli chodzi o lata (życia) wykazuję pełną amnezję
Nie wiem ile mam i nie chcę wiedzieć
Psychicznie staram się utrzymywać tak między 30 a 40, no może być 45, tymbardziej, że to były moje dobre czasy (ach łezka się w oku kręci)
Jak mam doła, to mam 150 lub więcej i bardzo się nie lubię w tym wieku

Ty już chyba daleko w świecie, trzymaj się tam dzielnie, zbieraj dobre wspomnienia i nie zapominaj o nas

Kaszaniu
Pokonana nieco przez technikę, ale znowu udało mi się ją przechytrzyć i jestem.
Już odpowiadam na pytania :
1...wodniczek ok, tylko woda, herbatka i kawcia rankiem.

2...chmmmmmm, z dziećmi coraz fajniej, powoli zaczyna zanikać "sztywna atmosfera", jakieś takie przewrażliwione badanie wzajemnych reakcji.
Postawiłam sprawę tak: niech każdy zachowuje się tak jak mu odpowiada i do czego jest przyzwyczajany, pełny luz, a gdyby kogoś coś raziło ma prawo głośno i wyrażnie powiedzieć co mu się nie podoba i wtedy będziemy się zastanawiać jak sprawę załatwić.
Poprostu dałam do zrozumienia, że nie mam zamiaru zmuszać ich do podporządkowywania się naszym domowym zwyczajom i chyba dobrze zrobiłam.
Jest coraz fajniej i napewno weselej.Teraz juz się nie boję, teraz wiem , że wszystko będzie ok

3...Zwierzaki mają się dobrze, doszły jeszcze cztery ręce do głaskania i dwie osoby do pilnowania przy jedzeniu (bo a nóż coś spadnie pod stół) czyli pełnia szczęścia.

sorki, dokończę póżniej

Sorki, przegonili mnie od kompa "chłopcy internetowcy", coś grzebali i nie było łączy

Kaszaniu...oto ciąg dalszy :

4...Kręgosłup niestety dokucza solidnie, ale cóż sama mu dałam popalić więc nie mogę narzekać

5...papierochy....walka trwa, czasem górą ja, czasem one. Stabilizacji brak.

6...porządki trwają, ale teraz już spokojniej i w wolniejszym tempie, już wszyscy mamy dość, wszyscy czujemy już nie zmęczenie, ale wręcz wyczerpanie.
Efekty naszej pracy widać i są naprawdę fajne

To chyba wszystko a dietki trzymam sie pazurami, unikam jak ognia otwierania lodówki, jak rodzinka się obżera wychodzę . Chyba zbliża się jakiś kryzys, bo coraz mocniej drażnią mnie zapachy kuchenne ( oj piękne są ), ale narazie jakoś się hamuje.

Aniu świetne sobie wyznaczyłaś cele i podziwiam konsekwencję Tak trzymaj, to właściwa droga.
Wszyscy, którzy teraz są w szoku, za jakiś czas zmienią zdanie i zaczną cię chwalić, zobaczysz

Trzymam mocno kciuki
pa pa