Wątek: chcę być piekna!!!

PRZECZYTAŁAM TWOJE PODSUMOWANIE I SIE POPŁAKAŁAM
BO JA W LUTYM 2007 MIAŁAM TAKIE SAME MYŚLI
ZASTAŁ MNIE ZADBANA A POSIADA....ZANIEDBANĄ
SUCHAREK BARDZO CHAMSKO PRZERWAŁ MOJE ROZWAZANIA I PEWNEGO DNIA PO MEGA AWANTURZE USŁYSZAŁAM "MISIEK ***** WEŻ SIE ZA SIEBIE, ZOBACZ DO CZEGO DOPROWADZIŁAŚ"........"JA JESTEM FACETEM DLA MNIE WAZNY JEST WYGLĄD KOBIETY"....."CZEMU NIE MOŻESZ BYC TAKA JAK NA POCZATKU"..."JA NIE CHEC ZAZDROŚCIC KOLEGĄ ŁADNYCH DZIEWCZYN"..."JEŻELI NIE CHCESZ ZROBIC TEGO DLA SIEBIE ZRÓB TO DLA MNIE"

PŁAKAŁĄM TYDZIEŃ. KOLEŻANKI MÓWIŁY RZUĆ GO TO PALANT, ZALEZY MU NA TWOIM WYGLĄDZE TYLKO A NIE NA TYM JAKIM JESTES CZŁOWIEKIEM"
NIE POSŁUCHAŁĄM KOLEŻANEK, RUSZYŁAM DO BOJU I DZISIAJ MOGE POWOEDZIEC, ZE NIE ŻAŁUJE

MOJE STANOWISKO W TEJ SPRAWIE JEST TAKIE
1. CHCE SIE PODOBAĆ SWOJEMU FACETOWI
2. CHCE BY SPOGLADAŁ NA MNIE TAK JAK NA POCZATKU
3. MIAŁ DUŻE JAJA BY POWIEDZIEĆ MI TO PROSTO W TWARZ /NAWET GDY POWIEDZIAŁ TO W ZŁOSCI/ JA JESTEM MŚCIWA I MOGE TO WYKOZYSTAC KIEDYS PRZECIW NIEMU
4. SWOJA MNIŁOŚC UDOWODNIŁ,TYM ŻE TRWA PRZ MNIE A NIE POSZUKAŁ INNEJ, BO BYŁA ŁADNIEJSZA
5. NAWET JAK MNIE ZOSTAWI KIEDYS DLA INNEJ TO WARO BYŁO ZADBAĆ O SIEBIE BO LEPIEJ SIE SAMA Z SOBA CZUJE A TO Z PEWNOSCIA ZAUWAZY INNY MĘŻCZYZNA

MAŁYMI KROCZKAMI ZMIERZAM DO CELU ......./NIE WSZYSTKO JEST WE MNIE IDEALNE, ALE JUZ WRTÓTCE...... /

JAKO ZAWODOWY SPECJALISTA DS PERSONELU INACZEJ ZWANY KADROWCEM WIEM, ZĘ NAWET PRACODAWCA ZWRACA UWAGĘ NA WYGLĄD ...ROZUMOWANIE JEST PROSTE JESLI OSOBA JEST `ZADBANA MOZNA SĄDZIĆ, ZEZADBA O SPRAWY ZAWODOWE RÓWNIEZ W DETALACH JAK I UTRZYMA CZYSTOŚC W BIURZE.
TO PŁYTKIE, ALE KAŻDY PODRĘCZNIK TRAKTUJACY O DOBORZE PRACOWNIKÓW MA ROZDZIAŁ POŚWIĘCONY TEJ TEMATYCE NIESTETY ZYJEMY W SWIECIE GDZIE SPRZXEDAJE SIE TYLKO DOBRZE ZAPAKOWANY TOWAR I TO NAJLEPIEJ TEN NAŁĄDOWANY POZYTYWNYMI EMOCJAMI.
NIE SUGERUJE ŻE PRACE DOSTAJA TYLKO BLONDYNKI W GARSONCE 34. SZANSE MA RÓWNIEZ ROZMIAR 50 POD WARUNKIEM, ZE WŁOSY SA CZYSTE MANICURE STARANNIE WYKONANY, GARSONKA ODPOWIEDNIO WYPRASOWANA A Z UST NIE SCHODZI POZYTYWNY UŚMIECH.

MATKO ALE BANALAMI POLECIAŁO.

KOŃCZĄC SWOJA WYPOWIEDZ BO CHYBA BREDZĘ..... JA SIE WZIEŁAM W GARŚĆ....
CHCIAŁABYM, ZEBY W TWOIM PRZYPADKU BYŁO PODOBNIE.

BUZIOLE ZOSTAWIAM

Cześć poczytałam te wasze wypowiedzii poczułam , ze to jest straszne co napisałyście ale niestety prawdziwe..
Flex dobrze napisała kobieta musi byc zadbana i usmiechnieta to się liczy wszędzie a szczególnie w pracy czy w jakichkolwiek lkontaktach z ludźmi, rozmiar ubrania jest na drugim bądź trzecim miejscu.
Ja mam bardzo wesołe usposobienie i często słyszę od ludzi a nawet od rodziny , ze mnie podziwiaja , że ja zawsze jestem zdowolona i zawsze usmiechnieta i że to dobrz , ze takim ludziom w zyciu łatwiej.A tu ***** prawda i nikt naprawdę nie wie ile ja sie w życiu napłaczę.
Rolinko kochanie nie dopuszczę do tego , żebyś miała taki nastrój i takie podejście do siebie.Jesteś fajna kobitką i barzdo ładną i nie możesz sobie pozwolić na dopuszczenie sie do dtakiego doła.
To dobrze , ze zdałaś sobie sprawę z tego co zrobiłaś ze swoim wyglądem , fakt długo na to pracowałaś ---chyba jak większość z nas --inaczej nie byłoby nas tu wszystkich.Teraz weź się mocno w garść i ruszaj ostro do roboty!!!!!!!!!!!!!!!
Będziemy sie razem trzymać i pokażemy , ze stać nas na to , zeby wrócić ---przynajmniej częściowo do formy.Niestety podstawa musisz zacząć ćwiczyć --powoli dopasuj sobie ćwiczonka do siebie ---wówczas mięśnie nie będą wiotczały i lepiej się poczujesz.Co do makijażu i fryzury to niestety ja mam takie powiedzonko ---możesz po domu chodzić goła ale nigdy bez makijażu
Ja kiedy nie idę do pracy maluję chociaż rzęsy bo oczko wtedy wyglada wyraźniej , ładniej i atrakcyjniej się już czuję.
Włosy też zawsze staram się mieć zrobione ---niekoniecznie jakaś fryzura ale , zeby nie rozwiewały się jak stronki we wszystkie strony.
Wtedy podobasz sie sobie i nawet jak masz nadwagę jakoś inaczej do tego podchodzisz.
Poprostu lubie ładnie wygladać , tym bardziej jak kilkakrotnie słyszałam komentarze kolegów mojego syna , że jego mama to jeszcze całkiem fajna laska -------to znaczy , ze jeszcze nie jestem na przegranej pozycji ---tylko te cholerne kiloski zrzucić.

O Jezu strasznie sie rozpisałam , ale takie refleksje mnie wzięły , że hej .
A co do mężusia to jeszcze mi nie robi uwag ale dał już do myślenia jak pojechaliśmy kupic mi kozaki w sobote.
Bardzo chciał , żebym miała takie na szpileczce wysokie pod kolano no i.....nie zapięły się w łydce .Oczywiście nie padły żadne obraźliwe słowa ale się czepiał , że nic nie moge se wybrać.A czy to moja wina , ze te *******one buty się nie zapięły?????????????
Pokłóciliśmy się trochę ja się wkurzyłam i wróciliśmy do domu bez niczego.Teraz jadę na zakupy sama z synem ----bez niego.
Pozdrawiam was serdecznie,
Rolinko trzymaj się i walcz zajrzę tu do ciebie jutro

Witaj we wtorek.Mam nadzieję żd dzisiaj chociaż troszkę sie wyspałaś.

HALO HALO
GDZIE SIE ROLNI PODZIEWA JAK MY TU ??


bahani - DOBRZE GADASZ DAĆ CI WÓDKI
NA POCZĄTKU SWOJEJ PRZYGODY Z FIT FIGURKA PRACOWAŁAM W BIURZE RACHUNKOWYM I POMIMO 78 KG BYŁAM NAJCHUDSZA /WIEKSZOŚC KSIEGOWYCH JEST PRZY TUSZY/ I UCZYŁAM SIE BYCIA KOBIETA OD SWOJEJ PONAD 100 KG KOLEZANKI. ONA MIMO SWOJEJ TUSZY ZAWSZE BYLA REWELACYJNIE UBRANA, UMALOWANA ...POPROSTU KOBIECA I NIE PRZESZKADZAŁY STROJE W ROZMIARZE 48 ABY KLIENCI SLINILI SIE NA JEJ WIDOK. DZIEKUJ BOGU, ŻE SA TAKIE OSOBY JAK TY DZIEKI WAM JA NAUCZYŁAM SIE, ŻE SAKSAPIL TO NIE ROZMIAR UBRANIA TYLKO CIAŁKO KTÓRE W NIM SIEDZI.

ROLNI CAŁUSY

czołem dziewczynki!

Reniu!Wreszcie udało mi sie troche pospac w nocy.Grzes juz goraczki nie miał za to teraz ma taki kaszel ze szok..juz mu podaje leki przeciw zapalne(inhaluje go)i troche mu te wszytskie wydzieliny schodzš).Na szczescie jest coraz to lepiej..zaczyna huliganic wiec oznacza to ze powoli zdrowieje.

Bahani!Zaczne moze od kozaków..chyba czytałas co wczesniej napisałam?Ze ubrałam kozaki i dojsc do domu nie mogłam,bo mi nogi drętwiały..a dlaczego??Bo w łydce sa tak ciasne ze szok..i chyba mi krew nie przepływa.
Co do kozaczków szpilek..to tylko moge ci pozazdroscic.Z pewnoscia kupisz wreszcie takie w których uda ci sie wbic łydeczke..Moj Mis tez marzy o tym zebym miała takie kozaki,ale jak ja mam sobie kyupic kozaki..bede miała w nich 2 metry...juz nawet nie chodzi o to ze mis będzie niższy bo i bez tego jest,ale ja sie wstydze sama w takich kozakach zapierdzielac..
moze jak schudne to se walne takie??Bede długa i na szpilach(ale szczupła)..hyhyhy
zobaczymy.Jak poznałam Miska chodziałam wtedy w koturnach (z 10cm miały( a pozniej juz sie wstydziłam...bez sensu..głupia jestem..
Bahani!Strasznie chciałabym sie wzišœc za siebie..tyle ze jak zauwazyłas duzo jęcze mało robie!Oczywscie to sie zmieni...ale na dzien dzisiejszy....kiedy to wstałam,wykapałam sie,ubrałam ładnie,i zobaczyłam mojš twarz...(wyskoczyło mi chyba z 6 syfów)...od razu stwierdziłam ze i tak jestem brzydka....
Schudne...przyjdzie dzien ze jeszcze bede sie smiac sama z siebie(zreszta ja to ciagle robie).....no ale chce tak jak powiedziałas..pokazac na co mnie stac....
i tu moge przejsc do Flexa..Powiedziałas ze twj facet ci tak powiedział..mysle ze z połowa facetów chciałaby tak zrobic tylko boja sie marudzenia...naszego oczywiscie.Moj tez mi kiedys powiedział cos takiego...to tak mu pojechałam beret ze miał dosc....przez rok mu wypominałam...mowiłam ze jak mu sie nie podobam niech sobie znajdzie chuda dziwkę....
juz nic nie mówi....chyba chce samemu sobie oszczedzic mojego bezmyslnego biadolenia.....
Ale tak czy siak wkurza mnie jak ktos komus zwraca uwagę a sam nie jest ideałem....
Oczywiscie ze chciałabym byc piekna..kiedys chciałam to zrobic dla Miska zeby był dumny...teraz chciałabym zrobic to dla Misia..zeby był zazdrsny,ze ja potrafie.....a on nie.
Wiem ze swinia jestem ,ale tyle co ja sie nasłuchałam o sobie i swoim wyglšdzie od niego to tylko jeden Bóg wie.A kiedyu mu mowie ze cos tam cos tam...to on sie wypiera...ze tak nie mówił,tak nie patrzył...toz to ja slepa nie jestem.
Tak czy siak Flex trzeba cos z soba zrobic.Tzn.ja z soba musze cos zrobic bo ty to cały czas cos robisz....Małymi kroczkami.............ale oby do celu!

Ktosiula!No tak to juz jest..jak masz proste włosy -chcesz krecone,jak jestes wysoka -chcesz byc niska...itd itd....ehh my baby!Sama nia jestem i sama powoli siebie nie rozumiem,a co ma powiedziec facet????

mysle ze z połowa facetów chciałaby tak zrobic tylko boja sie marudzenia...naszego oczywiscie.Moj tez mi kiedys powiedział cos takiego...to tak mu pojechałam beret ze miał dosc....przez rok mu wypominałam...

święta prawda

Ale możemy ich pozbawić tej niezręczności
Kończymy biadolić, zaczynamy działać

Tak trzeba zrobic!!!!

witajcie

tak czytam was i czytam i dochodze do malego wniosku ale zaczne od poczatku

otoz podobal mi sie , choc czuje jakas smena nutke do takiego kolegi
tylko on powiedzial ze nie jestem w jego typie
na poczatku myslalam ze chodzi ogolnie ze nie podoba mu sie moj typ urody albo wlosy a ja tu zaczynam sadzic ze tu chodzi o figure tymbardziej ze niedawno zagadal ze nie lubi grubych. Alez to nie bylo skierowane do mnie. Przynajmniej to sobie wmawiam.

Buzka:*

Cześć EnergicGirl...
fajnie ze zaglądnełas na moj wątek...
...tak sobie myslę..jak ci powiedział ze nie jestes w jego typie to moze odpisc sobie??czamai spotykamy ludzi którzy nam sie podobaja..ale nie stety my im nie przypadamy do gustu...i nic na to nie poradzimy...I nawet jesli jeses grubsza to uwazam,ze gdybys miała sie komus podobac to i taka bys sie jemu podobała..nawet 90-cio kilowa....
a swoja droga masz tyle wzrostu co ja..kiedy ja bede wazyc 90 kg??jak wazyłam tyle póltora roku temu wydawało mi sie ze jestem tłusta,ale przy tym co jest teraz to byłam spoko!!!
Tak wiec domyslam sie jak ty musisz wyglądac