Wątek: chcę być piekna!!!

Dzień dobry A gdzie Ty bywasz moja miła?

Zapraszam na aromatyczną herbatkę

Witam Rolini
No i jak tam twoja dieta kapuściana?
To już na kawę nie możesz wpaść?

cześć Rolinku

trzymam kciuki żeby ci sie udało
kiedyś musi, prawda ??

dobrze zrobiłaś że pogoniłaś tych chlopaków, Sebastian przynajmniej zobaczy, że nie rzucasz słów na wiatr i że nalezy liczyć sie z tym co mowisz.
Na drugi raz uzgodni z tobą czy może kolegów przyprowadzić (bo tego tak całkiem mu nei zabraniaj).

zaglądaj cześciej do nas, bo ja naprawdę uwielbiam czytac twoje posty

miłego dnia

czesc dziubki!!
ale mam smród w chacie
zupa sie gotuje...bleee
juz jej zapach mnie odstrasza..ale mam nadzieje ze chociaz do swiat wytrzymam i..........dostane moja nagrodei kupie sobie cos czadowego...
ach juz widze sie w tych regalach
tak wiec prosze tu trzymac za mnie mocno kciuki!!!!!!!

wiecie...rece mi dzis zgrabialy
nie wzielam rekawiczek i myslalam ze umre z zimna...ale doszlam do domu... rece az mnie palily.....brrrrrr

dobra kotusoe moje
napisze cos pozniej bo musze isc na balkon bo mi smierdzi......

Zamieszczone przez Kitola

dobrze zrobiłaś że pogoniłaś tych chlopaków, Sebastian przynajmniej zobaczy, że nie rzucasz słów na wiatr i że nalezy liczyć sie z tym co mowisz.
Na drugi raz uzgodni z tobą czy może kolegów przyprowadzić (bo tego tak całkiem mu nei zabraniaj).

heh, a ja chciałam napisać coś zupełnie na odwrót :P cóż... ale to Twój syn i wychowuj go według swojego uznania w każdym razie ja zawsze się cieszyłam, że moi rodzice nie robili mi "siary" przy znajomych i takie rzeczy załatwiali ze mną na osobności
bo jeżeli chcesz, żeby Sebastian traktował Cię z szacunkiem, to sama musisz też tak robić
a to była jego wina i chłopakom niepotrzebnie się oberwało
może idź z nim na kompromis, niech zaprasza kolegów tylko w jakiś jeden czy dwa dni w tygodniu, niech zawsze mówi Ci o tym wcześniej i niech ich wyprasza grzecznie przed jakąś określoną godziną?
a dzieciaki nie wpadną same na to by się spytać czy nie przeszkadzają... u mnie zawsze się kręciło mnóstwo kolegów mojego brata, on siedział u nich i jakoś spokój był, ale może po prostu mama znała ich rodziców, wszyscy wiedzieli co i jak
aha, i kolejna rzecz- konsekwencja :P o tym nas uczą na studiach- jak karać to konsekwentnie i sprawiedliwie. a nie, że raz się upiecze, a innym razem oberwie się za mocno... bo dzieciak będzie zagubiony :P

się powymądrzałam :P sorry. tylko napisałam swój punkt widzenia, oczywiście niczego nie chcę narzucać

a kapuściana... no cóż. masz zamiar żywić się tylko tą zupą? jeżeli tak, to dostaniesz kopa w tyłek, bo miałaś ładnie i zdrowo jeść a nie brać się za jakieś diety cud!
ale jak włączysz coś innego do menu, to przeżyję

miłego dnia

Jeszcze raz to napisze, a feeee kapuściana! Tutaj czuje jak u Ciebie śmierdzi hhyhyhyh

czołem laski...
schudlam 2 kg...nie przez zupe tylko przez moje łażenie...a zupe jem...i zobaczycie....jeszcze i wy po nią sięgniecie jak zobaczycie ze z 20 kg schudne....

Agassi!!Widzisz koffana!Pisząc nie da sie w prawidlowy sposób sprecyzowac tego co chce sie powiedziec...i jak najbardziej jestem za tym aby nie robic dziecku siary przy znajomych(bo ja akurat nie raz dostalam nawet przy kolezankach wiec wiem jak dziecko mogłoby soe czuc)...załatwilam to taktownie,spokojnie....tak ze juz wczoraj znowu mialam bande małych czortów...ale...no własnie jest jedno ale....,,Dzien dobry,czy mozemy.....dowidzenia''
jest roznica!I glownie w ich zachowaniu to mnie draznilo...a ja niestey mma taki charakter ze zawsze powiem co mysle...dleikatnie ale powiem.
co do zupy-diety.to oczywiscie inne rzeczy rowniez konsumuje...nie jest źle

ktosiula!!!!juz nie przesadzaj az tak nie smierdzi...dodalam ziola prowansaldzkie i nawet przyjemnie pachnie...zreszta nie uwierze jesli mi powiesz ze np.nie lubisz kapusty młodej zasmazanej.......

dobra lece sie kąpac i robie sniadanko dla grzesia ktory znowu ma gluty i jest w domu...i ma alergie na....rajtuzy(wysypalo go na nogach)

cześć kluseczko

ojoj szkoda, Grześ znowu zakatarzony ale cóż taki urok przedszkola
z drugiej strony moj nie chodzi do przedszkola a też chory jest
ja też

ja nie lubię kapusty :P
ale bardzo się cieszę, że ty masz tyle zapału i że schudłaś już te 2 kg

całuję :**

czesc kochanienka

ojjojj Grzes smarka, a mama go zapachem kapuchy zabija i jeszcze jak wczoraj gotowalas, a ci chlopcy przyszli, to chyba padli w progu, dlatego tacy grzeczni :P

a kapuche ja lubie i chetnie poznam rolki przepis na nia, moze sama sie przerzuce i odtluszcze wreszcie
dawaj no zlotko