Wątek: chcę być piekna!!!

czesc dziwczynkiOOO Flex!Ale dawno cie u mnie nie było...miło ze wpadlas
dalej mam doła......
i dalej czuje sie jak spaślak
ale znalazlam w necie odzwierciedlenie mojego samopoczucia..,,szynka babuni''


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Rolini, my się właśnie budujemy, znaczy już pobudowaliśmy, teraz się wykańczamy... Kiedyś miałam do planów budowy bardziej pozytywne nastawienie, teraz to jeden wielki pożeracz kasy, nerwów, czasu itd. Tego programu nie znam, nie mam kablówki :P

To zdjęcie jest boskie!

Wiesz Alegna..ja sie nie buduje,ale moja przyjaciolka jest w trakcie...i jak patrze ile ich to kosztuje nerwow,kasy (a raczej braku jje),braku robotnikow,to odechciewa mi sie budowania...
a wiecie ci zrobił mój miś??nie wyslal mojego kupona w totka...a mialabym trójkę
dobrze ze szóstki nie mialam bo chyba bym go zabiła

Ja już nie mogę się doczekać, kiedy to się skończy, bo już jestem strasznie zmęczona tą budową... Jak się już wprowadzimy, pozostanie tylko kredyt, hehe

A taki numer z totkiem, to ja też miałam - zapomniałam kiedyś wysłać swojego stałego kuponu, a potem się okazało, że miałabym czwórkę... Trójki to mi się trafiały dość często, czwórki dwa razy. Hmmm, może jednak się skuszę i puszczę tego totka

puść puśc..jak wygrasz to impreze zrobisz...jak ja wygram to ja zrobię.......
a na jakim etapie jestescie w budowaniu???

Łooo jezuuuu co za fota
Poprawiłaś mi samopoczucie :P

Misiek jak tam Twoja waga? chyba nie chcesz poprzestać na tych 2 kilogramach co??

noo nie chce agatko.......nie waze sie na razie.......zwaze sie w niedziele...wczoraj sie wazylam(przepraszam--zapomnialam)i jest bez zmian....

Właśnie kończymy gipsować w środku, łazienki już ułożone, przed nami układanie reszty podłóg, malowanie, kominek, schody, kupowanie mebli i sprzętu. O tym żeby zrobić ogrodzenie normalne i elewację w kolor, albo zewnętrzny taras i schody nawet jeszcze nie myślimy. Najważniejsze, żeby można było w środku jako tako mieszkać

aa to wy juz jestescie w stadium zaawansowania.......najgorsze za wami...a teraz bardziej estetyka..ale masz fajnie..tez bym tak chciala cos urzadzac....ehhh ten totek....pieniądze mnie chyba nie lubią

Najgorsze to teraz i przed nami... I najdroższe hehe... Kochana, zazdrościć to będzie można potem, teraz to nic tylko współczuć :P
Dobra, zmykam z foruma, może zajrzę wieczorkiem, miłego dnia kochane!
Rolini, nie daj się pierogom