I JAK OBYŁO SIE BEZ NALESNIKÓW ?
I JAK OBYŁO SIE BEZ NALESNIKÓW ?
cześc dziewczynki
witam was w ten taki se sobotni dzień
Co do naleśnikow..........
nie zjadałam ani jednego...!!!!!!!!!!!
wieczorem umowilam sie z kolezankami na babski wieczór--knajpa,balety....no i poszłam...wypiłam wode mineralną z cytrynką i herbatkę
na balety nie poszlam bo mnie głowa rozbolała od tych petów.......
dzis oczywiscie kolejny dzien dietkowania.......jeszcze tylko dzis i jutro i koniec 1 etapu noooo i pora na podsumowanie kilogramowe
sciskam was mocno!!!!
a powiesz nam w końcu co to za dieta? czy jeszcze nie czas? :P
bo mnie zżera ciekawość
gratuluję naleśników!
chociaż osobiście uważam, że lepiej zjeść o naleśnika więcej niż zjeść ogólnie za mało
poza tym naleśniki nie są tuczące, jeżeli je się je z umiarem i rozsądkiem- zresztą jak wszystko
miłej niedzieli!!!
Rolini, kurcze, jestem z Ciebie naprawdę dumna
Oby dalsze etapy przechodziły równie bezgrzesznie!
Czekamy na podsumowanie pierwszego etapu
NIO JA JESTEM TEZ CIEKAWA CO TA NASZA ROLKA WYMYSLILA
POZDRAWIAM I MIŁEGO WIECZORKU NIEDZIELNEGO
Popieram!!Zamieszczone przez agassi
HAAHAHHAHAHAHAHAHAHAH
WIDZE, ZE NIE TYLKO MI Z CIEKAWOSCI WĄTROBA GNIJE
ROLNI CZEKAMY
Hej ).
Widze ze ladnie dietkujesz. Ciesze sie.
Ja od czwartku sobie wcinam i wcinam.Kurczejod jutro dieta.
Buzka.
Zakładki