To ja!Wasz smutas.
Wczoraj byłam pełna zapału do odchudzania a dziś mam wrażenie ze straciłam ochote na wszystko.szkoda tylko ze nie na jedzenie.
Nic nie chudnę.Waże znowu równą 100(ale nie zmieniam suwaczka bo licze ze szybko wróce do 97)
To ja!Wasz smutas.
Wczoraj byłam pełna zapału do odchudzania a dziś mam wrażenie ze straciłam ochote na wszystko.szkoda tylko ze nie na jedzenie.
Nic nie chudnę.Waże znowu równą 100(ale nie zmieniam suwaczka bo licze ze szybko wróce do 97)
Rolini kochana,
nie daj się prosze rezygnacji.
Może masz gorszy dzień, zdarza się. Moze to przed okresem Wtedy u mnie też jest więcej
Nie martw się. I nie załamuj, bo to sprzyja tylko objadaniu
Trzeba podnieść się i dalej walczyć. Nie czekaj na wyjazd, tylko zaczynaj już i teraz, a własciwie kontunuuj. Przecież wiesz że dasz rade
Co do jedzonka, to moze spróbuj wprowadzić pewne zasady. Np. jesz solidne, duże śniadanie, nie jesz po 18ej, żadnych smażonych ppotraw. Jak się objadasz to przynajmnije czymś co ma jakieś wartości odżywcze dla Twojego organizamu
Każdy ma gorsze chwile, ale nie wolno zrezygnować z walki o lepszą siebie
Mnie też na początku było bardzo ciężko, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez zdrowego odżywniania i ruchu.
No właśnie - RUCH Poruszaj się trochę. Będziesz się czuła lepiej. No i spalisz część tego co zjesz. Nie wiem, co lubisz. Może trochę brzuszków, rower, gimnastyka czy basen. Koniecznie spróbuj. Po prostu zmuś się kilka razy i zobaczysz jak się bedziesz czuć.
Prosze nie poddawaj sie - zrób to dla mnie
Buziaki
Rolini Kochana! nie ma sie co zalamywac. teraz jest karnawal i trzeba sie bawic i nie wolno sie odchudzac bo caly rok chudy bedzie tak gdzies wyczytalam a chyba faktycznie Sara ma racje- trzeba zaczac sie ruszac
ja ciagle to 65 + /- 1 kg. ale sporo sie ostatnio ruszam wiec moze to zmiana tluszczu na miesnie?
ciekawe co sie dzieje z Bahani?
buziaczki
Witaj.U mnie tez cos waga wariuje-ja chcę by było mniej,staram się jak moge,a ona mi pokazuje...więcej!!!Grrr!!!ale wiesz co-poprostu musimy jakos ten kryzys przetrwac,az ona sama ruszy znowu!ja tez suwaczka nie zmieniam-ma wrócić to co jest na nim i tyle !pozdrawiam!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Dzięki baby moje kochane!!Co ja bym bez was zrobiła???????Chyba spasłabym sie na maxa.Tak to przynajmiej jak poczytam to zaraz zapieram się ze BĘDĘ CHUDA i staje na rzęsach zeby tak było.
Saro!!Przeczytałam uważnie co mi napisałaś i tu u mnie i u siebie.Postaram się ze wszystkich sił!!!Obiecuję!!!!!!Moze masz racje z tym wprowadzeniem sobie nawyków żywieniowych.Moze to wszystko przez to ze wszytsko jem nieregularnie,czasami smażone......czas z tym skonczyc.Moze zamast męczyc sie z dietkami to po prostu zmienie moje menu na stałe
EvusMoże pojdę gdzies potanczyc.Tak sie zasiedziałam w domu ze zapomniałam ze mamy karnawał.Na jakim ja swiecie zyje?????
agggniechaMiło mi ze do mnie zaglądnełas i ze rowniez mnie wspierasz.Wiesz?!To naprawde pomaga!!Dziekuje
no i pieknie! przez ten karnawal zjadlam wczoraj 3 kawalki pizzy i wypilam 3 piwa nawet nie chce wiedziec ile to kalorii. zaraz wsiadam na orbitka i minimum 10 km musze przejsc. moze jak szybko spale te kalorie to nawet nie zdaza pomyslec o odlozeniu sie na biodrach
rolini- wsparcie to podstawa! po to tu jestesmy. ja dla Ciebie, Ty dla mnie
Oj Evus!Nie przejmuj sie pizzą.Ja tez dzis zjadlam 2 kawałkiAle postaram sie juz nic nie jesc
Głowa do gory.Mysle ze wreszcie przyjdzoie ten dzien ze nie bedziemy musiały piscac co zjadłysmyTylko jak szybko chudniemy
Kolejny dzien rozpoczęty i juz wielka dupa.najadłam sie rogalików,oczywiscie mam z tego powodu wyrzuty sumienia...ehhh szkoda gadac.
Jutro wyjezdzam do Karpacza.Planuje zgubic tam 3 kg które ostatnio odzyskałam.Nie wiem jak ja to zrobie,ale moze trochę ruchu i brak kolacji pomogą mi wtym??Mam taką nadzieje.
A was kochane sciskam mocniutko!!Piszcie mi koniecznie jak wam idzie odchudzanko,a ja jak tylko wróce od razu wpadam do domu,odpalam kompa i odpisuje wam na posciki.
No to strzała!!!!
o tak ruch pomoże, ale może zamiast niejedzenia kolacji jakieś białko?
jogurcik, twarożek..
bo jak zacznie Ci póxnow nocy burczec w brzuchu to może być ciężko się powstrzymac, przynajmniej ja tak mam.. kolacja musi być
powodzenia
Sandioczywiscie masz racje.ja tez tak mam jak nie zjem kolacji to w brzuchu mi burczy,czasami nawet mi niedobrze i głowa mnie boli i oczywiscie co za tym idzie nie moge spac.Ale teraz w planach mam zamiar zmienic radykalnie moje przyzwyczajenia.Oraz godziny posiłkow.Przede wszytskim ostatni posiłek bedzie o max 17
Trzymajcie za mnie kciuki!!!!!Musi sie wreszcie udac!!Chyba nie jestem skazana na ciągłą porażkę??!!!!!
Zakładki