Wątek: chcę być piekna!!!

Rolasku, koniec tych startów. Cieszę sie, że masz motywację, podoba mi sie to, ze podzieliłaś cele, ale prosze mi tu jeszcze wyklarować w jaki sposób chcesz je osiagnąć, tak żebyśmy mogły cię pilnować. Bo dasz radę. Masz razem z nami chudnąć i wytrwale i uparcie dążyć do celu

Witaj rolini kochana,
ciesze sie ze moje efekty są dla Ciebie motywujące, ale tak jak athshe czekam na rozsądny plan osiągniecia swoich celów. Prosimy poszczególne cele, terminy i droge dojscia
Wiesz, ze chcemy Cie pilnowac, zeby Cie wesprzeć, tak zebys osiągnela swoj cel
Buziaki

Dołanczam się do szanownych koleżanek i czekam na szczegółowy plan i raport z jedzonka

Nie wiem jak ja to zrobie,ale moj pierwszy cel 90 kg chce osiągnąć do konca lipca.Chyba wogóle przestane jesc.Nie chce juz zaczynac kolejnej diety bo bedzie to kolejny niewypał.Chwilowo pije koktail,ale tak nie bedzie zawsze.Chce wprowadzic 600-700kcal.Wydaje mi sie ze tyle mi wystarczy na ten mój siedzący tryb zycia.Oczywiscie chce zacząć rowniez cwiczyc
Drugi cel musze koniecznie osiągnąc do świąt BN,no a ostatni do kolejnych wakacji
Musze sobie to wszystko spokojnie rozpisac na kartce i przykleic na lodówkę
Tak strasznie chciałabym zeby wreszcie mi sie udało........chce wyglądac dobrze...w koncu od wrzesnia trzeba isc do pracy

Żaba, ty chcesz 15 kg zgubić w półtora miesiąca?? To kilogram na 3 dni!!!

Ja proponuje realne założenia, bo wtedy człowiek bardziej wierzy w siebie. Mały sukces motywuje bardziej, niż duże niepowodzenie IMHO

To tylko moje zdanie, może źle zakładam, ale ja to bym założyła np do końca lipca 5 kg, wtedy na pewno Ci się uda, zobaczysz, ze się da i będziesz miała motywacje do dalszej walki ';

A pójście do pracy też jest jedną z moich motywacji. Zwłaszcza, ze chcę pracować w szkole, a dla uczniów kazdy powód do dokuczania nauczycielowi jest dobry. A gdyby miało się w szkole nie udać, to może brak sadła ułatwi znalezienie czegoś innego...

Hejcia rolini,

cio u Cienie? jak dzionek mija?

athshe ma 100% racje:

Ja proponuje realne założenia, bo wtedy człowiek bardziej wierzy w siebie. Mały sukces motywuje bardziej, niż duże niepowodzenie

Buzka i milego dnia

Rolini kochana,
jesteś rozsądną kobietką - wiem to, wiec nie wiem dlaczego takie założenia masz
Musze na Ciebie nakrzyczeć, bo chyba chcesz sobie krzywde zrobić
Nie jestem żadnym autorytetm, zdaje sobie sprawe, ale mam troche doświadczenia
A wiec:
15 kg do końca lipca - moim zdaniem nie tyle nierealane (bo nie jedząc to osiągniesz) ale baaaaardzo niezdrowe - efekt joo gwarantowany, o ile wytrzymasz na głodówce Konieczne jest realne założenie - tak jak pisze athshe - może 99 kg do końca lipca Myśle że będzie ok, zdrowo i bez jojo. A potem kolejne założenia
koktajle, moim zdaniem nie są dobrym pomyslem, lepiej wprowadź ograniczenia (zero słodyczy, ruch, nie jesz smażonych potraw, 5 posiłow, poczawszy od solidnego śniadania) i system nagród, że np. kuisz sobie cos ładnego jak osiagniesz to do 1ego lipca. Cos co Cie bedzie motywowac
600-700 kcal - moim zdaniem bedziesz chodzić głodna, sfrustrowana i niezadowolona, i jesli nie rzucisz sie na jedzenie to sie rozchorujesz Co najmniej 1000 kcal.
A może poczytaj Montignaca i spróbuj. Tam nie trzeba ograniczac sie ilosciowo i naprawde mozna pysznie jesc

Ale sie nagadalam. Ale pamietaj ze to dlatego ze chce Ci pomóc
Buziaki i mielgo dnia

Witam
Juz trzeci raz zaczynam pisac mojego posta.Cos nie jest mi dzis dane przedstwic wam moj plan bo albo wiadomosc mi ucieka w kosmos i nie wiem gdzie ja mam odnalesc,albo wywala mnie z diety.pl....no nic.Probuje jeszcze raz napisac w skrocie moje postanowienia.
A was moje miłe kolezanki bardzo prosiłabym o dokładne przeczytanie tego(skrótu)i o ewentualne poprawki
Oto plan
od 12.06-12.07-----98kg
13.07-28.07----94kg
29.07-15.08---90kg
16.08-31.08---87kg
1.09--30.09---82kg
1.10-31.10---78kg
1.11--24.12--70 kg
tona ćwiczen,spacery ..........
tak to wygląda
Dieta----zero słodyczy,pieczywa,makaronów...duuuzo warzyw,soków i białego mieska

Od razu lepiej. A teraz razem bierzemy się do roboty. Trzymam kciuki. Ale jeśli ticker pokazuje 105 to i tak w ciagu miesiąca chcesz zgubić 7kg, to bardzo dużo. Ale zakładajac, ze to poczatek diety, to jest to możliwe, bo na poczatku dużo spada. Tylko nie zapominaj, zeby dużo pić.
A tak na ucho - moim zdaniem nie warto pić soków owocowych - niewielka przyjemność, nie zabija głodu, a kalorii sporo. Ja osobiście wole napić sie wody a w ramach kalorii z soku coś zjeść, np jabłko, czy tak jak teraz, w sezonie - truskawki. Ale to tylko moje zdanie i znam ludzi, którzy za nic nie zrezygnują z soków. Wiem, że soki sa zdrowe, więc jak już, to koniecznie sprawdzaj, zeby nie były doładzane. Mają być 100%, a nie np 100% dziennego zapotrzebowania na witaminę C