-
Ech-wstałam i widzę,że aż roi się tu od wpisuj-Jak miło!!!
Dziękuję Wam!!!
butterfly87
Studiuję ekonomie-od października 3 rok.W tym roku bronię pracę licencjacką-także troszke nerwów będzie.
iwonka16
Niestety na SB nie mogę kawy-bo mleko i cukierw I.fazie są surowo zabronione.
A tak lubię
___________
Dzis na nogach jestem od.6 rano, bo Mama wyjechała i chciałam siępożegnać-coprawda wróci jutro, ale jednak...
No i siedzę sobie na kompie i klikam.Cieszę sie ostatnimi dniami mojej wolnosci.Ale ten czas leci.Doszłam dziś do wniosku,że gdybym sie wzięła za porzadną diete juz w maju-tak jak planowałam-to dziś bym miała wymarzoną figurkę-a tak męcz się człowieku...
No i zaplanowałam sobie dzień-co do minutki.Będzie dzis spora dawka ruchu
I jesienny widoczek-kocham jesień
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
czesc ja zaczynam od dzisiaj
tez studiuje tyle ze juz ostatni rok . Moim wielkim problemem są słodycze i zajadanie sie nimi w stresie
a studiując nie trudno o stresowe sytuacje ..... tez jestem niska 159 i mam oggroomna pupę 100cm. to tragedia żadnych spodni nie moge znaleźć na siebie bede trzymac sa Ciebie kciuki POWODZENIA !! (a tak na marginesie to coś nie tak z tym moim strażnkiem ...)
-
kasiek2006
Witam!!!!Widzę,że w końcu tu ktoś też daży do magicznych 45kg
Otóż ja mam dzis dołek psychiczny.Zrobiłam sobie 21zdjęć z wagą 56kg-i normalnie się załamałam...jak ja mogłam się tak zapuścic
Jaki człowiek potrafi być głupi.Pokazę Wam kilka-najem się wstydu-ale w końcu na ulicy też mnie taką widzą...ech...
[b]Tutaj w stroju, w którym jeżdzę na rowerku stacjonarnym-moje uda....bleeee
xxxxxxx
[b]Mój przód-spodnie rozmiar 30-a ja niedawno musiłąm do nich brzuch
xxxxxxxxxx
A te i te powyżej-muszą mi spadac z tyłka-do końca przyszłego miesiaca!!!!!
xxxxxxxxxxxx
Takze zobaczyłyście niezłego spaślaczka-kolejne fotkidam 1.listopada 2006r-i basta!!!
Kurcze ide sie dalej podołować-co ja ze sobą zrobiłam...
-
Jasne że 45 !!!!!!!! a co ??? my nie damy rady ?? my??? NIE MOŻLIWE
uda sie zobaczysz !!!! musi się udać !!!!!ja swoje zdjęcia pokaże jak kupię cyfrówke :P bo jeszcze takiej nie posiadam a szkoda .....
po wakacjach przytyłam .... ja tak mam zawsze niestety za dużo pokus... lodów
ale zobaczysz ze jak zacznie sie semestr to( przynajmniej dla mnie )natłok obowiązków pomoże nam zapomniec o tych wszystkich piekielnych pysznosciach 

Mam nadzieję ... pozdrawiam i trzymam kciuki
-
hej jestes na SB?
zycze wytrwalości
ja też byłam na tym ale nie dałam rady
mam nadzijeje ze tobie sie uda
-
Nie, już nie jestem.Zawaliłam sprawę na całej lini.Ja poprostu nie potrafię się już odchudzać...
Nie będę tu pisała co jem-bo ja na 1000to raczej przytyje niż schudnę-a że Was uwielbiam-to tutaj zostanę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Juwenta, zostawaj i sie nie poddawaj!
Ja teraz tez podnosze sie z 70kilowego bagna i podniesc sie nie moge, ale proboje i wiem, ze jeszcze bade zadowolona ze swojej wagi.
Czego i Tobie zycze.
Trzymaj sie, pozdrawiam
-
witam juwenta 
kiedys interesowalam sie SB ale niestety ciezko byloby mi przygotowywac posilki do niej:/ Taq w ogole napisalas ze na 1000kcal bys przytyla..Wiec ile kcal dziennie jesZ?
-
Nie poddawaj się, dasz radę! Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że miałam dziś wyżerkę stulecia
ciężko jest na diecie, ale nie można się poddawać! Ściskam :*
-
Hehhee-grubo ponad 1000kcal-i oczywiscie też tyje.A tak na serio-to mam za soba setki diet, otarłam się o Anoreksje.Dlatego 1000kcal u mnie nie skutkuje.Wiem-moja wina.Na poczatku odchudzania-jako nastolatka-oczywiscie jadałam tysiaka-i chudłam.Ale potem dawki były coraz mniejsze.
Teraz jestem"gruba" jakies1,5roku.Wczesniej utrzymywałam wage jedzac ok.1500kcal dziennie.Teraz przytyłam jedzac ok.2000-2500kcal dziennie.Jednak były to głównie posiłki weglowodanowe.No i nawet o 20.00.
Mam bardzo zanieczyszczony organizm-pełno gotowych dań z torebki, multum kaw i słodzików.Ogólnie-żarcie przetworzone.Zabrałąm się za siebie ok.lutego-jednak byłam na tysiaku-a efektów brak.Czekałam i czekałam...i sie nie doczekałam.I tak do maja.Wtedy przytyłam.
Zastanawiam się -czy nie oczyscić organizmu głodówka-ziołka itp.mieralna-zero kawy,herbaty.TYlko wypoczynek.W południe woda z łyżką miodu.10-dniowa.A potem stopniowo zwiększać ilosć spożytych kcal.Chyba tak zrobię.Bo tylo tak mogę osiągnąć swój cel.Pytanie-czy dam radę?Bo ja sama w to nie wierze....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki