Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 61

Wątek: ... będę szczupła!!!

  1. #11
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez batory
    Nastaw się raczej na trwalą zmianę nawyków żywieniowych niż na dietę, po zakończeniu której .... Nastaw się na to , że już zawsze będziesz na diecie. Jak nie tej to innej.
    Witam!
    Ależ ja się właśnie nastawiłam, ale wolę nie przyjmować tego do wiadomości: dieta do końca życia??? brrrr. Na razie może tylko do końca roku??? Ten jadłospis zamieszczony wcześniej nie jest dla mnie jakimś wyrzeczeniem, jest tam po troszeczku wszystkiego co lubię (czereśnie, kurczak), więc spoko do wytrzymania. Te 1200 kcal to tylko na początek, żeby skurczyć żołądek.

  2. #12
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szewcia,

    Zajrzyj na stronę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], tam znajdziesz wiele informacji na temat montiego.

    Metody Montignaca nie traktuję jako diety, ale jako sposób żywienia właśnie. II fazę można w zasadzie stosować przez całe życie.

    Pozdrawiam!

  3. #13
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ups, ten link nie działa! Sorki! Wpisz tylko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], a potem wybierz co trzeba!

  4. #14
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Witaj Szewciu, no i jak Ci poszło tego pierwszego dnia? Zgodnie z planem? A jeśli nawet nie całkiem to nie przejmuj się, pierwsze koty za płoty, dziś na pewno będzie lepiej. Najgorsze są pierwsze dni, jutro będzie lepiej, a pojutrze jeszcze bardziej. Pisz tu o swych sukcesach (oby jak najwiekszych), ale i o porażkach (oby tycich, tyciutkich), takie pisanie pomaga i bardzo mobilizuje, a tutaj zawsze znajdziesz wsparcie i zrozumienie. Powodzenia - batorek

  5. #15
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Plan wykonany Waga wczoraj wieczorem: 112,4 kg; dzisiaj rano 111,1 kg. No i oczywiście dzisiaj mam w pracy imieniny jednej z kierowniczek i muszę na nie iść. Pierwsza próba słabej silnej woli. Wczorajsza aktywność fizyczna: podlałam ogródek nosząc wodę w konewce, tak około dwóch beczek. Nie wiem ile to litrów i ile kilometrów, ale przynajmniej trochę się poruszałam. Jadłospis jaki wymyśliłam sobie na dzisiaj liczy 1400 kcal. Trochę przesadziłam ze śniadaniem, ale trudno już zjedzone:

    śniadanie:
    -125 g płatków kukurydzianych "Fitness"
    - jogurt naturalny 400 g.
    Porcja powinna być o połowę mniejsza, wtedy zmieściłabym się 1200 kcal.

    II śniadanie:
    - 2 pomidory surowe
    - cebulka dymka ze szczypiorkiem
    - 10 dkg szynki

    lunch:
    - 30 dkg gotowanych warzyw: kalafior, marchewka, fasolka.

    podwieczorek:
    - dwa jabłka

    kolacja:
    - dzisiaj chyba sobie daruję , pójdę wcześniej spać.

    w "międzyczasie":
    - kawa bez cukru i mleczka, herbatka owocowa bez cukru, 1,5 l wody mineralnej niegazowanej.

    Zaciskam pasa, a Wy zaciskajcie kciuki.

  6. #16
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Buuuhuhu!!!
    Dlaczego jestem taka beznadziejna ???
    Buuuhuhu!!!
    Głupi obrzaciuch, spaślak, brzuch myśli za mnie...
    Poszłam na imieniny i co? Miałam wypić tylko kawę... zjadłam: mały kawałeczek sernika, kawałek rafaello, kawałek murzynka, ptasie mleczko i dwa cukierki "Michaszki", no kawę też wypiłam.
    Nie mogę na siebie pojrzeć w lustrze, jesetm beznadziejna, grube prosię (przepraszam wszystkie prosiaki, bo to dla nich obelga).
    Gniewam się na siebie i nie będę się ze sobą zadawać! A co!

  7. #17
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    napiszę tylko jedno słowo:

    BEZNADZIEJNIE!!!

    Jak mi minie to odezwę się w poniedziałek.

  8. #18
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Kochana, wyluzuj, każdy ma tu swoje wzloty i upadki. Dążymy tylko do tego, aby tych ostatnich było jak najmniej. Trzym się przez łikend (<- ta pisownia to mój własny wynalazek, a co) i powróć tu w poniedziałek oczywiście z tarczą.
    Pozdrówka - batorek

  9. #19
    szewcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra! Po falstarcie zaczynam raz jeszcze. Teraz będzie trudniej! Skróciła sobie urlop moja szefowa zdrobniale nazywana "kierownicą". Mój wielki czynnik stresogenny, a co za tym idzie gwałtownie rośnie sprzedaż czekolady w kiosku na dole. Jak mam sobie poradzić z tym wrednym babsztylem? Bez mojej mlecznej czekoladki? Trudno będzie.

    Powinnam przenieść się na: XXL 20 kg i więcej... ale nie będę się rozdrabniać hihi, byłoby co rozdrabniać. Ja mam do zrzucenia... jak wczoraj sobie to obliczyłam... 62 kg do moich wyśnionych, wymarzonych... 50 kg. Już nie pamiętam kiedy tyle ważyłam? Pod koniec podstawówki już miałam 62 kg.

    Ehh! Co za życie!

  10. #20
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Hejka, jak leci?

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •