Strona 9 z 19 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 186

Wątek: (_) ----------> )(

  1. #81
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    no i sie zwazylam.
    i nie ma postepu ile bylo tyle jest.
    jestem na sibie strasznie zla, bo w koncu od niemal 3 tygodni w miare trzymam diete 1200. mialam 2 dni odstepstw kaloryznych i 3 dni odstepstw alkoholowych.

    no i nie mam postepu. moze powinnam zmienic siete na 1000. tylko to tak malusio.a na 1200 w zaadzie nie jest sie glodnym

    2 tygodnie, mamy ju zpo pierwszym ytgodniu marca. a u mnie nadal to samo

    na dodatek wczoraj padly ostatecznie moje dzinsy. postanowilam wczesniej nie kupowac nowych az schudne przynajmnekij 7 kilo. a tu taki zonk.

    ech.. ciezko dla mnie sie ten dzien zaczyna

  2. #82
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    nadziejko nie schodź niżej niż1200kcal..nie warto.
    a jeansy możesz w kerfurze kupić za 20 zł ja mam takie 3 pary i mi się świetnie nosi
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  3. #83
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    tylko ze zawsze jak sie przymierzam do marketowych spodni to mi tylek nie wchodzi 0
    serio. robia ja chyba tylko do 40 i mam wrazenie ze to mlodziezowa numeracja a nie damska, no nie zmienia to faktu ze powinnam w nia wchodzic, ale nie wchodze, przynajmnej w geancie.

    narazie nie jest ze mam 350 kcal na koncie.

    ale juz glodnawa jestem, a nic do pracy pozytecznego nie zabralam z tego pospiehu rano.

  4. #84
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Po pierwsze cos wspominalas, ze Twoja waga jest chyba zepsuta. Czy kupilas nowa? Po drugie nie zalamuj sie tylko zastanow co powinnas zmienic w swoim odzywianiu, zeby poruszyc ten tluszczyk i zeby waga zaczela isc na dol. Moze jak liczysz kalorie to powinnas skorzystac z gotowych juz jadlospisow. Jest przeciez tego pelno w magazynach i roznych gazetach. Nawet ja mam takie dodatki z Claudii z dawnych czasow gdzie mozna cos takiego wyczytac.
    Na Twoim miejscu odstawilabym slodkie rzeczy na sam poczatek. Na kulke lodow sie nie kus, nie warto. Chyba nie piszesz dokladnie dziennie co zjadasz, a moze powinnas. Wypisuj tutaj wszystko co jesz i bedzie sie mozna blizej temu przygladnac.

    A propos spodni to kup jakie badz, nie za drogie co by Ci ich nie bylo szkoda potem wyrzucic, albo odlozyc gdzies gleboko na polke w szafie. Super ze u Ciebie wiosennie. Ja mialam dzisiaj rano -17 stopni... jej!

    Pozdrawiam i prosze nie zalamuj sie ani nie rezygnuj (no chyba ze czekasz az ja Cie dogonie do tych 77 kilogramow), oczywiscie nie, wiem wiem...

  5. #85
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    nie zalamuje sie i bede sie trzymac niezaleznie od tego co waga pokazuje

    wlansie o tym samaym dzis Anise myslalam, ze jak tobie tak dobrzeidzie a mnei tak cienko to pewnie sie spotkamy niedlugo na jednej wadze

    rzeczywiscie jeszcze nie zainwestowalam w nowa wage, ale ta wiele nie klamie. bo wysylalalm oststnio paczke i na mojej wadze lazienkowe wazyla 10 kilo, a na pocztowej 11,5. ale wiadomo ze co cialo martwe to nie zywe i nie ma co sie sugerowac

    obiecuje kupi wage po wyplacie czyli zaraz po piatku.
    to sie wszytsko wyjasni i sie dodatkowo dowiem ile tluszczu zalega mi na boczkach a ile wody w kostkach

    spodnie musze kupic czy chce czy nie. niestey. i musza jakos wygladac bo czesto do pracy moge do koszuli i zakietu wlasnie dziny ubrac.


    no a co do jadlospisu, to licze dokladnei wg dietowcyh dzienniczkow.

    dzis mialam ciezki dzien, od 5 na nogach przy projekcie, pozneij do pracy, i pozniej raz jeszcze do pracy za moja chora rodzicielke. i doopiero przyszlam.

    a to co dzis po drodze udalo sie wrzucic do brzucha niestey okazlo sie znikome w liczbach.

    sniadanie:
    -jedna kromka chleba z ziarnami z serkiem beskidzkim i plastrem pomidora+ kawa z 50ml mleka 0,0%
    -II snaidanie (na cieplo dzis i nietypowo) 100 gr ugotowanego makaronu razowego z 100 gr otowanego szpinaku , 3 zabki czosnku, 4 olowki i jeden wloski orzech - calosc malenka porcja- nawet na malym talerzyku wygladala niezapokaznie

    -obiad: ziemniak, buraczki mala zupa grzybowa niezabielana i bez ziemniakow.
    - podwieczorek wieksze jablko
    - kolacja : prawie to samo co na drugie sndanie: tylko 200gr ugotowanego makarony razowego, szpinak, czosnek

    najgorsze ze calosc zjadlam przed druga praca, czyli do 17, teraz przyszlam i nie jestem zbyt glodna, albo jestem zbyt zmeczona. a na dzienniczku dopiero 870 kcal.
    wiec wiele za malo jaknamoje1200

    nie chce spowalniac przemiany materii, ale juz chyba nic nie wmusze. ewntualnie kusi mnie kubek kefiru, ale mam ten 0% i szklanka to tylko 50 kcal.

    wiec dzien zakoncze niestey na 900. nie popieram takich ilosci i nie bede ich stosowac.
    no to tyl zmojego przglugiego monologu, zaraz zmykam spac.

  6. #86
    Guest

    Domyślnie

    Waga napewno ruszy, jak nie teraz to za tydzień No i i zainwestuj w nową, 1,5 kg nawet w rzeczach martwych to dużo.
    Ja tez dzisiaj się szpinakiem zajadałam, ale w sumie z makaronem i czosnkiem jeszcze nie jadłam . Też nie popieram małej ilości jedzenia, ale też nie warto na siłe wpychać, zeby dopić. Ważne, że to się raz zdarza, a nie ciągle Miłego wieczorku

  7. #87
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    tak przyrzadzony szpinak to moje oststnie odkrycie:
    penne razowe
    szpinak udoszonu z vegeta i przyprawami
    czosnek
    oliwki czarne
    orzech wloski zsiekany.

    i oczywiscie czosnek oliwki i orzech na sucha patelnie, na to juz przygotowany szpinak i makaron, i razem wszytsko chwile. PYCHA

    drugie moje ostatnie odkrycie: brokulu

    czosnek na patelnie
    + brokuly + feta light i duzo pieprzy. nooo rewelacja


    dzis zamierzam normalnie do 1200 dobic. nie chce ograniczac do tysiaca, a na pewno nie nizej


    milego wiosennego dnia!

  8. #88
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Feta ze szpinakiem tez dobrze wspolgra. Hej Nadziejka, swietnie ze tak sobie ukladasz zdrowo jedzenie. Ja rowniez lubie zjesc makaron z niemiesnymi dodatkami. Nie dodaje jednak wtedy oliwek, ale to ja. Brokuly z feta i czosnkiem wygladaja pysznie, chyba sobie zrobie na lunch cos takiego.
    Pa i do pozniej .

  9. #89
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    zalagly jadlospis z nia wczorajszego mniej wiecej:

    - kromka z beskidzkim i kiszonym ogorkiem
    - kefir 0%
    - zupa ogórkowa
    - brakuly mintaj i troche kukurydzy
    - pikantna salatka z tunczyka z puszki i zytnia buleczka

    no i niestety - dwie kawy z odrobina mleka i polowa lyzeczki miodu, jedno ciastko hit, dwa cukierki czekoladowe.

    calosc wyszla mi 1100 kcal wiec kalorycznie nie za duzo. zdecydowanie lepiej niz we wtorek

    pochwale sie ze nie skuslam sie na: wiecej ciastek hit pierogi ruskie, kole z amatertto, pr4ecelki paluszkowe i wiecej cukierkow czekoladowych. pokus dostatek.

    to tyle jesli chodzi o wczoraj.


    milego dnia kobietki w naszym dniu!

  10. #90
    nadziejka_82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-05-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    171

    Domyślnie

    srednio mi sie podoba ten dzien. penwie dlatego nie w strone jedzenia ciagnie.
    chlop na emigracji to pewnie tlipankow wiele nei zobacze. i smutna tak jakos.

    polowa limitu juz zamnie. i tym bardzioej srednio mi sie to podoba.

    1sniadanie: zytnia buleczka z serkiem kiszonym ogorem + kawa
    2 sniad OMG : 2 hity (i na co mnei te 160 kcal?! no na co?!) + troszke salatki + maly serek wielksi lajt

    no i to juz 600

    obiad bedzie: rosół z makaronek + nalesnik na ostro z podrawka (juz zamowiony obiad)
    mysle ze w 400 sie zmiesci

    takim razie podwieczorek(16.30) kefir 0% - 100 kcal
    kolacja .. cos za 100 kcal albo wcale. nie wiem jeszcze. moze zupa szczawiowa jak bedzie jeszcze w domku.

    w kazdym razie SIO SLODYCZE , glupie hity, glupi brak kwaitkow. glupie zjedzone 600 kcal.

    ech....

    oby do wieczora


    postanowilam ide i kupuje karnet na fitnes. kupie karnet open ktory jest drogi co pomoze mi sie motywowac do dzialania. tak wlasnie zrobie i dzis pojde w ramach prezentu na dzien kobiet po raz pierwszy. zajecia latino bardzo kusza.

Strona 9 z 19 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •