Duzo sily Dotka! Przeciez Ty wiesz, ze my myslami jestesmy z Toba, nawet jak czasem sie nie odzywamy :roll: :roll: :roll: :roll: Wiesz, prawda? :wink:
Wersja do druku
Duzo sily Dotka! Przeciez Ty wiesz, ze my myslami jestesmy z Toba, nawet jak czasem sie nie odzywamy :roll: :roll: :roll: :roll: Wiesz, prawda? :wink:
Wiesz, tagotko kiedyś miałam przyjaciólkę, bardzo fajna babka, do dziś utrzymujemy jakiś kontakt, i ona była ze mną kiedy się cieszyłam, zawsze mi porzyczała ciuszki i byłyśmy nierozłączne.... aż pewnego dnia, jak zerwał ze mna chłopak, ona nie potrafiła mnie pocieszać, i w końcu coraz mniej spędzała ze mną czasu... aż przyszedł taki czas, kiedy zostałam zupełnie sama... i mimo to, ze wiedziałam, ze ona o mnie mysli, to mi była potrzebna jej obecność, a nie to, ze o mnie tylko myślała... :roll: Było mi przykro, ze jej nie ma... rozumiesz :?:
Uważam, ze nawet, jak się nie moze pocieszać, albo się nie ma siły, to jest się przy kimś kogo się lubi, chociaż wiem, że czasem to niezręczne...
Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie :)
Ale ja wiem, że Wy jesteście... wiem też, ze każdy ma swoje sprawy i czasem ciężko jest tak po prostu przy kimś być, jak się ma swoje problemy.... rozumiem :) i nie mam żalu do nikogo :!: :D
witaj Doty
nie mogłam wpaść wcześniej nie było prądu :evil:
wściekłam sie bo nie mogłam kończyć pracy, i zabrałam sie za gotowanie, potem prąd był ale musiałam dokończyć to co zaczęłam :roll:
upiekłam tez placka, to mój drugi w tym tygodniu, ale nie jadłam :D :D tylko piekłam, to że ja nie jem nie znaczy ze inni nie mogą :wink: :wink:
dobra plotę nie potrzebnie
naprawdę dzielnie się trzymasz, no i z Tomkiem jest lepiej, dużo lepiej, moze po to właśnie to dziecko sie pojawiło, chocby na chwilkę, żeby was zbliżyć
czasem wiecej ciepła dają nam niby obcy ludzie, choćby jak na tym forum, sama doznałam tego nie jednokrotnie, nawet od ciebie, niż ci których znamy od lat.....
Doty, ależ u Ciebie ruch :lol: Ale to dobrze, że ciągle coś się dookoła dzieje, wtedy łatwiej jest oderwać myśli od tego co boli. Ale najlepszymi lekarstwami są czas i ludzie, którzy są obok i są z Tobą.
Dużo sił życzę. I skorzystaj z propozycji wyjazdu, takie oderwanie się od codzienności dobrze Ci powinno zrobić. :D
doty22 witaj :-) wiesz ja tylko stwierdzam fakty podoba misie jak wygladasz i jak sie zmienialo towje ciało na przełomie tygodni swietnie tylko gratulować i zyczyc sobie takiej determinacji i wytrwałosci :-) Bardzo mi milo ze poproawialam tobie humorek :-)
a teraz dosc słodzenia:-) mozesz mi napsiac co dokladnie ćwiczysz aby miec taki brzusio ? pozdrawiam
ps tu jest moj pamietanik ::: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=983284#983284 ::
niesttey nie wiem jak go mam wklic w podpis ale psokojnie dojde do tego :-) pozdrawiam
Dzień dobry Dottuś :D
Wiesz, ja nie potrafię nawet wyobraźić sobie, jak się czujesz, nie chcę nawet próbować... Ale wiem, ze sobie poradzisz powolutku, i najważniejsze, ze ty to wiesz, prawda?!
Ściskam cie mocno wirtualnie :!: :D
Chciałam napisać wcześniej, ale nie dałam rady... szef przyszedł zarzucił mnie robotą i musze wziąć ją do domu bo nie zdązyłam jej zrobić... :( No cóż...
A tak poza tym, to chyba dobrze, dziękuję za wpisy :) Dużo mi daje, jak sobie czytam... Dziękuję za wszystko :)
Idę do domku, bede jutro :!: :D trzymajcie się cieplusio :) :D
Buziaczki wielkie :D
hej dotty pozdrawiam serdecznie :*
wiesz co takie sytuacje zblizaja czasami ludzi bardziej niz szczescie które sie im daje, tobie zycze zeby ci sie wszyskto ulozyło jak najlepiej.
Dziekuje za odwiedziny sama teraz jestem w takiej sytuacji ze nie wiem co mam zrobic?
Doty nawet jak nie pisze za często to jestem i wiesz, że zawsze do mnie możesz walic jak w dym...
nie smutkaj się