-
Kochane moje :!:
Wróciłam do Was w pełni sił :D :D :D :D :D :D Ale weekend się jeszcze nie skończył :D :D :D
Dziewczyny... ja zadałam temat o paznokciach i o weekendzie z meżem, a Wy zrobiłyście z tego mega temat :lol: :lol: :lol: :lol:
Dietkowo... to nie było zbyt dobrze :roll: pojechaliśmy do moich rodziców :roll: i o matko... :shock: tam kupa jedzenia, placki... :roll: nie mogłam się oprzeć... ale słuchajcie napisze jutro co dokłądnie wszamałam, bo teraz mąż mnie ciągnie do kończenia weekedu :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam niedzielnie :D
-
Doty nie martw się kaloriami, bo i tak pewnie spaliłaś więcej niż zjadłaś :wink: :wink:
a paznokcie i mężczyźni to ciekawe tematy więc nie dziw sie ze jedna wypowiedź spowodowała taki odzew :mrgreen: :mrgreen:
miłej nocki :D :D
-
No to mamy piekny, słoneczny poniedziałek :D (tylko czemu mi się tak spać chce :?: :roll: :lol: )
A więc zgodnie z obietnicą pisze juz co jadłam.
Sobota:
:arrow: 2 parówki drobiowe
:arrow: 2 kromki chleba pszenno-żytniego z majonezem Light (małe ilość... prawie nic... )
:arrow: odrobina drobnych krakersów (no nie mogłam się oprzeć... ) lae w sumie to była jakaś garść, moze trochę więcej...
:arrow: 2,5 ziemniaka gotowanego
:arrow: ok. 200 g kapusty kiszonej gotowanej, podsmażanej... jak zjadłam dowiedziałam się, ze była ze smalcem :?
:arrow: duszona polędwica wieprzowa ok. 150g
:arrow: tłusty sos z pieczeni z mąką i śmietaną 30% :!: (no mogłam odmówić... mama by się obraziła... :roll: ale wzięłam tak ok. łyżki... )
:arrow: sałatka warzywna z majonezem - 150g
:arrow: 50g bigosu
:arrow: ciasto marcepanowe jeden mały plasterek, obliczyłam, że miał ok. 200 Kcal :? :roll:
Ale juz się tłumaczę dlaczego tyle i skad to ciasto...
Moja rozwiedziona dotąd siostra wzięła cywilny ślub. Zaskoczyła wszystkich, nikogo nie zaprosili nawet na ceremonię... wzieli slub w piątek i przywieźli tylko w sobotę zawiadomienia, ciasto, likier kawowy i szampana... :) :D
No dobra... niedziela:
:arrow: sałatka warzywna z majonezem - 100g
:arrow: jedna mała kiełbaska śląska - 40g
:arrow: 1 kromka razowego chleba ze słonecznikiem
:arrow: 3 gałki lodów waniliowych z rodzynkami i orzechami + ananas 30g
:arrow: surówka z kapusty pekińskiej z papryką i ananasem + koperek i pietruszka - 250g
:arrow: gotowana marchewka z zasmażką :? :roll: - 300g
:arrow: 150 g panierowanego filetu z kurczaka
:arrow: kromka chleba pszenno-żytniego z majonezem Light
Jak widzice nie było najlepiej :? :roll: ale starałam sięwszystko zapamiętać i policzyć...
Ruch w te dwa dni:
:arrow: schodzenie z 8 piętra
:arrow: wchodzenie i schodzenie z 1 piętra u moich rodziców
:arrow: bieganina za Antkiem i zabawy - nieokreślona ilość czasu
:arrow: 5 minut skakania na skakance :oops: ja wiem,... to mało... ale mąż nie dał więcej poskakać :lol:
:arrow: 2 razy... no... nie powiem czego :? :roll: liczę na Waszą twórcząinwencję :wink:
Tak to wyglądało... a dziś... jestem po kawie z cukrem i musli i płatkami cheerios z jogurtem... :)
:D Idę do Was poczytać, co słychać... będę sietu pojawiać... :wink:
Miłego poczatku tygnida :D
-
I tak bardzo ladnie jadlas. Wiesz, ze Ty juz tyle co waszka wazysz, a raczej waszka tyle co Ty, bo Cie dogonila :wink: :lol:
-
witaj Doty fakt jedzenia sporo jak na Ciebie było ale ruchu też trochę wiec nie jest źle :D
waga super :D
-
Cześć.
Ciekawe jak tam Twoja waga Doty :wink:
-
8) mam nadzieję, że to weekendowe obżarstwo nie pójdzie w boczki :wink: dziś planuję gimnastykę wieczorem... a zaraz napisze, co planuję do zjedzenia, bo podejrzewam, że wieczorem mąż mnie do kompa nie póśći... taki zaciekły jest.... a jak wczoraj widział, że na dieta.pl siedziałam, to mnie zrugał za to... ale musiałam zajrzeć... :wink: bo ja bez Was jak roslinka bez wody :lol:
A więc:
:arrow: musli 40g i 30g cheerios
:arrow: jogurt naturalny
:arrow: sałatka warzywna: kapusta pekińska, kapusta czerowna, marchewka surowa, kukurydza, czerwona fasola, papryka konserwowa - razem 300g
:arrow: dresing 1000 wysp - ok. 30ml
:arrow: 2 kromki pieczywa zwykłego
:arrow: majonez Light
:arrow: śledź w pomidorach ok. 50g
:arrow: Jogurt pitny Activia
:arrow: zupa pomidorowa zabielana z makaronem - 250ml
Tak to planuję na dziś...
A ruchowo:
:arrow: 15 minut skakanki... moze uda mi się więcej.... :roll: zobaczę, co mąż na to :!:
:arrow: 45 minut ćwiczeń...
Może coś jeszcze, ale mężulo coś niechętny, więc nie wiem... :wink:
Wypiłam juz dziś: 2 kubki herbaty pu-erh, 700 ml wody niegazowanej i jedna kawa z cukerm (1 łyżeczka)
Aaaaa... czy macie jakieś sposoby na wzdęcia :?: Mam strasznie napuchnięty brzuch... nie wiem od czego... @ mi się nie na razie nie zbliża więc nie wiem, co jest... mozę to obżarstwo... :?: :roll: :lol: jutro głodówkę mam zrobić :?: :lol:
Do zobaczenia :!:
-
mieta, koper wloski, rumianek - na wzdecia
-
Dotka :D
nic Ci nie poradze na wzdecia, bo w weekend ugotowalam gar bigosu i mialam to samo :lol: :lol: Mieta chyba mi odrobinke pomogla, ale nie tyle ile bym chciala (tzn nie zrobila mi "wkleslego" brzucha :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: )
Z calego tego jedzenia to Ci najbardziej tych waniliowych lodow zazdroszcze 8) 8) 8) Mmmmm....zwlaszcza ze mi przypominaja dziecinstwo, bo moj tata robil sam takowe 8) 8) 8)
ale to bylo dobreeee..... :roll: :roll: :roll:
Ale...dzisiaj nowy tydzien i wszystko zaczynamy od nowa 8) 8) :D :D :D :D
-
Doty, weekend był bardzo ładny. I nie marudź, żeś za dużo zjadła, tak Ci się tylko wydaje :wink: W porównaniu z tą ilością spalanych kalorii, to potrzeba sporo energii :wink:
Miłego następnego tygodnia :D