Mam nadzieje, ze twój aniołek czuje się już lepiej. Ma dzielną mamę, więc ma kogo naśladować. Trzymajcie się i nie dajcie smutkom. Oj, jakbym chciała, zeby najbliższe 2 tygodnie przyspieszyly... Kciukaski trzyma ta zapracowana i szalona :)
Wersja do druku
Mam nadzieje, ze twój aniołek czuje się już lepiej. Ma dzielną mamę, więc ma kogo naśladować. Trzymajcie się i nie dajcie smutkom. Oj, jakbym chciała, zeby najbliższe 2 tygodnie przyspieszyly... Kciukaski trzyma ta zapracowana i szalona :)
Witajcie z rana... :D
A więc, nie pisałam już wczoraj więcej, bo mały mi po prostu nie dał :!: :shock: Siedział przy komputerze i jakiekolwiek próby podejśćia, czy choćby dotknięcia klawiatury kończyły się mega spazmem, czyli ogromnym płaczem. Wiem, ze była to udawana rozpacz, taka na pokaz, ale choremu dziecku, jakoś trudno sie odmawia :lol:
Szkoda, ze nie widzieliście, jak pisał na klawiaturze... Zastanawiam się, skad u niego taka umiejętnośc :lol: Bo przecież rzadko widzi, jak ja cośpiszę :lol: :lol: :lol: Nie wiem, w każdym razie byłam w szoku, jak pootwierał kolejne programy i komputer zaczął piszczeć, ze więcej już nie może :lol:
Randki z panem W. powtórzyłam dzień 12 i kontynuuję od tego dnia.... dziś będzie 13...
Dieta :?: hm.... nie myslałam o tym, ale zrobiłąm coś pysznego wczoraj na obiad: Piersi z kurczaka pieczone z cebulką i czosnkiem - bomba :!:
Przpis:
:arrow: 2 piersi z kurczaka
:arrow: 2 łyżki mąki
:arrow: solona przyprawa typu Vegeta
:arrow: pół cebuli
:arrow: 3 ząbki czosnku
:arrow: olej do obsmażenia
:arrow: garść majeranku (lub mniej, jak kto woli)
Piersi wypłukać w wodzie, natrzeć jarzynką i opruszyć mąką. Na patelni rogrzać 2 łyzki oleju i obsmażyć piersi z jednej i drugiej strony na złoto. PO obsmażeniu włożyć obie do naczynia żaroodpornego i zalać do połowy uważając, żeby nie lać po filetach. Posypać majerankiem. POkroić cebulę na kółka dowolnej grubości, czosnek obrać o przekroić na połówki. POsypać cebulą i czosnkiem piersi. Wsadzić do rogrzanego piekarnika (180 stopni) i piec tak ok. 45 minut. Czas można wydłużyć.
Ja wczoraj piekłam ok. godziny, bo piersi były ogromne. Ten przepis może być na dowolne mięso, niekoniecznie kury :D Smazcne, zdrowe i chyba mało kaloryczne :D
Inezzko widzisz, czasem są dni, kiedy wcale sienie mysłi o tym, jak sieczują inni i ma się ogromnego doła... Życzę Ci, żebyś wyszła z tego dołka psychicznego, tak szybko, jak ja...
Aguś dzięki za życzenia.... oczywiście przyda mi siędużo siły i wiary, a przede wszytkim chyba uśmiechu, bo to dziecko nie pojmie, czemu mama jest smutna i popłakuje...
Pasqudka Gdzieżeś była, mordeczko :?: Tak dawno CIętu nie było :!: Tak, poprasowałam górę prania, w czasie, gdy Antoś uczył się obsługi komputera :lol: I on był zadowolony i ja :D
maleszkowa gdyby to było takie proste... zima - zimą, wiosna - wiosną... hi hi hi jak byłam dzieckiem, to było naturalne, ze w zimie pada śnieg a latem jest cieplutko i świeci słońce.... teraz jest wymieszane wszystko jak w kalejdoskopie :lol: Dziś już u nas przymroziło i to solidnie,.... słyszę w radiu, co chwilę mówią, że znów zima zaskoczyła kierowców i drogowców... ale nei dziwię się... bo skoro cały czas było 10 stopni ciepła a teraz jest -5 :lol: :lol: :lol: Pozostaje nam tylko wierzyć, ze te okropne zarazki, co fruwały do tej pory w powietrzu wyginą i w końcu nasze dzieci spokojnie dojdą do siebie...
waszko poszłam za Waszą radą i zaczęłam w miejscu, gdzie skończyłam... skończyłam na 12 dniu i na tym na nowo zaczęłam... :)
To Ty też sie weź kochana do powtórek :D
Sairko grunt to nie przesadzać, ja myśłę... wiesz... jakbym sie uparła, to bym zaczęła od nowa, pytanie tylko na jak długo b y mi tej upartości starc zyło :lol: :lol: :lol: Domowe spa... wczoraj miałam tylko namiastkę.... wydepilowałam się i nałozyłam kremik ujędrniający, wymasowałam się.... nałożyłam na oczka kremik ze swietlikiem, bo 2 nocki z rzędu miałam lekko zarwane, więc worki pod oczami takie, jak na kartofle :lol: No, ale będę działać w tym zakresie, zeby długo u mnie nie zagościły... :wink: :lol: :lol:
Alretko Ty mnie normalnie zawstydzasz z tymi swoimi treingami :wink: Ćwiczysz bardzo łądnie i jeszcze Pana W. spotykasz po drodze... no pięknie.... :) :) :)
beem tak, dziękuję, mój synuś juzlepiej sięcuzje i gorączka słabnie... niestety słabnie też mama :lol: Na szczęscie dla niej tata jak wraca z pracy pomaga :wink: Kochana, tajemnicza coś jesteś... co będzie za dwa tygodnie :?: :)
Kochni, wpadnędo Was, jak po południu położe synka spać... teraz idę jeszcze do łóżeczka :D
MILUSIEGO WTORKU - WSZYSTKIM :!: :!: :!:
Ale ja wcale a wcale żadnych tajemnic nie mam. Za 2 tygodnie ostatni egzamin i spokój (przynajmniej do wyników i sesjo poprawkowej) oboje z Miśkiem mamy nadzieję, ze uda się jakoś wyskoczyc na parę dni (obiecaliśmy sobie, ze jeśli pogoda będzie taka jak teraz, to zrobiy sobie chociaz 30 km wycieczke na bicyklach...)
Poza tym tak sie składa, że po zaliczonej tej sesji będe miała połowę studiow za sobą a moje słonko już całe... farciarz ma już tylko jeden egzamin. W sam raz, żeby zrobić mega imprezę z tej radości.
Witam
Miłego wtorku i duuużo zdrowia dla Antka życze
:D :D :D
witaj Doty
masz zdolnego synka, pewnie po mamusi :lol: :lol:
nie mogę sie doczekać kiedy będę mieć swojego :D
dołek psychiczny sie zmniejsza ale nadal jest :(
ale jest też wiara..........choć mała, ale jest..
tyle osób w to wierzy że wszystko się ułoży ze mi się też to udziela :)
miłego dnia :D :D
Doty, zdrówka dla synka życzę. A dla Ciebie duuużo siły, chore dziecko jest bardzo marudne.
Trzymaj się dzielnie, nie odpuszczaj panu W. i walcz z tymi worami :wink:
Wreszcie chwila spokoju. Jem właśnie lunch :lol:
Antek, to rozbrykany chłopiec, wszędzie go pełno :lol: nie mogłam wcześniej nic napisać, bo siedział przy komputerze i nie dał mi znów do niego dojść... Wyobraźcie sobie, ze zasypiał ponad 1,5 godziny :!: szok....
Skoro więc jestem, nie tracę czasu, tylko lecę do Was, poczytać....
Witaj.Mam nadzieję,że już lepiej maluszkowi,bo chyba najgorsza rzecz jaka może być to chore dziecko.Moje maluszki odpukać narazie zdrowiutkie ,aby tak dalej.
Miłego popołudnia i wieczorku.
Trzymaj się z P.W mi też nieźle idzie dziś 6dzień.
Dobry wieczór :D
Widzę, ze masz co robić przy synku :wink: :lol:
Ale to chyba znaczy, ze już zdrowszy :?: Mam nadzieję, że tak :!:
Dobrej nocki :D I spokojnego dnia jutro :D
Witaj Dorotko :)
Jak po kolejnej nocy Antolek? Martwie się......
buzialek:)
Jak młody??
Te "twoje" piersi brzmią pysznie - mam zamiar spróbować, tylko zrobię to z mięsa z uda indyka - białe lubię tylko smażone, bo inne za suche dla mnie
witaj Doty
jak samopoczucie Twoje i Twojego synka??
życze duzo zdrówka :D :D :D
Witajcie :)
Dziś jedziemy do Poznania na badania... Prywatnie niestety, ale co się nie robi dla dzieciaczka... Podejrzenie zapalenia opon mózgowych to przeszłość. Antek nie jest na to chory, ale profesor z tej kliniki, do której jedziemy, mówił mi dizś przez telefon, że trzeba to sprawdzić... jedziemy więc na badania :) Jestem dziwnie spokojna... Ufam mojej intuicji... wiem, ze będzie dobrze... Będę zatem dopiero jutro, może mi się uda późnym wieczorem, ale wątpię...
Dieta i ćwiczenia poszły w odstawikę, przecież najwazniejsze jest dziecko... Randki z Panem W. odstawiopne, choć wczoraj zrobiłam ten 13 dzień... :roll: ALe dziś, już nie bedę miała siły...
Zmykam, bo za chwilkę wyjeżdżamy, zaraz przyjedzie Tomek z pracy i jedziemy do Poznania....
Trzymajcie kciuki za nas...
Będzie dobrze
hej dotka..
bedzie dobrze jasne ze bedzie.. w koncu ta babsska intuicja po cos do cholery jest.. ja jeszcze z niej za bardzo korzystac nie umiem.. ale pracuje nad tym..
milej srody.. buziaki.
Dorotko trzymam kciuki z całej siły żeby wszystko było dobrze, na pewno będzie :)
ja już czuję się lepiej, nie chcę tu zaśmiecać twojego wątku moimi problemami ale trochę się już rozwiazały
dziękuję za wsparcie, które zawsze od ciebie miałam nawet jak miałaś problemy
Ja też trzymam kciuki za syneczka i wierzę, że będzie dobrze :!: :!: :!:
Ściskam mocno :D
Powiesiłam kilka zdjeć (421 strona) - ja i moja nowa zdobycz - kiecka :D
Cześc doty
Mam nadzieje że u Antka wszystko ze zdrówkiem dobrze.
Pozdrawiam i duzo uśmiechów życze :D
Dotus, napisz jak poszlo :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Przerwa w 6W sie nie stresuj....w calym cyklu dozwolone sa chyba z dwie przerwy jednodniowe, wiec zadna strata :wink:
Buziaki !!! :)
Dzień dobry Dotty :D
I jak syneczek :?: :?: :?:
Pisz, bo ciotki się martwią :roll: :roll: :roll:
no właśnie Doty jak poszły badania??
:D :D uśmiechu życzę
Witaj :)
czekamy ...
Mam dla Was dwie wiadomości: obie dobre :) tak mysłę...
PO pierwsze Antos jest zdrowy :!: :D :D :D :D Wczoraj w szpitalu w Poznaniu dostał kroplówkę i zastrzyk z antybiotyku i od wczoraj nie ma gorączki :!: Czuje sie dobrze...
PO drugie, przerwałam A6W, bo... nie tylko z lenistwa... JESTEM W CIĄŻY !!!
Dla mnie to było ogromne zaskoczenie :!: Ale coś czułam pod skórą, że tak właśnie jest... :!: Dzis rano zrobiłam test i ku mojemu zaskoczeniu - dwie kreseczki :!: :D Kurcze, nie wiem, c zy się cieszyć, czy nie... :roll: To chyba dobrze... nie :?: :roll: Ale teraz ćwiczyć tak intensywnie nie powinnam.... :? A jem :?: Jem za dwóch :!: :!: :!: Nie mogę się opanować :!: :lol: :lol: :lol: Czujęsię ogólnie dobrze.... jutro idę do gina i wszystko się wyjaśni na 100 %
Ciekawe, jak zareaguje mój Tomek :lol: pewnie będzie skakał pod niebiosa... :lol: :lol: :lol:
Dziękuję moi drodzy, że się o mnie tak martwiliście :wink:
Pędzę do Was :D
Miłej środy....
A... a propos śniegu... u nas leży ok. 20 cm i świeci pięknie słoneczko. Byliośmy z Antosiem na podwórku, mały pierwszy raz widział śnieg... :D Świetnie...
Wow, dotka, coz za cudowne wiesci :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dotty gratulacje :!: :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jacie, ale wieści super :!: :lol:
Jeśli obydwoje się cieszycie, to rewelacja :lol: :lol: :lol:
Sama na pewno wiesz, jak należy dbać o siebie w ciąży, ale pamietaj kochaniutka, ze z niektórych ćwiczonek musisz zrezygnować. Są fajne kasety z zestawami dla kobiet w ciąży i warto z nich skorzystać i nie odejść zupełnie od aktywności fizycznej :wink:
No to teraz suwak pozytywnie będzie sunąć wdrugą stronę :lol: :lol: :lol: :lol:
Jeszcze raz gratuluję :!: :lol:
Kurcze, dziewczyny.. dziekuję... teraz to ja będę tyć :!: :wink:
Ale Tomek jeszcze nic nie wie :?
Moje gratulacje mamusiu
podwójna mamusiu
:))))
Oj w końcu kochane kobitki mamy szanse dogonić Dorotkę wagowo :):):) Widac sprawiedliwośc jest na tym świecie :):):) Tak jej szybko wszystko leciało w dół - to teraz się odbije :)
Oczywiście żartuję i bradzo się cieszę - bo ja uwielbiam dzieciaczki .................. a mó synek to już nieraz nie chce sie przytulać - duży chłop już.......
BARDZO FAJNIE
SUPEROWO
ODJAZDOWO
Doty... gratuluje szalenie...
Teraz musisz na siebie uważąć, ale też nie obżeraj się, bo łatwo to w ciąży wychodzi a jedynie głód zaspokaj... zaufaj swojeu organizmowi, bo jak wszystkie wiemy w ciąży zapotrzebowanie na kalorie rośnie nieznacznie, za to zapotrzebowanie na pewne produkty rośnie strasznie... więc kup sobie kwas foliowy (ważne!!) i poczytaj o prawidłowo zbilansowanej diecie dla ciężarnych. A ruchu polecam dużo spacerów i plywanie (tu opinie sa podzielone, ze względu na infekcje dróg moczowych na basenach miejskich... ale większość jednak jest za)
I życzymy Antosiowi siostrzyczki :)
...
zapomniałam dopisać jeszcze. Podobno dzieci poczęte zimą są mądrzejsze :), bo wtedy, gdy rozwijają się najszybciej, ich mamy mają dostęp do świeżych warzyw i owoców :)
DOTUSSSS!!!! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
JAK SIE CIESZEEEE!!!!!!!!! JAKIE WIESCI WSPANIALE :shock: :shock: :shock: :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
UWAZAJ NA SIEBIE SLONCE i melduj nam konieczniejak sie czujesz :D :D :D :D :D :D :D :D
http://www.blumen-hofgarten.de/asset.../handenter.jpg
Dotty GRATULUJĘ
Doty to cudownie :D :D :D :D :D :D
dopiero przeczytałam tą super wiadomość :D :D
ale ci zazdroszczę
Świetnie, dbaj o siebie kochanie i melduj, melduj, melduj...
uważaj na siebie i... nie opuszczaj nas :D
CZuję się okropnie :!:
Wymiotowałam :( :( :( Eh... w ciąży z Antosiem nie miałam tego :!: To nie fari :!:
Wczoraj miałam korepetycje z matematyki z tym studentem... i on mnie juz długi czas nie widział, ostatni raz w październiku chyba... i on wczoraj mi mówi, ze tak ładnie schudłam, że wyglądam zupełnie inaczej :!: A ja :?: Zamiast mu podziękować - rozpłakałam się :lol: :lol: :lol: Chłopakowi się zrobiło głupio, powiedział, ze nie wiedział, ze schudłam ,bo jestem chora :lol: :lol: :lol: Ja mu wytłumczayłam, ze teraz to ja będę tyć.... :( i on wtedy się śmiał, bo ma zam iar brać ślub w przyszłym roku i jego dziewczyna też jest w ciązy :!: :D
Kurcze... ja mam wątpliwości, co raz większe, czy sobie poradzę, jako podw.ójna mamusia :roll: tyle się zmieni...
Mąż wczoraj siędowiedział, ze będzie podwójnym tatusiem... :? Zgrzytnęło i zamilkło... Krótko mówiąc - ciche dni :roll: :? Mogę sobie pogadać z Antosiem, co najwyżej... :lol: :lol: :lol: JA sietam nie przejmuję.... prędzej, czy później się przyzwyczai i zaakceptuje.... Przecież z Antosiem też od razu nie skakał pod niebo :!: :lol: :lol: :lol:
Zadzwoniłdizś rano, zebyśmy nie wychodzili dzis na dwór, bo jest okopnie zimno... a mi się nawet nie tęskni za dworem....
Strasznie mi sięnudzi w domu.... :roll: w poniedziałek idę do pracy :) Antek już czuje się dobrze, więc ja mogę juz pracowac....
Zmykam... Miłęgo dzionka wszystkim....
ja także gratuluję (słabo sie znamy choć regularnie Cię czytuję)
witam w klubie podwójnych mam
ja sama byłam zaskoczona drugim dzieckiem i tak naprawdę zaczęłam sie cieszyć dużo póniej
pozdr.
c.
http://www.andrea-schroeder.com/zibber/geddes90.jpg
:D :D :D :D :D
cieszę się razem z tobą Doty
chyba czas zmienić tytuł wątku :lol: bo juz nie będzie takiej smukłej sylwetki :wink: :wink: :wink:
gratuluję jeszcze raz :D :D
Czeć Dotty!!!
Oczywiście gratulacje!!!!! Ale powiem szczerze, to nie jestem zaskoczona.... nie wiem czy pamiętasz jak pisalaś kiedyś, że masz jakieś przypuszczenia, ale nie powiesz na razie...
Od razu pomyślalam, że szykuje się nam "forumowy dzidziuś" :D :D :D
Dbaj o siebie kochana, a z ćwiczeń polecam callanetics,mogą ćwiczyć kobiety w ciąży(z wylączeniem ćwiczeń na brzuch w I trymestrze ciąży) ćwiczenia spokojne i przyjemne :)
Jeszcze raz gratulacje :!: :!: :!: :!: