-
Witajcie

Dziekuję Wam za ciepłe słowa i teraz już mogę powiedzieć, ze na pewno jest lepiej z Antkiem
Byliśmy u alergologa i Pani doktor powiedziała, że nie jest gorzej i zmierza ku lepszemu. Najważniejsze, że Antek sięuśmiecha i broi
Kochany urwis
Dostał silne sterydy i wziewy, bo parę miesięcy temu podejrzewano astmę, ale nikt nic nie przepisał, żadnych zapobiegających lekarstw. Więc astma sięrozwija dalej. Ale po lekach, które dziś juz dostał antekowi będzie się lepiej oddychało
Nawet nie wiecie, jaki kamień z serca mi spadł. Wszystko przestało się liczyć, jak Antek zachorował. A teraz czuję ogromnąulgę
Chciałabym skakać z radości
I choć wiem, że z Antosiem nie jest jeszcze całkiem dobrze, wiem, że jest lepiej i zmierza ku wyzdrowieniu 
Inezzko jeśli chodzi o kalorie w czasie diety, to bywało różnie, ale pilnowałam się, żeby 1500 Kcal na dzień nie przekaraczać... Dobrze, gdy było 1000, ale nie koniecznie. Organizm przy tak małej dawce Kcal zabiera owszem z tkanek tłuszczowych zapasy, ale przez krótką chwilę, potem leci z tego, co jemy później - po diecie. Dlatego ja jadłam przynajmniej jeden dzień w tygodniu nie licząc kalorii, oczywiście w miarę rozsądku...
Ale swoją rolę w odchudzaniu odegrał stres. Teraz, jak Antoś był chory schudłam przez tydzień 1 kg
A ćwiczyłam na początku bardzo mało. Zaczynałam od 10 brzuszków dziennie. Potem sukcesywnie zwiększałam, dodawałam ćwiczenia. Ostatnio w piątek ćwiczyłam juz 45 minut
Zamierzam do tego wrócić w przyszłym tygodniu 
Kochani, oczywiście umieszczę jeszcze tu moje zdjecia, ale poczekam, aż ciało nabierze odpowiedniej konsystencji
Na razie tu i ówdzie wylewa się ze mnie skóra po ciaży 
Założyłam dizś moje spodnie, które nosiłam 2 miesiące temu, matko, ja sięw nich topię!!!
Są tak luźne, że wyglądam w nich, jak chuderlak w spodniach ciążowych
Dziś u lekarza na poczekalni się dział chłopak i mnie obserwował, jak bawię się z synkiem. Mierzył mnie wzrokiem...
Wiedziałam, że patrzy na moja pupę w tych wielgachnych spodniach
Na pewno zastanawiał się, czemu założyłam takie wielkiie spodnie, skoror mam taką figurkę 
Jestem dziś juzw pracy, ale staram sie wyjść dziś wcześniej do domu, do synka. Jest jeszcze z babcią, ale w przyszłym tygodniu moze juz jej nie będzie... Szczerze mówiąc mam jej juz dość...
Ale nie będę o tym pisać...
Miłego czwartku!!!
-
Cieszymy sie razem z Toba!
-
Doty to super że spodnie wiszą na Tobie, nie ma ich żałować tylko kupić nowe, a stare zwężyć żeby nie było powrotu do dużych rozmiarów
ja mam zamiar tak zrobić, tylko nie wiem kiedy to będzie
super Ci idzie
oby tak dalej
-
Podumowanie dnia:
musli z jogurtem
kanapka z majonezem Light i parzoną szyneczką z indyka
jabłko
rosół z królika z lanymi kluseczkami
Nie było tego dużo i nie policzyłam kalorii, szkoda mi na to czasu. Na oko jednak widzę, że nie jest źle. 
Ruch...
No cóż... z tym gorzej, ale obiecuję w przyszłym tygodniu się przyłożyć. Jak tylko mama pojedzie do domu...
a zaczyna coś przebąkiwać, że może by została na jeszcze jeden tydzień...
mogłaby juz pojechać...
-
strasznie malutko dziś zjadłaś
szkoda że ja tak nie potrafię
-
Inezzko, ale nie dołuj się
Jakbyś miała tyle kłopotów ostatnimi czasy, co ja, to też byś nie chciał więcej jeść, gwarantuję
ale, szczerze Ci pwoiem, że głodna jestem juzteraz jak jasny gwint i chętnie bym coś wszamała
-
No i zmusiłam siędo wysiłku
Ćwiczyłam intensywnie prze 40 minut
Jestem zadowolona i z czystym sumieniem pójdę dzis spać
-
Gratulacje ubytku wagi.
Super ,że Antuś wraca do zdrowia.
Ja też już zaliczyłam ćwiczenia,ale tylko 30min.Lepsze to niż nic.
Miłego wieczoru.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Doty super Ci idzie, dietkę trzymasz, ćwiczysz ładnie, nic tylko brać przykład z Ciebie
-
Witajcie 
Wstałam dziś w nowym, lepszym chumorze i z jeszcze większą dawką siły i motywacji
Gdyby nie ten katar i ból gardła, to już zupełnie byłoby super, ale co tam... nie jeden katar się w życiu miewało...
Dziśwraca mój kochany i moja mama wyjeżdża...
Cały weekend tylko dla naszej trójki 
Antek już przespał dzisiejszą nockę, kaszlał sporadycznie, bo ślina spadała mu do gardła. Mogę juz naprawde z czystym sumieniem powiedzieć, zę jest lepiej i w poniedziałek pójdzie do żłobka
Rozmawiałam dziś z pielęgniarką w żłobku i nie ma przeciwskazań. Ciekawe, co lekarz powie w poniedizałek
Najważnieszje, że nie ma gorączki i że leki działają

U mnie dietka idzie dobrze, nawet pokuszę się o stwiedzenie, że rewelacyjnie
Wiecie
Ja nigdy nie trwałam tak długo w swoich postanowieniach, cokolwiek, to było
Miałam zawsze słomiany zapał
A teraz
Sama isę pozytywnie zaskoczyłam...
Dieta, i taki spadek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki