-
To tylko takie trudne poczatki
potem juz całą tabele kalorii będziesz miała w głowie i w trakcie jedzenia będziesz się kontrolować - mówię to z doświadczenia, bo ja początkowo miałam ogromne kopty z odpowiednim skomponowaniem diety
A ppotem nadejda takie dni, że bedziesz objedzona jak bąk niskokalorycznymi rzeczami a na liczniku będzie np 800kcal. I znowu kłopot, bo za mało
powolutku a wszystko sie poukłada
A dziś nie głódź się, tylko zjedz lekki obiad, tak, żebys jakieś 1200kcal miała, to jest naprawdę rozsądna cyfra
Pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu
Saira, tak to początki, ale calkiem trudno to było przez pierwsze trzy dni!! Teraz już dam radę Dzięki za wsparcie
Aga170 Tobie też wielkie dzięki :P bez wsparcia pewnie nie dałabym rady, a tu - miłe zaskoczenie
DZIĘKI I TRZYMAJCIE KCIUKI ZA WIECZÓR ZAPOWIADA SIĘ INTENSYWANIE
Zaraz zmykam z pracy i będę mieć przez dwie godzinki korki z matmy (ja prowadzę )pa
-
Powodzenia i trzymam kciuki
-
hej doty widzę, że świetnie Ci idzie a że początek trudny to wie każdy i nikomu nie jest łatwo. ja jestem na diecie od 3 tygodni, więc początek już mam za sobą a kilogramy lecą w dół
ja swojemu Kacprowi powiedziałam na samym początku o diecie i wspiera mnie jak umie, żadych docinek i uważa co przy mnie je, mimo że mi nie przeszkadza jak ktoś przy mnie coś je (no chyba, że mam chcicę wyjątkową na to coś) no i mam dodatkową motywację w odchudzaniu, bo jakbym się złamała to by mi było wstyd nie tylko przed sobą, ale też przed nim
-
Witam dorgie Panie
Jestem padnięta, jak pies!!! Półtorej godziny matmy, do tego mój 15 miesięczny synek biegający bez wytchnienia po pokoju i zero opieki dla neigo, bo mąż musiał zostać w pracy Ale wytrzymałam, małego wykąpałam i położyłam spać... Jeszcze cośmarudzi, ale ja juzmam wolne!!!
W bój z moimi kilogramami nadprogramowymi niestety nie mogę ruszyć z mężem On jest zbyt zajęty sobą i zbyt nieśmiały zarazem, by mnie wsperać Taka jest niestety smutna prawda. Nie chciałabym tu mówić o tym, jak wyszliśmy z dołka i jak pokonaliśmy straszną chorobę - przemoc psychiczna Ale jesteśmy juz po wszystkim i teraz głównym moim celem jest po prostu zrobienie mojego planu, a wtedy będzie ze mnie dumny i na pewno cieszył się będzie z rezultatów. To główny powód, dla którego nie powiem mu o tym, że trzymam dietę
Właśnie dlatego zarejestrowałam się w tajemnicy oczywiście przed nim w interecie na tej stronie, żeby czuć, że mam wsparcie, przynajmniej od obcych
A więc... Dzisiejszy wieczór spędzam dość aktywnie, już zrobiłam ok. 40 brzuszków, takich, jak znalazłam w pamiętniku Domi87 i czuję, że trzymam mięśnie pod kreską Teraz czeka mnie oglądanie mojego serialu i przy okazji wyprasowanie ciuszków Antka czyli przyjemne z porzytecznym. Mój mężczyzna wróci późno, więc jeszcze zdążę wydepilować nogi
Dziewczyny - trzymajcie za mnie kciuki Uda się nam, na pewno, wierzę w to z całego serca
Acha Moje aktualne wymiary z 09.10.2006 w konfrontacji z tymi co było 30.09.2006:
pas: Było - 87 cm
Jest - 84 cm
biodra: Było - 100 cm
Jest - 96 cm
uda: Było - 59 cm
Jest - 54 cm
Kochane!! Nigdy bym nie uwierzyła, gdybym tego nie dożyła!!! Miłego wieczorku
-
ale sie ciesze, ze ktos skorzystal z moch porad! To takie mile. Doty ja ci zazdroszcze tych korkow - tak zle o nich piszesz, a ja to uwielbiam uczyc dzieci matematyki!Mam mlodsza siostre i dla nas to zawsze zabawa byla. Dalam ogloszenie, ale nikt nie odpowiedzial, moze dlatego ze jest takich pelno. Ale ty mmasz wieksza wiedze (ja tylko podstawowka i gimnazjum)...
Dosyc juz narzekania! dzis jest super dzien, switnie sie czuje i wlasnie postanowilam sobie pocwiczyc.
-
a tak poza tym to zapomnialam pogratulowac! super rezultaty, tykle cie ubylo...!
-
Ale poszły tobie te centrymetry w dól Aż jeszcze wiekszej mobilizacji dostałam, ale niestety z ćwiczeniami u mnie baaaardzo cieżkomilego wieczoru
-
Witam rano
Dzis waga wskazala 59.5
Podam wam moj przepis na obiad:
Z bulki razowej odcinamy koncówke, wyjmujemy srodek i napelniamy ja: pomidorkiem pokrojonym+ rożne salatki (ogorek , grzyb, kapusta) . Zapiekamy w piekarniku .Mniam!!! Malo kaloryczne i szybkie
Domi jaka tresc mialo twoje ogloszenie? jaka cene?
Jestem nauczycielka w podstawowce i wierz mi -uczenie dzieci nie jest wcale takie przyjemne
Mam problem .. źle sie czuje, przeziebilam sie i powinnam isc na zwolnienie,ale wiem ,ze jak zostane w domu to bedzie mnie jedzenie kusilo.
Niestety wogole nie cwicze,nie mam sily
-
Piękny mamy dziś dzień!!!
Od czego by tu zacząć??? Acha, co zjadłam wczoraj skubnęłam gotownego kurczaczka i zjadłam jedną różyczkę kalafiorka na obiadek Nie powiem, żebym się super objadła, ale było ok Potem, oglądając telewizję zrobiłam sobie kilkadzieisąt brzuszków, juz sama nie wiem ile trochegimnastyki, rozciąganie i podnoszenie pupy Czułam się rewelacyjnie, szczupło i lekko Wieczorem, juz późno, dopadł mnie potworny głód, takiego to ja juzdawno nie miałam!!! Ale twarda byłam!!! Nie zjadłam nic, tylko wypiłam szklankę wody i położyłam się spać. Długo nie mogłam zasnąć, myślałam o tym, że będę szczupła, wyobrażałam sobie siebie, taką jak dawniej - szczupłą i powabną i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. W nocy kilka razy wstawałam do mojego synka Chyba coś mu się śniło, bo co 2 godzinki płakał
Rano juznie miałam uczucia, że żołądek mi sięprzewraca z głodu, było w porządku... Załatwianie spraw w urzędach od samego rana dało mi takiego powrea, że szok!!! Zrobiłam dietetyczne zakupy i wróciłam do pracy i jestem
A tak a propos zakupów, zauważyłam ,że zaczynam zwracać uwagę na wartosci odżywcze produktów, które kupuje, do tej pory mnie nie interesowało ile KCal ma jogurt Ale widać ludzie, nawet na starość się zmieniają
Na śniadanie dzisiaj zjadłam 3 kromeczki wazy z twarożkiem odtłuszczonym i pomidorkiem, a teraz popijam sobie sok pomarańczowy Nie czuję się obżarta, ale nie jestem głodna.
Od wczorajszych pomiarów, mam dzisiaj taką mobilizację, że gdybym mogła - nie jadłabym wcale, ale wiem, ze trzeba jeść
Zaraz zabiorę się do pracy, tylko kilka chwil spędzę na czytaniu pamiętniczków
Ach, jaki piękny jest dzisiejszy dzień, jakże jestem szczęśliwa
Domi87 Ja też lubieuczyć, ale dzieci, a to był student, do tego prowadzę go juz trzeci rok, a on zdaje się niczego nie pojmować a mnie samą traktuje jak środek do zdania egzaminów, a nie nauczycielkę Ale daję sobie z nim radę i juznawet całki umie liczyć i pochodne też Dobra jestem !!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki