Strona 51 z 195 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 101 151 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 1944

Wątek: Wielki powrót - gubienie kg na przekór wszystkiemu - str.188

  1. #501
    masza25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam!!
    już tak niedużo zostało ci do zrzucenia, doty, na pewno uda się do sywestra (czytałam, że dajesz sobie czas do sywestra, tak??).
    gratuluję ogromnie.
    pozdrawiam, miłego dnia

  2. #502
    Guest

    Domyślnie

    Dotku to miłego spalania kalorii życzę
    Cos czuję, ze po takim weekendzie gimnastycznym to twój suwak pojedzie w prawo

    Pozdrawiam

  3. #503
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Ja właśnie kończę pracę Lecę do domku, odprawić mamusię i czekać wiernie na męzusia
    By łam na zakupach... jak to kobieta, przed przyjazdem męża... kupiłam 4 staniki, stringi... i.... uwaga... uwaga... oparłam się wszelkiem jedzeniu na mieście... atak pachniało.... matko... myslałam, że nie dam rady ... ale potem przymierzałam te staniki.... matko... biust mi zmalał i to bardzooooooooooooo... i to jest smutne... bardzoooo smutne.... ale... w sumie.... jak na to spojrzeć z innej strony.... to w końcu chodziło o to, żeby rozmiar się zmniejszył... ale czemu do licha w biuście i to o cały rozmiar .... !!!!!!

    No nic... trudno... w każdym razie musiałam sobie kupić bieliznę, bo te staniki, któe mam, to są tak duże, że się w nich topię a coś trzewba mieć pod spodem...

    Dobra, moi drodzy: miłego weekendu... piszcie, nawet jak mnie nie bedzie Będe o Was myślęć

  4. #504
    olka82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Mieszka w
    Racibórz
    Posty
    13

    Domyślnie

    Dobra, dobra, nie kłam i tak nie będziesz o nas myśleć , Ja sobie zrobiłam zielony suwak, bo Mi się żal zrobiło, że Ty masz takiego "zielonego przyjaciela"

  5. #505
    Awatar arletap
    arletap jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-09-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    696

    Domyślnie

    Własnie tak bywa ,że ubywa w miejscach w których mogło by zostać,ale cóż.Małe też jest piękne.Miłego weekendu i przyjemności z mężem.

  6. #506
    Kandinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Doty, gratulacje spadku wagi Powoli do celu. Fajnie, że wieczór z mężusiem, jedyna zadra to to mniejsze staniki - też zawsze nad tym ubolewam jak schudnę - pierwsze lecą "najlepsze kalorie" Ale co tam - mówią, że masaż czyni cuda a Ty przecież dziś masz wieczór z osobistym masażystą
    Fajnego weekendu :P

  7. #507
    Awatar diznev
    diznev jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    Cześć doty!!!!!

    Wpadam z rewizytą oraz gratuluję takiego spadku wagi, mam nadzieję, że za parę miesięcy i u mnie będzie taki postęp

    Ja na razie nie jestem w temacie , nie mialam czasu przeczytać calego wątka, tylko kilka pierwszych stron brak czasu, ale jak tylko będę miala chwilkę wolną to zapoznam się z lekturą.

    pozdrawiam
    Udanego weekendu!!!!

  8. #508
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witajcie po weekendowo

    Jestem niewyspana... no.... no.... ja nie widziałam, ze tak można... Cały weekend (prawie cały) w łóżku.... hihihi
    za to dieta... no cóż... coś za coś... w sobotę pizza domowej roboty... z ananasem... nie ma usprawiedliwienia... w niedzielę wizyta u pradziadków mojego synka... ciasto... bigos.... kiełbaska... ale pocieszeniem... wszysko w umiarkowanych ilościach... ale na koncie mam kawałek torta... bo to Jana było w zeszłym tygodniu... i nie dało się przekonać, że nie... że nie moge... że nie chcę... ale tylko kawałek zjadłam... resztę mój ślubny
    Mimo braku instrukcji obsługi.... no wiecie kogo... poradziliśmy sobie... i to był naprawę fizycznie spędzony weekend .... Gdybym mogła, to z łózka bym wcale nie wychodziła... aż mnie boli pewna część ciała... no bo taki duży... i taki postawny... jest mój mąż

    Dziękuję wszystkim za dowiedzinki...

    diznev don't worry nie w temacie, to tu każdy chyba jest... no może większość Także jak znajdziesz wolną chwilkę to poczytaj, jak nie... to też nic się nie stanie... w końcu to nie o czytanie chodzi... tylko o efekt odchudzania Witaj więc między nami i ciesz się, że tyle tu poklrewnych duszyczek

    Kandinka tak... tak... kalorie to poleciały.... że ho ho tylko nie ćwiczyłam w weekend... szkoda było marnować czasu... a i tak spaliłam, co miałam spalić.... nawet tą pizzę...

    arletko właściwie, to wiesz... zmalał mi biust... ale teraz mam taki, jaki miałam przed ciażą... no... nie jest jeszcze taki jędrny... ale pracuję nad tym

    Olka powiem prawdę... mysłałam o Was... nawet weszłam tu w sobotę.... Tylko mój maż nie dał mi odpisać... bo mały spał i zaciągnął mnie siłą... no może nie do końca siłą.... do łóżka....

    Po miło spędzonym weekendzie wracam do Was moi drodzy z pełną nadziei głową i przepełniona miłością

    Kto nie ma słoneczka... Przesyłam promyk mojego, tuż zza okna

  9. #509
    Awatar arletap
    arletap jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-09-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    696

    Domyślnie

    Udany miałaś dotyweekend i przyjemny.
    A kalorie napewno się spaliły i w dodatku w przyjemnym towarzystwie męża.
    Ja weekend miałam też udany,ale bez męża bo pracuje lecz w uroczym towarzystwie moich dzieci.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Miłego poniedziałku.

  10. #510
    tlustaanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    To ja poprosze troche sloneczka

Strona 51 z 195 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 101 151 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •