Prawie równo pisałeśmy :lol: :lol:
Byłaś o minute szybsza - dziękuje za odwiedziny :D
Wersja do druku
Prawie równo pisałeśmy :lol: :lol:
Byłaś o minute szybsza - dziękuje za odwiedziny :D
Moj na szczeście nie ma delegacji :)
Doty, własniesię dopatrzyłam, że mamy tyle samo do zrzutu i też noszę 38 spodnie i nawet jakby luźne są... Myślisz, że w dzinsy wymarzone 28 wlezę już???
kwiaciarka he he... faktycznie... w jednym czasie :lol: masz ode mine słowo, że będę Cię odwiedzać na twoim wątku... :D Będew wpsierać, pocieszać, ale nie licz na fory... czasem powiem ostro, jeśli dasz mi do tego powód :wink:
waszka masz rację... mamy tyle samo do zrzucenia :D Mam nadzieję, że do Sylwestra nam się uda, jak mysłisz :?: A co do spodni... to nie wiem... :roll: ja przymierzałam ten rozmiar "28" mojej siostry... i ciasnawe były... wydaje mi się, że to zależy od budowy... ja mam szerkie biodra... ale, żeby stwierdzić, czy Tobie będą dobre takie spodnie, musiałabyś mierzyć... :wink:
Cześć Doty.
Z tym jedzeniem na noc (o którym pisałaś wcześmniej) to sam nie wiem jak jest. Bo moja znajoma co pracuje we Włoszech opowiadała, że na śniadanie oni jedzą małe ciasteczko z kawką na obiad kluchy natomiast kolacja to jest zupełna orgia kulinarna. Oni "żrą" od 21 do 24 na okragło, tyle, że oprócz serów i klusek dużo owoców morza i owoców takich normalnych jak banany, mandarynki, winogrona.
Co prawda jest to jedzenie lekkie ale oni się nażrą (tak to ona określała) i idą spać a chude takie są jak nitka. Kąpią się rano, co kraj to obyczaj
hej hej
no właśnie jak to jest z tymi numerami, czasem są na ubraniach 36, 38 itd, a spodnie jak kupuję to 26,27,28 , który odpowiada któremu?
ja mam jedne spodnie 26, 27 i 2 pary 28, i chodzę czasemw tych 26,potem tyję i w tych 28 i tak w kółko :wink: :roll: ale ostatnio pilnuję żeby mieścić się w 26, jak się nie mieszczę to jest dieta, teraz się nie mieszczę ale cisną w pasie okropnie :oops: , kiedyś jak byłam dużo większa to jak schudłam to zwężyłam wszystkie spodnie :D i już nie wróciłam do 32 :oops: :oops: :oops: , teraz też bym chciała :D
Doty nie martw się drożdżówką, ja wczoraj zjadłam słodkie płatki z mlekiem na śniadanko :lol: :lol:
dziś zwykłe, bo słodkich nie ma :( :wink:
miłego dnia
miłego dnia doty!!
bułeczka mówisz?? mnie na słodkie nie ciągnie, ale frytki za mną chodzą ostatnio...hihihii...mam nadzieje, ze szybko pójdą w drugą stronę.
buźka na dzień dobry.pa
Witam witam.. doty.. widze ze i ciebie skrecilo na slodkie.. mysle ze to normalny odruch stosowania diety.. bo ja prze dieta.. to moglam czekolade, czekoladki..i wszelkiego rodzaju slodkosci omijac wielkim lukiem.. a teraz jak widze te regaly z czekoladami,te ciastka, nawet zwykle drozdzowy - za nimi to wcale nie przepadalam - to az mnie trzesie.. slina kapie mi na buty.. serio.. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: straszne uczucie.. a jak poczuje zapach palonych migdalow.. mmmmmmmmmmm to dopiero szaleje.. mam wrazenie ze zoladek mi gebucha wyskoczyc chce i sie z tymi migdalami pokulac.. :) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale walcze walcze.. staram sie jesc.. kromke z dzemem.. i delektuje sie tym dzemem jak cholera.. naprawde.. to taki slodkosciowy kryzys mnie dopadl.. a swieta tuz tuz.. ciekawe jak to bedzie wszystko wygladalo.. bo na pewno sie na cos skusze.. juz to wiem.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: milego wtorku ..i udanego pracowitego dnia zycze..
http://img237.imageshack.us/img237/1...mikolajhz4.gif
Przyszedł jeden z pracowników (a mamy dwóch, jego i mnie :lol: :lol: :lol: no i szefa :shock: :wink: ) i nie mogłam u wszystkich : dzień dobry powiedzieć... :wink: :lol: Ale juz jestem i dokończę, to co zaczęłam... nie gniewajcie sie na mnie tylko :wink: :lol:
kwach i teraz mi zgwostkę dałeś... nie wiem, co o tym myslec... :roll: jeść na noc... czy nie jesć... :roll: :? Nie wiem, jak to jest :?: Moze chodzi o te "owoce morza"... a moze oni tam mają takie lekkie powietrze... :wink: :lol: Nie wiem... ale to nie znaczy, ze my nie mamy sie pilnować... różni są ludzie i różną mają przemianę materii, a po sobie widze, ze to nocne postowanie pomaga i chudnę, więc... nie przerywam i w dalszym ciągu twierdzę, ze na noc nie należy się przejadać... :wink: :D
Inezzko masz rację... z tymi spodniami to następny orzech do zgryzienia... ja też za bardzo nie łapię o co chodzi w tych rozmiarach... w tych eropejskich... normalnych... to się połapałam... i wiem, że jak garsonka 38, to na mnie i już... ale 28 :?: :roll: :lol: nie wiem... nie wiem...
A słodką bułeczką sięjuznie przejmuję tak bardzo, bo wiem, ze spalę... przecież rano można praktycznie bardzo kaloryczny posiłek zjęśść... a ja w sumie wychdzę juz z diety, więc... jedna mała drożdżówka nie spowoduje od razu efektu jo-jo :wink: Ale pilnuję się... pilnuję... :wink:
milushka frytki powiadasz :?: :? hmmmm... ciekawa sprawa.... :roll: :wink: za mnato chodzi wszystko po kolei... począwszy od słodkiego... skońćzywszy na moim ulubionym kebabie... bo parówki, to ja prawie codziennie wciągam :lol: :wink:
Ale widzę, ze Ty męza odchudzasz :D i dobrze... niech chłopina nie mysli, że jest tak łatwo :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Paqudko masz rację... wszystkie te czekolady... cukierki... frykasy... łypią na nas swoimi podstępnymi oczkami i czekają kiedy będziemy tylko miały jakiś maluteńki choćby kryzysek.... i juz dopadają.... i :roll: o zgorzo... żeby to tylko jeden... wtedy już nie omija nas przyjemność zjedzenia kolejnego niepotrzebnego kawałka :oops: :wink: :lol:
Kurcze, jak to jest.... jedzenie wtedy nad nami panuje :wink: :wink: :wink:
Mam za sobą ok. 700 ml wody i 3 kubki z herbatką pu-erh :D nieźle... nieźle... :D :D :D :D
Gratuluje ci takiej wytrwałości widziałam zdjęcia - naprawde widać niesamowite efekty twojej pracy mam nadzieję ze ja równiez takie będę miała :) pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie
Lun miło CIę powitać na moim wąteczku :D Kochana.. napisałam u Ciebie i obiecujęCIę wspierać... a Ty pisz... pisz, co Ci śloina na język przyniesie... pomżemy... sama dobrze wiesz... nie pierwszy raz się odchudzasz... jak wielką siłę daje forum... a więc... :D Uśmiech i do boju :D Jestem z Tobą :D :D :D