Strona 8 z 195 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 1944

Wątek: Wielki powrót - gubienie kg na przekór wszystkiemu - str.188

  1. #71
    mala25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    605

    Domyślnie

    oj...
    doty widzę że obydwie miałyśmy wczoraj straszny dzień (
    Może ja mogę Ci jakoś pomóc?

    A DZIś KOCHANE UWAGA!!! PIąTEK 13-GO
    Kiedyś było 72 teraz aktualnie - cel do 14 kwietnia 59,9

    dieta 1100, basen, A6W

  2. #72
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witajcie w nowym dniu
    Dziękuję, że pisałyście mi te wszystkie słowa otuchy Bardzo mi jest ciężko, ale dam radę... musze... dla siebie i dla mojego zdrowia...

    Dzisiaj za bardzo za bardzo nie chce mi się jeść, więc się nie zmuszam...

    Odezwę się później... Piszcie, podtrzymajcie mnie na duchu

  3. #73
    podswiadomosc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    DOty ... ja zagladam..
    Kochana , bardzo dobrze cie rozumiem . Ja mam tez meża choleryka. Najwazniejsze to nie dac sie sprowokowac..Wiem ,ze slowa rania potwornie. Ja wspolpracuje ze schroniskiem i co jakis czas przynosze chore zwierze.. i zawsze jest o to awantura.
    Niekiedy sobie mysle: bozee po co mi to ? dlaczego tak sie mecze....? wydaje mi sie ,ze jestem od niego uzalezniona... Nawet sie kiedys spakowalam ( ale mnie zatrzymal)
    Potem zle chwile mijaja i jest dobrze.
    Pamietaj o tym..
    A co do wagi , to mu powiedz, ze jest ci zle , ze wazysz tyle i chcesz schudnac, zeby mu sie podobac bardziej i sobie. A bedzie ci latwiej z waga.
    Na allegro sobie zamow.. ja wszystko kupuje przez net.
    Trzymaj sie i pisz

  4. #74
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    doty22 przykro mi z powodu tej kłótni, szczególnie, że chodzi o głupią wagę. Porozmawiaj z nim, jak pisze Domi87, wyjaśnij co i jak. I może spróbujcie się umówić, że np. będziesz się ważyła raz czy dwa w tygodniu, on będzie dalej chodził do psychologa. Bo kłótnie się zdarzają, zawsze są jakieś nieporozumienia i tarcia i w pewnym momencie dochodzi do wybuchu o jakąś głupotę. Ale spróbujcie sobie to wyjaśnić i dojść do kompromisu. Życzę powodzenia i rozwiązania tej sprawy.

    I oczywiście udanego dietkowania

  5. #75
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Dzięki kochane!!!!!
    Jak już mówiłam rozmowa z moim tyranem nie ma nic do rzeczy, bo co z tego, że kłótnie każdy ma, ale nie każdy jest taki wrażliwy i tak to przeżywa, jak ja

    podswiadomosc właśnie poszło o wagę z allegro, mój mąż nie uznaje takich zakupów, mówi, że sądroższe od normalnych, a ja uwielbiam. A co do choleryka, współczuję... szczerze współczuję... dzięki za wsparcie

    Saira dzięki, że jesteś...

    Dietka w toku i dobry humor powraca, a więc dziewczynki, do dzieła, trzeba zrzucić to zbędne sadełko!!!

  6. #76
    tita80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj doty22!!

    Jestem u Ciebie pierwszy raz, ale wpadać będę częściej Jestem tylko rok starsza od Ciebie, też mam 160 cm wzrostu i zaczynałam od podobnej wagi, bo od 69 kg, no i też dążę do 55 kg. W moim domu też taki jeden się "pałęta", który uwielbia słodycze - najlepiej w dużych ilościach i z czekoladą - i lubi jeść moje ciasta. Tylko dziecka nie mam

    Podoba mi się Twoja walka o zgrabną sylwetkę. Trzymaj się mocno. Masz we mnie wsparcie

  7. #77
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Przeliczyłam właśnie kalorie - na śniadanie zjadłam ok. 500 Kcal!!! Szok!!! Zjadłąm niewiele, naprawdę:
    dwie kromki chlebka pełnoziarnistego wielozbożowego
    serek Activia waniliowy

    Jestem podłamana... nic mi nie wychodzi Nawet odchudzać się nie potrafię. Jeszcze trochę a uwierzę w słowa mojego męża - że jestem głupia i pusta. Teściowa też kiedyś powiedziała - dwa tygodnie po naszym ślubie - żenie jestem do życia przygotowana, bo mąż robi sobie sam kanapki a ja leżę

    Eh... co za życie...

    Acha, właśnie zjadłam, a raczej wmusiłam lunch, kanapkę z białego pieczywa z paprykarzem szczecińskim, majonezem (mniej niż 15g!!!) i pomidorkiem. Nie czuję dzisiaj głodu a pochłaniam, jak odkurzacz Chyba okres mi się zbliża...


    A swoją drogą, ciekawe ile wyjdzie kalorii z moim lunchem

  8. #78
    tita80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    doty22, spokojnie! Wszystko co zjesz do południa zostanie strawione i zużyte przez Twój organizm!!

    A co do teściowej:

    Kobiety zostały stworzone do rzeczy wyższych niż gotowanie, sprzątanie i służenie mężowi!

    i tego się trzymaj No chyba, że robią to dlatego, że lubią i sprawia im to przyjemność

  9. #79
    Guest

    Domyślnie :)

    Kochana Doty22:
    Kociuniu głowa do góry!!! Nie wiem, jakie są relacje miedzu Tobą a Twoim mezem, jak bede miala weiecej czasu to przeczytam Twoje forum...

    Skarbie usmiechnij sie, kurcze... przykro mi, ze masz burze w domu, ale pamietaj, ze po niej wyjdzie sloneczko...

    Moze.. moze porozmawiaj z psychologiem Twojego meza?
    Moze wspolnie uda Wam sie poprowadzic go w odpowiedni sposób?
    Jesli chodzi o wage - powiedz mu, ze to wlasnie jemu chcesz sie podobac..

    Kochana Doty.. kochasz Go? (...)

  10. #80
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    doty tak to jest ze śniadankami,ale się nie przejmuj, masz kiedy to spalić. Jest takie powiedzonko, śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem a kolację oddaj wrogowi. Więc się nie przejmuj sporym śniadankiem, przecież ono daje energię na cały dzień

Strona 8 z 195 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •