Och, jaka jestem radosna, śpiewać mi się chce!!! Przyszła moja waga i ... nie mogłam się powstrzymać, zreszrą po co? Zważyłam się - i wskazała 63 kg!!! Dziewczyny cud!! Schudłam kolejne 3 kilo!!! Cieszcie się ze mną i radujcie, bo to naprawdę cud!!!
Och, jaka jestem radosna, śpiewać mi się chce!!! Przyszła moja waga i ... nie mogłam się powstrzymać, zreszrą po co? Zważyłam się - i wskazała 63 kg!!! Dziewczyny cud!! Schudłam kolejne 3 kilo!!! Cieszcie się ze mną i radujcie, bo to naprawdę cud!!!
gratuluje
Myslalam o Tobie w czasie weekendu i sie martwilam , a tu taka piekna wiadomosc
CIesze sie z Toba !! HURAAAAAAAAAAAAAA//
moja waga dzis 59,3...
Dzień dobry
Gratuluje serdecznie
Oby tak daklej ładnie szło pozdrawiam
podswiadomosc niegdy bym się nie odważyła powiedzieć mężowi o diecie, bo naprawdę spodziewałam się burzy, kolejnej i tym razem z gradobiciem i piorunami... Ale za Waszą namową i namową mojej przyjaciólki - Madzi - udało się i Tomek mnie wspiera w moim celu do 55 kg!!! Mało tego, teraz, po porannym ważeniu, wiem, ze dokonam tego prędzej niż sądziłam!!! Wierzę w to, bo widze już rezultaty. A dzisiaj jadę do mojej mamy i wezmę z domu hula-hop, będę od dziś ćwiczyć!!! Oprócz zwykłej intensywnej gimnastyki kręcenie brzuszka Dziewczyny!!! Tańczyć mi się chce! (mimo, że jest mi smutno, ze mąż wyjechał na tydzień! ) trzymajcie się... zajrzę popołudniu! Papa
Doty: Gratulacje!!!!Jestem z Ciebie naprawde dumna!!! Jesteś wspaniała!!! Czytając Twój post od razu nabieram sił na dalsze odchudzanko Brawo raz jeszcze!!!!
Waga zaczyna być Twoją kumpelą - moja jeszcze manie nie lubi, ale jestem cierpliwa, centymetr którym się mierze tez sie jeszcze ze mną nie zaprzyjasnil, ale zaczyna
Twoj Mąz wyjechał? - Moj tez, również jestem dzis od rana smutaskiem...
Trzymaj się ciepluśko!!!
Miłego dietkowania
doty - nie masz pojęcia jak sie cieszę - a coś mi się wydaje że ta waga była potrzebna Waszemu małżeństwu najbardziej )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) ))))))))
A ja dziś tez o mało co nie oszalałam ja sie zważyłam !!!!!
Zaraz wejde na swój pamiętniczek i tam wszystko napiszę
trzymaj sie słodziutka (dziś niestety na GG nie dam rady być - szef
doty22 moje gratulacje!!
Świetnie, że ułożyło się z mężem i super z tą Twoją dietką Aż Ci zazdroszczę tych -3 U mnie jest różnie, ale to chyba waga sobie ze mnie żarty stroi, po sporym obiadku pokazała mi mniej niż rano przed sniadankiem
Powodzenia, powodzenia i powodzenia
Och, aż się miło zaskoczyłam, jak weszłam do mojego pamiętniczka Tylu miłych mi ludzi tu zajrzało!!! Wszystkim wielkie buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[b] Ivoneczka[/] Wiesz, z tą wagą, to był problem, ja nigdy sie nie odchudzałam, więc teraz jest mi łatwo... Ale nie sztuka jest schudnąć, trzeba potem stać na straży swojej wagi i umieć jąutrzymać mam nadzieję, że mi się to uda i Tobie się uda!!! W waga niech zostanie naszym powiernikiem najintymniejszych sekretów!!! A co do męża i jego wyjazdu - to niestety praca nie wybiera i to nie pierwszy tydzień i pewnie nie ostatni jak wyjechał. Dobrze, że zawsze wraca A Twój, też do pracy wyjechał??? Miejmy nadzieję, że jak nasi mężczyźni wróća, będzie nas o kilka centymetrów np w biodrach i brzuszku, mniej! Powodzenia i nie smuć się Przecież mąż wróci.. oni zawsze wracają
mala Dzięki Ci za wsparcie i nie przejmuj się, że nie będziemy na gg Jakoś wytrzymam, a moze uda nam sięwieczorkiem pogadać, jak będę już w domciu? Moje gratulacje z powodu spadku wagi, zaraz pędzę na Twój pamiętniczek Musze poczytać, żeby sięjeszcze bardziej zmotywować
Sairko Nie przejmuj się staniem wagi... Mnie co prawda leci w dół, ale pewna nie jestem, czy jakaś mała istotka nie siedzi w moim brzuszku i za niedługo będzie wołać mamusiu, także cieszę się oczywiście spadkiem wagi, ale jak okaże się, że spóźniający się okres będzie następnym potomkiem, to chyba wyjdę z siebie!
Dziewczyny, dzięki jeszcze raz za wszystko, bez Was byłoby mi bardzo trudno pokonać w sumie te moje 5 kg! Został jeszcze 8, ale dam radę Wszystkie damy radę!!! Acha, trzymajcie kciuki za wynik testu... niech wyjdzie negatywny!!!
Dorgi pamiętniczku
Jest godzina 13:17 a ja juz jestem po lunchu. Muszę przyznać, ze zaszalałam z jedzonkiem, ale nie mam wyrzutów sumienia, bo to były dobe rzeczy, z błonnikiem i takie tam. A więc, co zjadłam?
Musli z owocami porcja 100g 318,00
Jogurt naturalny Bakoma opakowanie 150g 93,00
Kawa (bez cukru) 5,00
Cukier czubata łyżeczka 7,5g 30,00
Popularny kromka 100g 250,00
Majonez łyżka 7,5g 47,00
Kapusta pekińska średnio 50g 8,00
Koperek pęczek 0,9g 1,60
Pietruszka natka pęczek 0,8g 1,00
Polędwica wieprzowa plaserek 4g 5,40
Porcja warzyw krem wiosenna porcja 200ml 60,00
Razem: 819 Kcal!
To niestety nie koniec, bo w domku zrobię sobie zapiekane brokuły, ale to jest niskokaloryczne Zamierzam poćwiczyć dzisiaj cały film "M jak miłość". Spalę to! Nie boję się, bo wiem, że dam radę
Same pychoty dziś jesz Ja też mam w planie brokuły, tyle, że gotowane i mam podobny sposób na ćwiczenia - przy serialu Nie nudzi sie wtedy a pod koniec odcinka żałuję, że tak krótko trwa i jeszcze dokładam sobie parę minut
Lubie wogóle ten czas wieczorny, kiedy dzieciaki już w łóżkach a ja mogę zająć się sobą i spędzić trochę czasu z mężem
Zakładki