Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 281

Wątek: Do trzech razy sztuka - teraz się musi udać !!!!!!!!!!!!.

  1. #131
    mala25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    605

    Domyślnie

    Kochaniutki pamiętniczku
    i oczywiście kochaniutkir odchudzaczki ))))

    zmykam na uczelnie męczyć się ogromnie siedząć za ławeczką )))))))))))))

    wziełam sobie pół grahamki z serkiem - to na pewni nie rzyce sie na jakieś straszne żarełko w bufecie ))))

    nie wiem czy w weekend dam rade tu być - a jak nie to miłego weekenda i do poniedzielii )))))))))

    ah ten piękny mój suwaczek napatrzeć sie nie mogę
    dzis normalnie chyba już ze 20 razy sie oglądałam w lustrze - odbija mi
    Kiedyś było 72 teraz aktualnie - cel do 14 kwietnia 59,9

    dieta 1100, basen, A6W

  2. #132
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    MALA25!!!!
    Gratuluję suwaczka u mnie coś się zablokwalo, mało mam sporu...
    A poza tym muszę się na swoją uczelnię wybrać bo muszę zacząć pisać pracę
    Podobno do 3 miesięcy po zakończeniu sesji oddaje się pracę

  3. #133
    rayane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu gratuluje, zeby to mi tyle poszlo w dol A ja ciagle mysle o jedzeniu co by tu zjesc
    Miłego weekendu, ucz sie pilnie

  4. #134
    Victoria2007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to edukuj sie łądnie i trzymaj dietke a tickerek bedzie sie zmieniał z tygodnia na tydzien
    i to normlane ze sie przegladasz w lusterku...poprostu podziwiasz swoja prace

  5. #135
    mala25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    605

    Domyślnie

    Jestem

    właśnie wróciłam z uczelni dosyć fajnie bo zaliczyłam już jeden przedmiot ( tylko niestety na 4 ale z głowy i drugiego pół

    Na uczelni gdzieś sie zapodział mój indeks i legitymacja, która oddałam do podbicia.

    Wczoraj miałam suuuuuper wieczór. Pojechaliśmy z mężem odwieźć synka do babci i pojechaliśmy na małą imprezkę do knajpki, gdzie było 6 kolegów z mojej poprzedniej pracy, z którymi byłam w dziale, jak również mojego męża - bo on tam nadal pracuje )))
    Byłam jedna kobitka - ale to co się uśmiałam - to nie pamiętam jak dawno tak było.
    Chłopcy są przekochani - i fajnei było jak mi mówili, że tęskną za mną i że z koleżanką która przyszła na moje miejsce to już nie jest tak fanie, i mówili że wszystki rzeczy które wprowadziłam to oni nadal trzymają - np kiedyś powiesiłam na ścianie słoiczek - jako skarbonka i wielki napis"TU SIĘ NIE PRZEKLINA" ))))

    Co prawda jestem niewyspana - ale było naprawde super.
    Wypiłam chyba 6 szklanek soczków - i pomimo kalorii to w sunie dobrze mi to zrobi - bo ja tak mało piję ))))

    A teraz wróciłam z uczelni i musze sie wziąc za sprzątanie - bo jest straszny bałagan ))))

    Jutro znowy uczelnia z rana - a potem po synusia do babci - i na zakupki - bo obiecałam mu kupe nowych ciuszków, a w tygodniu to nigdy nie ma czasu się wybrać.

    Dietka oczywiście idzie pięknie - i musze ise przyznać że dziś rano znowu stanęłam na wadze - boe ie zabardzo chciało mi ise wierzyć w to że znowu poleciał kiosek - i poleciał naprawde

    Wyobraźcie sobie że wczoraj koleżanka mi powiedziała że schudłam !!!! - ja się oczywiście nie przyznałam do odchudzania i powiedziałam że tak sie jej tylko wydaje - bo miałam czarne spodnie i czarną koszule w pionowe paseczki - popatrzyła na mnie i powiedział - :"możliwe"


    Nie mówię że sie odchudzam bo wszyscy zaraz będa patrzyć i mówić że coś mało schudłam - tak już też kiedyś miałam - i potem mnie to dobijało i było jednym z wielu powodów do zaprzestania diety - także tym razem nic nie mówie

    Zmykam do sprzątania - to spale troszkę tłuszczyku!

    buzialki
    Kiedyś było 72 teraz aktualnie - cel do 14 kwietnia 59,9

    dieta 1100, basen, A6W

  6. #136
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no mala.. ty to malejesz w oczach.. bo wierz mi .. kolezanek to raczej nie stac na takie komplementy.. gdyby tylko wiedzialy.. ja tez staram sie nie paplac o tym wokolo.. bo to raczej na zle wychodzi.. a inne baby kreca tylko nosem.. bo wiedza.. ze nie stac ich na mobilizacje.. gratuluje zdania przedmiotu.. jeden plotek przeskoczony.. oby tak dalej.. i sprzataj sprzataj.. a jak skonczysz to wpadnij do mnie poodkurzac.. jakos nie mam do tego dzis glowy calusy i powodzenia w dietkowaniu.

  7. #137
    mala25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    605

    Domyślnie

    Jestem )))))

    Już po weekendzie - straszna szkoda Ale teraz na uczelnie jadę dopiero za 3 tygodnie ))))

    Wczoraj wróciłam wieczorkiem i do północy sprzątałam, prasowałam ,myłam - a potem wiecie co zrobiłam .................. zjadłam loda zalanego olbrzymią ilością likieru czekoladowego - kalorii tam było w cholerke - ale wcale nie czuję żebym zrobiła coś złego i że to koniec dietki - wręcz przeciwnie - miałam wielką ochotę na lody - a przecież 3 tygonie pięknie dietkuję )) Taka nagroda )))) Przeciez przyjemności raz na jakiś czas tez sie należą.
    :P
    Dziś rano zaspałam na uczelnie )))) - chyba przez ten likier )))

    Po uczelni pojechałam po mojego misiaczka bo mamy - i razem uderzyliśmy do Katowic na wielkie zakupy :P

    Kupiliśmy mnóstwo rzeczy mojemu miśkowi (buty, kurtke, po kilka par spodni i sweterków i takie tam )))) Mały był taki szczęśliwy - to jeszcze puściłam go do Smyka na dział z zabawkami - a tam oszalał ze szczęścia - i oczywiście naciągnął mnie na zabawki
    A przy okazji powchodziłam do różnych sklepików - tak żeby sie napatrzeć na super ciuszki w rozmiarze 36 i 38 )))))))))

    JESZCZE KILKA MIESIĘCY I JA WYRUSZE NA ŁOWY !!!!!! Oj będą to zakupy )))))))

    Narazie nic nie kupuję żeby nie wiem jak mnie ścisło nie i koniec ))))))
    Jak stanę na wadze i ona pokaże ok 57 - to wtedy pomyśle o pierwszym wypadzie takim przygotowawczym ))))))))))))

    Jutro rano do pracy- a nie chce mi się iśc jak cholerka - zawsze po weekendzie na uczelni nie chce mi isę iśc do pracy )))

    buzialki
    Kiedyś było 72 teraz aktualnie - cel do 14 kwietnia 59,9

    dieta 1100, basen, A6W

  8. #138
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak czytam o twojej bieganinie na uczelnie i sobie to wszystko przypominam..... i prawie 6 lat w takim biegu.
    Co prawda wczoraj była niedziela deszczowa więc nie chcialo sie z domku wychodzić ale przynajmniej zero stresu pobudki, siedzenia od rana do wieczora i te sesję męczące

    No ale widzę że bardzo ostro walczysz. Bo naprawde wiem jak trudno na uczelni oprzeć się tłustego jedzonka. A twoja waga wyrażnie leci w dół.

  9. #139
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Hej, mała fajny miałaś weekend Jeszcze raz gratuluję zgubinego kiloska WOW, dziewczyno, nie długo będziemy szczuplutkie
    A ja w piatek byłam na zakupach, chciałąm dla mężusia kupić coś seksownego, ale nic nie znalazłam i skończyło się na kozaczkach dla mnie Zajrzałam do znajomej do butiku i pochwaliłam się jej, że dietka, odchudzanie i w ogóle, zaraz tego pozałowałam, wyśmiała mnie i powiedziała, że nie widać, mało tego, chyba przytyłam Wiesz, jak siepoczułam, jakby ktoś dał mi w pysk zacisnęłam zęby i jakby nigdy nic uśmiechnęłam się i powiedziałam, ze na mnie juz czas i wyszłam, było jej głupio, ale niech i tak będzie, skoro nie widzi, to niech sobie do okulisty idzie Mam to gdzieś, Aniu, i najważniejsze, że to ja widze, że są efekty mojej dietki
    Miłego poniedziałku

  10. #140
    mala25 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    605

    Domyślnie

    co za dzień!!!!!!

    wyraźnie jestem po prostu zmęczona tym wszystkim

    rano wściekłam się na synka - bo dostał uwagę i się mnie przyznał !
    A uwaga była straszna - Arek: biega na przewach, bije się z kolegami, nie słuch, huśta sie na krześle, skacze po ławkach ....... i jeszcze kilka takich podobnych! Jak można wpisac dziecku taką uwage?????? za 100 rzeczy!!!

    Wściekłam sie i małego zrąbałam - a teraz mi źle - strasznie źle. Ja wiem że tak nie powiino isę traktować dzieci - ale ja czasem po prostu wysiadam i raz na jakiś czas pokrzyczę i sama potem nie wiem po co - ale nerwy potrafią wysiąść! Jeszcze wczoraj kupiłam mu zabawki o których marzył. Szlag mnie trafił! A biedne dziecie poszło zapłakane do szkoły - a ja mam wyrzuty sumienia.

    Może jutro będzie lepszy dzień

    do tego wszyskiego boli mnie brzuch (moje wrzody kochane!!!!!!!!!!!!!!!) i głowa (pewnie ciśnienie)
    a do tego kupa roboty!

    zmykam
    Kiedyś było 72 teraz aktualnie - cel do 14 kwietnia 59,9

    dieta 1100, basen, A6W

Strona 14 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •