-
Witajcie dziś! Dopiero wróciłam do domu...Od rana zjadłam jabłko, a teraz pochłaniam płatki fitness...
Co do tego artykułu, to słyszałam, że raz na jakię czas należy "potręcać" metabolizm zjadając więcej... nie wiem ile w tym prawdy...
-
Zjadłam nie tylko płątki, ale też cztery ciacha...No cóż niezbyt to zdrowe jedzenie, ale zawsze jedzenie...
-
kochana przecież artukuły są pisane DLA ludzi, żeby im POMÓC, a nie oszukiwać. i w tym krótkim tekście jest SAMA PRAWDA. naprawdę.
zjedz chociaż kawałek mięsa czy wędliny...
-
Dum, a co byś powiedziała, że zamiast tych cistek/drożdżówki (czyli trzeciego posiłku) wypiła szklankę soku multivitamina?
-
..coś mięsnego kawko koniecznie..
za mało białka zjadasz,a w mięsie/wędlinie ono jest..
poza tym sok przez Ciebie przeleci..a mięso zostanie na ciut dłużej q zadowoleniu Twojego żołądka..choć pewnie nie Psyche..
kawko proszę Cię nie poddawaj się tak łatwo i nie idź po tak prostej ścieżce jaką jest jedzenie tak małych ilości..
-
i jeszcze jedno..sama pisałaś na początku wątku że chodzi Ci o zgubienie centymetrów.. centymetrów nie zgubisz NIE jedząc.. bo wszystko będzie na Tobie wisieć a nie ładnie eksponować wyćwiczone ciało.
ćwicz,a nie katuj się jedzeniem jakiś niecałych 700kcal dziennie..
z ćwiczeniem też trzeba uważać,ale tu nie ma aż takiego niebezpieczeństwa jak z jedzeniem..
kawko i jeszcze jedno:
mięśnie ważą więcej, w tej chwili uparcie gnasz do 50 kilo,ale może ta waga ze względu na mięśnie które już masz jest nieosiągalna ?
masz 170 kilka centymetrów ..przy tej wadze co masz w tej chwili musisz wyglądać już naprawdę bardzo szczupło i wskaźnik BMI masz raczej z tych niskich.
zastanów się czy warto dla tych 3 kilogramów tak szargać swoje zdrowie.. proszę Cię.. naprawdę chcę Twojego dobra.[/img]
-
Dzisiaj sobie tyć pobiegałam...Al e tak tylko troszeczkę, troszeczkę...Naprawdę po raz pierwszy w życiu naprawdę nie mogę znaleść czasu na bieganie. Jak już się trochę znajdzie, to jest za ciemno na jakiekolwiek eskapady...
Wydaje mi się, że jem więcej niż 700 kclar...
-
Czy u Was też dzisiaj takie wietrzysko? Przez dłuższy okres wogóle nie było prądu...Ja jak narazie zjadłam jabłko i płatki, czyli tradycyjnie i bez większych rewelacji...Bolą mnie strasznie plecy...
-
Podsumowanie dnia dzisiejszego:
Jabłko
Płatki
Jabłko
Czyli jest tak sobie...Chyba dobrze...Pobiegałam dziś tylko troszeczkę, ale zawsze to lepiej niż nie robić nic...A co u Was kochane?
-
No słodziaki, dlaczego nikt nic nie pisze
Czuje się conajmniej osamotniona...Wiecie na co mam ochotę? Na jakieś porządne śniadanie...Jakieś naleśniki...może trochę tostów z marmoladą...Może gofry ze świeżymi owocami...Wiem, wiem...zaczynam wydziwiać. Podejrzewam, że nie starczyłoby mi nerwów i siły żeby zrobić sobie taką wyżerkę...Ale pomarzyć zawsze można, a już dawno nauczyłam się, że takie marzenia nie przynoszą wyrzutów sumienia, a potrafią "nakarmić" zmysły...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki