Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 133

Wątek: A myślałam, że się nie uda...

  1. #101
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzien doberek!!
    nie dawaj sie Louna!! Ja mam podobna sytuacje z moja babcia- jak schudne to nie powie ze ladnie wygladam tylko ze "zmizernialam" a jak przlytyje to nie uda ze wszystko jest ok tylko zacznie mowic ze "przybralam" . Teraz sie juz jej nie pytam o nic i juz.
    Dziewczyny- macie zupelnie normalne kociaki, moj (ten gruby, bo hrabini jest ok) uwielbia wchodzic na balkon z niego uciekac, wiec wnioskuje po tym ze lubi byc na zewnatrz. . Niestety tak jak wszystkie zwierzeta nie lubi uwiezi i jak wczoraj go odpielam z uprzezy to malo mnie nie zalizal na smierc taki byl wdzieczny (a wczesniej sie chowal przede mna obrazony ze musi cos nosic).
    Lece dzisiaj na ploteczki, wiec mam nadzieje nic ponadprogramowego nie zaliczyc a jak zalicze to sie Wam wyspowiadam.
    Lounka, ja swojej rodzinie nie mowilam ze sie odchudzam, bo chce zrobic niespodzianke na lotnisku i powinno mi sie udac, bo widac ze zgubilam wage....
    Podziwiam za wytrwalosc z bluzka- ja tez lubie to robic ale ciagle mi sie wydaje ze mam za malo czasu na takie rzeczy. Moze sie do tego przybiore??
    udanego dnia!!

  2. #102
    Polla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-02-2008
    Mieszka w
    Glowna
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale zem sie w nicku rabnela. przepraszam Ziabolek

  3. #103
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    Polla, nic sie nie martw takimi szczegolami!
    wlasnie jestem po rolkach i przezylam nawet 45 minut!!!
    Jutro plaza, rowerki i rolki wiec tez szansa na spalenie tego nieszczesnego tluszczu!!
    Kot z tego stresu smyczowego wczoraj nam uciekl wieczorem z balkonu i maz musial go chodzic i szukac z latarka ku powszechnemu zdziwieniu sasiadow. Na razie dam mu kilka dni spokoju bo mi jeszcze na serce padnie !!
    udanej soboty zycze i do uslyszenia!!!!

  4. #104
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    kolejny dzien mojej walki z sadelkiem chyba uznaje za udany!! Kalorie w normie, troche cwiczen bylo (waga udaje ze nie widzi jak sie staram , ale juz ja ja oswiece!!)
    Po kolacji idziemy jeszcze na rowerki wiec pospalam troche.
    Dajcie znac co sie u Was dzieje- Lounka jak tam weekend u szwagierki?? Mam nadzieje ze przezylas bez uszczerbku na zdrowiu!!
    milego dietkowania,

  5. #105
    louna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wróciłam i muszę przyznać, że nawet fajnie było. Oczywiście moja dieta poszła w diabły i znowu muszę się wziąść za siebie.
    W sobotę byliśmy w cafe i tak się piwem ochlałam, że do następnych wakacji chyba wystarczy. Poza tym okazało się, że moja teściowa to świetny kompan na imprezę, bo jak nasze chłopy nas opuszczali to bawiła się jak 20-latka. No i karaoke akurat było to sobie tak pośpiewałam, że głos mi nieco jeszcze szwankuje.
    Jak to oczywiście bywa w takich przypadkach zaliczyłam dwa razy grilla. Trochę mam wyrzuty sumienia, ale żyje się raz. Pogodziłam się z faktem, że już chyba więcej i tak nie schudnę. Będę za to starała się utrzymać swoją wagę i tyle.
    Idę jeszcze ponadrabiać braki w spaniu. Może wpadnę później.
    Mam nadzieję, że też pogoda u was dopisuje. Bo ja się wczoraj spiekłam.
    pa

  6. #106
    Karrika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie to leje!!!!!!! no może nie leje ale deszcze pada, a miałam zaplanowanen na dzis opalanie

  7. #107
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    a u mnie 35 stopni upalu i nie masz checi na nic.....
    waga zaczyna ze mna negocjowac i na razie podaje spadki minimalne czyli po jakies 50-60 deko na raz, ale cieszy mnie i to bo moze chociaz nie bede miala efektu jojo.
    Dietki sie trzymam- srednio wychodzi mi po 930-940 kalorii na dzien. Znalazlam taka fajna strone gdzie wyliczasz sobie wszystkie dane podajac swoje wymiary i wage- wyszlo mi ze mam 32% tluszczu w moim ciele!! O losie, kiedy ja to zgubie?? Ale jednoczesnie wyszlo mi ze moje osobiste zapotrzebowanie na kalorie to 2200 dziennie, wiec teoretycznie jak bede jadla mniej to powinnam gubic nie??
    Lounka, wstawaj z tego lozka i pisz co tam u Ciebie....
    pozdrawiam

  8. #108
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Lounka

    Dawno do ciebie nie zaglądałam, ale widzę , że doskonale sobie radzisz i masz wspaniełe towarzystwo . Gratuluję 10 kilogramów, to wspaniały wynik. Trzymaj teraz osiągniętą wagę, nie daj się jo-jo i ciesz się swoim osiągnięciem.

    Ziabolku ciebie też podziwiam ża wytrwałość, napewno osiągniesz swój cel

    Trzymajcie się dziewczyny
    Pozdrawiam cieplutko

  9. #109
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki Szane za pozdrowienia!!
    moja waga chyba sie przeprosila ze mna bo dzisiaj tez pokazuje juz normalniejsze liczby a nie to wstretne 68!!
    dajcie znac jak Wam idzie...

  10. #110
    Bunia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ !!LounkoJestem tu nowa!!Przeczytałam ile schudłaśGRATULUJE CiJESTEŚ Wielka!!Abym ja tak wytrfala jak ty))pozdrawiam Cie bardzo serdecznie Bunia zapraszam na moj porfil

Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •