-
A ja wróciłam właśnie z Łodzi. Poszalałyśmy, nie ma co.. nocny maraton filmowy z chipsami, goframi i piwem, racuchy na śniadanie i seans filmowy przed północą połączony z wyprawą do pizzy Hut :p Ale nie żałuję, w końcu nie często jest się w mieście z tyloma sklepami i w ogóle, i to w dodatku z psiapsiółą u boku :D Swoją drogą ona też była w trakcie odchudzania i na sam koniec trochę się powściekałyśmy i ponarzekały jakie to jesteśmy okropne i obżartuchy :P Od jutra postaram się o te 1200 (w tygodniu się nawet udawało) no i we wtorek w końcu wybiorę się na tę siłownię choćby nie wiem co! :> Dobrze zrobiłam, że część pieniążków zostawiłam w domu, bo to co wziełam rozpłynęło się podczas wycieczki po Manufakturze :p i nie miałabym za co ćwiczyć ani salsować O.o
Widzisz Newa, my to się chyba jakoś dziwnie synchronizujemy w tych naszych objadach ;] od jutra będzie lepiej... ;D
ja idę tymczasem spać. Tłukłam się 5 h pociągiem i trochę mnie to zmęczyło. Dobranoc :]
がんばれ!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki