agapinko jak Ci minął wczorajszy dzień mam nadzieję że był udany
pozdrawiam
agapinko jak Ci minął wczorajszy dzień mam nadzieję że był udany
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Witam
Wczorajszy dzień bardzo syzbko mi minął, bo nie miałąm czasu nawet pójść zrobić siku
Dużo roboty miałam...ale wieczorem napiłam się wódki z teściową
Dziś juz mnie na forum nie będzie,gdyż goście, cmentarz
Na śniadnako zjadłam dziś:
2 malutkie parówki drobiowe + chleb zwykły (skończył mi się mój i nie miałam już nic innego do wyboru zapomniaąłm kupić ) ale wszyło 200kalorii, bo mój chelb bardzo mało ważył, ukroiłam go tak że Warszawe można było ptrzez niego zobaczyć
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Dziś mam zły dzien, wstałam z okropnym bólem brzucha... tylko własnie nie wiem co to jest, bo ból mam tu gdzie się żerba łączą i tak mnie bolało...
Nie wiem z czego to może być i zrobiłam sobie śniadanko trochę kaloryczne,bo nie mam nic innego w domku:
bułka + plasterek baleronu + pół łyżeczki masła + łyżka sałatki jarzynowej
Dziś idę na rozmowę kwalifukacyjną do pracy
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
agapinko powodzenia na rozmowie daj znać jak poszło
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Waga stoi w miejscu, chyba przez to obżarstwo, chyba przejdę na kopenhaską i póxniej znowu na 1000kcal.
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Wrócilam własnie z rozmowy i nie wiem sama, mam iść albo w poniedziałek albo we wtorek jeszcze na następna rozmowę...
Ico myślicie o tyej kopenhaskiej?? Zrzuciłabym kilka kg i wróciła do tysiączka....
No piszcie coś bo pomaga mi to jak ktoś mnie odwiedza
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
agapinko ja bym była przeciwna, zdecydowanie trwaj przy 1000, to naprawdę jest zdrowsze i efektywniejsze
teraz zrzuciłabyś kilka kilo, wróciła na 1000 i mogłabyś mieć żal do wagi czy do siebie że waga nie spada, więc wróciłabyś ponownie na kopenhaski i tak w kółko. Zdecydowanie lepiej powoli a skutecznie wierz mi, wiem co mówię..
a jak tam u Ciebie z ruchem
no a ta rozmowa w pon czy wt to w tej samej firmie no bo jesli tk to niezle, bo kolejny etap się szykuje
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Dum jeszcze jedna mnie czeka, lecz po długim namyśle i rozmowie z mama rezygnuje... jest wiele powodów, jednym jest to że nie mam zamiaru tyrać na weekendzie albo w jakieś święta...a to praca była w banku
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
agapinko to jak rezygnujesz to ja szukam wciaz pracy
a kopenhaska ? nie wiem, moze czytalas moje posty stosowalam ciezka jest
i ciagle sie pilnuje nad tym, zeby znowu nie zaczac bo ciagle wydaje mi sie ze za duzo jem , nawet jak nie ma 1000 kalorii dziennie
hej agapinko
dawnoooo się nie odzywałam - moja wina no ale schudłam dwa kg i jestem usprawiedliwiona przeczytałam cały twój wątek musze przyznać że dzielnie się trzymasz - grzeczna dziewczynka zazdroszcze Ci troche systematyczności w prowadzeniu topicu - u mnie zawsze z tym było kiepsko wpdane tu wieczorem bo zaraz na uczelnie się śpiesze ( a tak na marginesie zeżarłam juz - bo zjadłam to zbyt ładne słowo - 450 kcal a zaznaczam ze jest 8 rano..... - gratuluje sobie )
Zakładki