Witam
Przez te dni jak mnie nie było, to się nachodziłam po sklepach, prawie w ogóle nie jeździłam autobusem tylko piechotką. Jadłam na wyczucie, ale chyba dobrze było, bo teraz waga pokazuje 53.5 kg, czyli mniej.
Dziś mam gości, w sumie w domu będzie 7 osób.
Przyszykowałam sobie sałatkę ziemniaczaną bez majonezu i sałatkę z ananasem, oliwkami, wędzonym filetem z piersi indyka i kukurydzą. Zrobiłam ciasto Raffaelo (pierwszy raz, ale na szczęście wyszło dobrze). To trochę go spróbowałam, ale pyszne, lepsze nawet od czekolady. Jeszcze będzie na obiad szczawiówka i gołąbki, trochę w mniejszych ilościach to zjem, ale już liczyć kcal nie będę. Dziś tak na wyczucie będę jeść, aby nie poczuć się obżarta oczywiście![]()
Zakładki