sa dni ktore wierze ze mi sie uda ale wiekszosc jest taka ze sie ludze i bedzie wielkie rozczarowaniepa
sa dni ktore wierze ze mi sie uda ale wiekszosc jest taka ze sie ludze i bedzie wielkie rozczarowaniepa
hej ktosiek też tam mam niestety... przez miesiąc było ok a teraz dopada mnie jakas rezygnacja z którą walcze przy założeniu że będe chudnąć 1 kg tygodniowo to na swoje urodziny 27.04 powinnam ważyć moje 65 kg ale jakoś mi się to nie widzi... to pewnie ta jesień tak na mnie działa....
Witam Was!
Ja mam 23 lata i zaczęłam tydzień temu odchudzanie. Na razie spada ze mnie woda i szykuję się na prawdziwy bój, bo wiem, ze najtrudniej będzie zobaczyć szóstkę na wadze... Mam nadzieje, ze jakoś razem wytrwamy... Moim problemem, jest "załamywanie" się. Czasem jest tak, że sobie myślę... eee tam, duże też jest piękne i... jem. I dietę szlag trafia... WIęc grunt to tak nie mysleć! Będziecie mnie wspierać?
Pozdrawiam serdecznie,
Burczymucha
burczymucha pewnie że będziemy się wspierać w ońcu po to tu jesteśmy no wiesz w kupie siła
Hej!
Burczymucho głowa do góry jesteśmy z Tobą [/b]
BURCZYMUCHO jasne ze bedziemypozdrawiam
dziewczyny cwiczycie??jesli tak to co i jak dlugo ??bo teraz ciezko bedzie npo zima na rowerek czy cos podobnego pozdrawiam bzuka
Wszystkie jak jeden mąż jesteście super! dzięki za wsparcie, pewnie, ze damy radę!
ktosiek ja chodzę na aerobik i polecam bardzo tylko to niestety dość droga zabawa
wiesz droga to jedno ale ja mieszkam na wsi i do miasta mam 40 minut tam gdzie moglabym sie zapisac wiec odpada a jakies inne sposoby??pozdro
Zakładki