ośmiorniczko byłam zła , bo straciłam czas na dojazd na basen a yu ...taki numer, ale teraz pojade dopiero na wieczór gdy, mały już będzie spał, w czasie ostatniej godziny , tory są wolne
ośmiorniczko byłam zła , bo straciłam czas na dojazd na basen a yu ...taki numer, ale teraz pojade dopiero na wieczór gdy, mały już będzie spał, w czasie ostatniej godziny , tory są wolne
Hej Pimpku swietnie ci idzie
Fajnie ze pływacie (a przynajmniej próbujecie) ja niestety tak jak Agapinko nie umiem a szkoda bo własnie basen nabardziej wyciąga kilogramki i ładnie kształtuje sylwetke.
a propos tego spania na podłodze twojego synka Ja ponoc jak byłam mała to spałam gdzie popadnie byle bym miała przy sobie mojego ukochanego jaska, raz nawet (tak mówi moja mama)jak miałam 3 latka zasnełam pod choinką w świeta.
Pimpek ja też bym była zła na twoim miejscu...
Ale już jest nowy dzień
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
wit5am wszystkich no taki numer fakt tez bym sie wkurzyla ale bedzie jeszcze napewno nie jedna okazjapozdrawiam
kurcze tak tu fajnie na tym forum, te babsie pogaduchy dobrze mi robią, żałuję tylko, że żadko tu zaglądam, ale mam mnóstwo obowiązków. POMPKU1 dzięki wielgachne, że mnie wspierasz. pytaszo wagę moją i wzrost; otóż 167cm i 82kg schudłam w 2 m-ce ok.2 kg i spowrotem mi to wróciło , a nie zmieniłam swoich nawyków żywieniowych i nadal ćwiczę. kurcze......Zamieszczone przez pimpek1
Pimpus!!!
Rzeczywiscie,mialas pecha z tym basenem.
Ale najwazniejsze,ze masz mozliwosc.Ja tez bym chciala ale narazie nie moge.Dwojka dzieci,a w dodatku od grudnia wracam do pracy na popoludnia.Wtedy moj malz zostanie z corciami.Nie mialabym serca jeszcze przedluzac moja nieobecnosc.Ale niedlugo gdy Victoria bedzie starsza podrzuce ja do poludnia do babci i wtedy rusze na podboj silowni i basenow,hehehe.
Buzka!
Witam wszystkich!
Do południa czułam sie jak jaskiniowiec, wyłączyli mi prad i dopiero grubo po 13 ponownie odzyskałam łączność ze światem
Ale na dobre mi to wyszło , bo posprzatałam sobie na glanc kuchnię...a tak siedziałabym przed komputerem i wzrok psuła...hihi
Moniko1261 bardzo sie cieszę ,że sie odezwałaś ...widze ,że zmagasz sie z podobnym balastem co i ja...powiedz mi jaką diete stosujesz?, co do ćwiczeń to tak trzymać
To forum jest naprawde magiczne , jak sie traci wiarę i sił troszeczke brakuje to wystarczy tu zaglądnąć i nastrój sie poprawia Trzymam za ciebie kciuki
A ja dziś za dużo nie ćwiczyłam tylko 15 min, nie chciałam tak sie wysilać z @
Póżniej na koniec dnia napiszę co zjadłam , bo teraz mi moja mała pociecha bardzo intensywnie przeszkadza wchodzi mi na biurko i próbuje zabrać myszke
To znowu ja
Może napisze co trafiło dziś do mojego żołądka
Moje menu
8.00 śniadanie:
-łyżka sałatki
-wasa pełnoziarnista posmarowana koncentratem pomidorowym
-kawa z mleczkiem
10.00 II Sniadanie
-jabłko
14.30 obiad
-Dużo ugotowanej brukselki
-2 jaja sadzone
-1 ziemniak
-szkl soku bananowego
15.15 podwieczorek
-jogurt
-serek waniliowy
-kawa z mleczkiem
Póżniej trochę podskubałam mojemu kochanemu plcuszka z talerza... co w sumie dało pół kawałka
Ciekawa jestem ile to kcal...nie chce mi sie liczyć
Olpamo nasze dzieciaczki są kochane, ale zanin urosną wszędzie muszą nam towarzyszyć...dlatego pójscie na basen czy siłownie dla nas nie jest takie proste...dobrze ,że są jeszcze babcie Już nie mogę się doczekać kiedy mojapociecha będzie większa...
Noviutka no z tym spaniem pod choinką to faktycznie prześcigłaś nawet mojego synka
pimpuś1 ty to masz szeerroookkiieee menu !!!
ja stosuję diete 800-1000kcal
nie umiem dostosować sie do konkretnego jadłospisu, wiec poprostu liczę to wszystko, jestem z zawodu technikiem żywienia i mam fioła na punkcie diet. z domu to ja teraz nie wychodzę, bo ciągle mam coś do zrobienia przy dzieciach i ... wstydzę sie, gdy spotkam kogoś znajomego. Ale to niedługo się zmieni !!!! . pochwalę się, że mam w domu ,,ławeczkę do brzuszków,,, którą mi wkoncu mąż kupił, bo mu marudziłam he he he dzis ,,zgapiłam,, Twój jadłospisik, bo mi bardzo pasuje
co do dzieci to są super!!!
mam ich wkoncu 3: dziewczynke 8 l., chłopca 7l. i na deser 7-miesięczną princesse
widzę, że kochacie swoje ,,cudaczki,, i dobrze- odwdzięczą Wam się tym samym.
Zakładki