Wątek: Postanowienie poprawy!

hej Pimpuś dzikei za odwiedzinki...podniosłas na duchu...
a ja kupilam krem soraya Beaty Creator Body Intensywne ujedrnianie
i fajny jest rózowy i łądnie pachnie i sie wchłania i ładnie nawilza ...na razie mi sie podoba..
faktycznie ten czas szybko leci
i tak jak Tobie Pimpuś marzy mi sie 6 z przodu na sylwaka heh ciekawe czy osiagalne..

Ośmiorniczko oj marzy mi sie bardzo , chociaż to 69 kg w Sylwesrowy wieczór to by było coś , no ale ja stale sie po drodze potykam, ostatnio wczoraj i przedwczoraj
Ale by było fajnie ...może jeszcze sprobuję powalczyć

Hej

wiesz, jest szansa że zobaczysz te wymarzone 6 na początku do konca roku zostało jakieś półtora miesiąca. Jak dobrze podietkujesz i będziez naprawdę solidnie wierzyć to masz szansę tyle schudnąć.

Ja moje pierwsze 9 kg straciłam własnie w półtora miesiąca. Wystarczy wiara i wytrwałość i uda się

Pozdrawiam

Kitolciu dziękuje ci za wiarę!

Kolejny dzień na dietce

śniadanko
-2 kromki razowego chleba ze szynką
-papryka
-herbatka bez cukru

Dzisiaj jak odwiedze znajomych to napewno sie zważę ...miałam poczekac z tym do jutra ...ale już nie moge wytrzymać

A dziś...Noviutka tak mi namieszała w glowie o Sylwestrze ...że nie moge przestac myśleć o tym co na niego założę mam nadzieje że będzie mnie już duzo mniej w tę noc
A teraz uciekam kończyc obiad

Pimpek kurcze kusisz mnie ta 6 z przodu...do konca roku
Kitolka 9kg przez 1,5 miesiaca... to ile jadłas dziennie? i pewnie codziennie cwiczyłas...

ja tez tak chce...

Jestem

Już po obiadku...oparłam się dziś... pyzą drożdzowym z ciemnym sosikiem i kotlecikowi
CD menu:
II śniadanie
-jabłko
Obiad
-pomidorowa z ryżem
-kawa z mleczkiem

A może....spróbuję powalczyć o tą 6 ...fajnie by było

Ośmiorniczko chyba spróbuję ...zobaczymy co z tego wyjdzie

Kurcze czas się zabrać za siebie ....dziecko właśnie zasypia...zabiorę się do ćwiczeń...a póżniej postaram sie jeszcze wybrać na basen
Odezwę się wieczorem...zobaczymy czy dopełnie swoich postanowień

Pimpeczku widze ze przez mój wpis myslisz teraz co by tu założyc
ja też sie nad tym zastanawiam i marzy mi sie sukienka bez ramiączek. Ale jak nie teraz to w maju na weselu na które ide to już na bank bede taką miała a co
Reszte napisałam Ci u siebie na wątku
Bużka

Pimek no ładnie, wiem że dasz radę i może będzie ta wymarzona 6 na Sylwestra

Już jestem

Wypełniłam swoje postanowienia w połowie...hm...ćwiczyć mi się nie chcialo jednak ...ale za to zanim odwiedziliśmy znajomych wybrałam się na basen ...całą godzinę pływałam jak szalona...aby więcej spalić
U znajomych wsoczyłam na wagę i...wahało się między 78 a 77,9....dlatego nie zmieniam jeszcze tickera...pewnie już byłoby 77 ale przez to moje czwartkowo-piatkowe obżarstwo waga się nie obniżyła

agapinko ja myślę ,że u ciebie też będzie dobrze...a tymi wczorajszymi grzeszkami nie ma co sie tak przejmować...jutro też jest nowy dzien

noviutka a pewnie ,że mi namąciłaś w głowie z tym Sylwestrem
dzisiaj jak pływałam to cały czas myślałam ile schudnę do tego czasu bo jak waga spłata mi figla ...to przyjdzie mi wyciągnąć coś wielkiego z szafy

Ośmoirniczko przyłącz się do mnie...może akurat tobie szybciej waga spadnie niż mi ...jakby nie patrzyć to jeszcze troche jest czasu...a nie mamy nic do stracenie...prócz sadełka, którego itak chcemy sie pozbyć [/b]