Mi tez nie chce się wchodzic na rowerek
Coś musi być w powietrzu
Mi tez nie chce się wchodzic na rowerek
Coś musi być w powietrzu
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
HELLOOOO
JESLI CHODZI O KREMY TO JA CHYBA JUZ WSZYSTKIE PRZETESTOWALAM JAKIE SA.HAHAHAHAHAHA.I DLA MNIE OSOBISCIE NAJLEPSZYM OKAZAL SIE NIEWIEDZIEC CZEMU JEDEN Z TANSZYCH KREMOW ,,CZTERY PORY ROKU''Z BLUSZCZEM.SKÓRA JEST ŁADNIE NAPIETA,GŁADZIUTKA....
KIEDYS STOSOWAŁAM SERIE Z ZIELONEJ HERBATY (BIELENDY) I MUSZE PRZYZNAC ZE MIALAM WRAZENIE ZE TE ZELE,PILINGI I BALSAMY POMOGLY MI SCHUDNAĆ.MOZE TO ZASLUGA AROMATERAPII?BO PRZY TYM ZAPACHU NIE CHCIALO MI SIE JESC,A I JAKAS SWIEZSZA SIE CZULAM I MIALAM WIECEJ CHECI DO WSZYSTKIEGO.
A WRACAJAC DO MOJEJ DIETY,PO ZALAMANIU KTORE WCZORAJ PRZEZYLAM W MARKECIE,KIEDY TO WIDZIALAM SAME CHUDE LASKI,ZAKUPILAM SOBIE ZESTAW WITAMIN(BO JAKAS ZDECHLA JESTEM TEJ JESIENI),HERBATKE SLIMFIGURA(HERBAPOLU) I RUSZAM DO WALKI.mOJE MOTTO,,JA WAM POAKŻE''.(TYCZY SIE TO TYCH CHUDYCH LASEK)
o prosze a ja właśnie ostatnio z powodów finansowych kupiłam cztery pory roku i też nie narzekam a myślałam że bedzie do niczego
ZOBACZYSZ ,ŻE BEDZIESZ Z NIEGO ZADOWOLONA.MOŻE TO VICHY,ALE TEZ DAJE RADE(CHOCIAZ MOIM ZDANIEM VICHY JEST DO BANI).
IDE DO CIEBIE NA FORUM,BO DAWNO NIE BYŁAM
Witam
Dietka tok sobie... ...wczoraj na wieczór pokusy, oczywiście moja silna wola okazała sie do bani....
Dzisiaj również nie było różowo...
MOże od jutra srróbuję sie za siebie zabrać na nowo ....
Pimpek nie poddawaj się, u mnie te nie jest kolorowo
jakieś caicho albo chleb wpadnie mi w ręcę, no i co mam zrobić...przecież nie wyrzucę tylko zjem to własnie jest brak silnej woli
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Już 18 listopad
Jak szybko czas leci...do lutego zostało tak niewiele...
agapinko nie mam zamiaru sie poddać...tylko nie potrafię siebie samej zrozumieć ...tak fajnie człowiekowi idzie...tyle dni wytrzymuje na diecie...żeby z niewiadomych przyczyn tak napaskudzić
Dzisij bylo juz dobrze... ale gdzieś cały ten zapał sie ulotnił.... musze od nowa popracować nad motywacją ....żeby nie było kolejnych wpadek
a dziś już po śniadaniu
-1,5 kromki razowego chleba z makrelą
-kawa z mleczkiem
No wiem, Ty do lutego a ja chciałam na sylwestra mieć 7 na przodzie
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
hej Pimpeczku
Ja też ostatnio cos nie pałam zapałem do odchudzania staram sie trzymac diete i na ogół mi jakos idzie ale ostatnio czesciej chce mi sie jesc może to dlatego ze miałam męczący tydzien a zmeczony organizm domaga sie wiecej energii ( wczoraj poszłam na aerobik i przysięgam ze prawie zasnełam na macie do ćwiczen podczas rozciągania) sama już niewiem
Trzymaj sie bo ostatnio bardzo dobrze Ci szło
Pozdrawiam
jestem
Noviutka widzisz ty chociaż próbujesz ...ćwiczysz....a u mnie to tylko na checiach sie kończy
Dziś przynajmniej dietę trzymałam, względnie dobrze
IIśniadanie
-jogurt owocowy 125g
-jabłko
Obiad
-kalafior
-jajo na twardo
-kaszankę gotowaną (ciekawa jestem ile to ma kolorii?)
podwieczorek
-jogurt
-jabłko
agapinko jak nie chcę mówić co mi sie marzyło na sylwestra ...6 z przodu
Zakładki