Witam!
No dziś tez łądnie na wadze od wczoraj 0,4kg mniej a jadłam normalnie tzn nawet loda i 2 kawałki pizzy i na noc tez cos zjadłam upswiem nie powinnam ale miałam ochote ..wiec wole sie skusic na mała rzecz niz potem rzucic sie na jedzenie ... a poza tym okres sie zbliza..i czuje sie jak taki balonik..pomyslałam sobie ze jak dojde do agi na ticerku to bede sie wazyc rzadziej moze najpierw dwa razy w tygodniu a nie codziennie...moze wtedy beda lepsze efekty odchudzania..bo zauwazyłam w sobie ze jak tylko juz widze na wadze blizej 70 to jakbym uciekała od tej 6 z przodu i jakbym bała sie schudnac...czy to nie paradoks zaraz potem jak juz tak schudne do 71 badz ciut mniej to znowu tyje...czemu takk jest? czyzbym bała sie byc atrakcyjna?
![]()
Zakładki