-
Witam
Notuś po imprezowaniu wczorajszym pewnie póżno wstanie.
Mam nadzieję, że bawiłaś się dobrze. Widzę, że zaczęłaś biegać - super. Nie przejmuj sie, że za którtko najważniejsze, że zaczęłaś niedługo będziesz biegać tyle ile chcesz. Mnie to by wołami nie zaciągneli do biegania nienawidzę biegać. Musze poszukać innego sposobu na gubienie sadelka. Czekam na relację z wesela i pozdrawiam cieplutko
-
Super, że zaczęłaś biegać! Trzymam kciuki za ciąg dalszy!!!
-
A teraz parę słów o moim weekendzie.
Był super 
W piątek wyszliśmy na małą imprezkę (kolega miał 23 urodziny) i spróbowałam pysznego drinka zwanego : sex on the beach. Mniam mniam :d
Sobota : od samego rana przygotowania. Najgorsze było malowanie paznokci- finał finałów nie wyglądały tak źle. Najgorsze były włosy ale postanowiłam o nich nie myśleć za dużo.
Wszystkim za to bardzo podobała się moja kreacja (przynajmniej jedna rzecz)
Potańczyłam, pośmiałam się , trochę napiłam i wesele minęło. Było super.
Niedziela: choć pogoda była cudna przeleżałam praktycznie cały dzień w łóżku. Cały czas chciało mi sie spać.
Dziś: strasznie boli mnie gardło ale i tak walczę ze sobą by iść potruchtać choć 10 minut.
Pozdrówki
-
WITAM
Widze, że szaleństwo było
Ale od dzis prosze mi ładnie dietkować
W koncu szykują Ci sie kolejne wesela no i jak schudniez będzie pretekst żeby kupić Ci nową kreacje 
Mam nadzieje, że dziś pobiegałaś 
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Nottuś, gdzie to zaginęłaś?
Cieszę się, że się dobrze bawiłaś! No i widzisz, wszystkim się podobałaś
-
nono panno Notus proszę nam nie znikać bez słowa
co tam słychać??
-
Właśnie. wracaj natychmiast!
-
Jestem, jestem choć nie czuję się za dobrze.
Jestem przeziębiona, zasmarkana i kaszlę strasznie. Czuje się jak roślina (nie wiem skąd u mnie w głowie to porównanie).
Z nowości- byłam na pierwszym od ponad roku aerobiku. Czerwona jak burak, lało się ze mnie. Kondycja do kitu
Muszę nad tą moją sprawnością fizyczną popracować.
Obiecują pracować nad tą kwestią co najmniej 3 razy w tygodniu
Mam nadzieję, że do poniedziałku wydobrzeję i zacznę wprowadzać postanowienie w życie.
Pozdrówka i mam nadzieję, że macie udany weekend.
-
Witaj Notuś 
Mam nadzieje, że ze zdrówkiem niedługo sie poprawi na tyle żebyś mogła chodzić na aerobik. Ja z mojego na jakiś czas zrezygnowałam no bo kasy nie mam, a to wcale nie małe pieniądze w sumie. Będę chodzić jak uda mi sie cosik odłożyć. Na razie ćwiczę sobie w domu. Tu mnie nikt nie widzi więc sobie tańczę, skaczę i znalazłam moje stare ćwiczenie 8ABS na mojej poczcie wiec mam co ćwiczyć. Poza tym płyt z ćwiczeniami mam sporo
A jak tam Twoja dietka?? Mam nadzieje, że niedługo przesuniesz suwaczek
POZDRAWIAM CIEPLO
-
Witam!
Moja koleżanka akurat też chce mnie na aerobik wyciągnąć. Pod koniec lipca wychodzi za mąż i chociaż ma świetną figurę, to chce trochę poskakać. I wymyśliła, że kupimy sobie największe karnety, jakie są i będziemy chodzić, bo przecież szkoda by było wykupić i nie chodzić!
A najdroższy kosztuje 190 zł (na 24 zajęcia), więc jak już tyle kasy poleci to będę chodziła na pewno, bo przecież nie przepuszczę darmo!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki