Strona 13 z 91 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 903

Wątek: ||||| 20% -trwa ładowanie diety ;) START 3.01.06r.

  1. #121
    Guest

    Domyślnie

    Aaaa... zjadłam wafelka z polewa kakaową !!!!!
    Ale jak myślicie, skoro dziś spacerowałam prawie 2 godziny, to chyba jest jakby wyrównane? mam nadzieje

  2. #122
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    na pewno. ja duzo zjadlam wczoraj, ale nie mam wyrzutow, bo po sklepach chodzilam jakies 5 godzin :P chyba z 10 km przeszlam :PP

  3. #123
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widze ze tickerek ruszyl i to o 2 kg!!!gratuluje :P oby tak dalej.
    bzuuziaki na mily dzien :P i udanego dietkowania

  4. #124
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wafelkiem absolutnie się nie przejmuj. Za to powiem Ci jedno. Jak masz ochotę popłakać to płacz. Akurat w sprawie tego chłopaka doskonale Cię rozumiem. Byłam w bardzo podobnej sytuacji. Ale teraz się z tego śmieję i nawet się cieszę, że z nim nie byłam, bo strasznie się zmienił i w ogóle.
    Głowa do góry!

  5. #125
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    E tam, wafelek z polewą kakaową Napewno go spaliłaś na spacerze, więc uszka do góry Waga pięknie ruszyła po chorobie, oby tak dalej! Udanej niedzieli życzę :*

  6. #126
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Jak bylo duzo ruchu to mozna cie rozgrzeszyc

  7. #127
    Guest

    Domyślnie

    Oj, powinnyście mnie zamordować ja chyba nie potrafię mieć niższej wagi, bo zaraz albo mama kupi mi coś słodkiego, a to dziś przyjaciółki namawiały. Jedna z nich też jest na diecie (ale nie ma z czego się odchudzać) i mówiła, że ona też sobie przerwę robi. No tak, ale ona to o niebo lepiej wygląda ode mnie i wcale nie potrzeba jej diet. Wcześniej też była na diecie, podobno schudła 2 kg w miesiąc. Zastanawia mnie, ile ona musiała jeść, że tak mało schudła ale nie ważne... Ja dziś zjadłam dużo (boje się napisać, ile tego było) i boję się, że jeszcze kilka wpadek i waga podskoczy w górę. I chyba nic nie da to, że spacerowałam dużo... nic mnie nie usprawiedliwi, niestety słaba wola też tu nie do rzeczy, bo ja wiem, że gdyby tak naprawdę miała dobrą motywację, to może, może... A tak to znów zawiodłam. Jutro na pobranie krwi, mam nadzieje, że wyniki badań będą lepsze i ta anemia mi już przeszła, ale wiecie co? Wątpię...



    julix oby, oby
    kaczuszka123i Agulon nie dziękuje, żeby nie zapeszyć. Boje się, że wszystko wróci
    squalo ale najgorsze jest to, że tą dziewczynę codziennie widuję, bo jest w naszej paczce i chcąc nie chcąc muszę słuchać, jak się jej układa z Nim. Ostatnio omało co nie zerwali
    katson dziękuje za rozgrzeszenie, ale dziś nikt mi nie daruje

  8. #128
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No niezbyt miła sprawa...
    Mam nadzieje, że wyniki badań chociaż będą lepsze.
    Wiesz co było dla mnie motywacją? Założyłam swój strój kąpielowy i to był totalny szok Wyglądałam koszmarnie. Wszędzie wałki i cellulit. Potem waga pokazała 66 kg. A potem okazało się, że moja mama waży mniej ode mnie. Po drodze chciałam kupić kilka fajnych ciuchów, ale nie było moich rozmiarów... Tylko mniejsze... To wszystko tak się razem naskładało, że już nie mogłam dłużej. Ostatnio jeszcze zobaczyłam się na kasecie z wesela... Jak świnka Pigi Po prostu koszmarnie. No i tak postanowiłam coś z tym zrobić...

    A Ty się nie poddawaj, tylko pamiętaj: jutro jest nowy dzień! I jutro mamy dzień bez czekolady No jeden dzień to chyba wytrzymasz? A potem możemy jeszcze jeden zrobić

  9. #129
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    e tam nie przejmuj sie. w koncu uda Ci sie. ja tez ciagle grzesze. dzis nie moge sie oprzec i pije kolejna szklanke soku pomaranczowego ;/

  10. #130
    Lynn jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej nie przejmuj się...
    w weekendy zawsze je sie wiecej z nudow zwlaszcza i zwlaszczana poczatku diety
    bo juz np. jak jestes 2 m-ce na diecie bez zadnej wpadki to i weekendy sie nie grzeszy
    bo jakos tak dziwnie jest

Strona 13 z 91 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •