HEJ
No dziś dzień jak na razie ok... Mam nadzieje ze juz tak zostanie...
Ufff, zrobilam dzisiaj A6W, potanczylam niecala godzine i pobiegalam 30 minut. Chyba nie jest zle. A, no i w poniedzialek wchodze na wage... mam nadzieje ze nie bedzie zle. W sumie to do ferii chciałabym już mieć to za sobą... Chociaż:
boje sie jojo
tak sie zastanawiam... bo ja dosc szybko chudne... Nie wiem nawet dlaczego, jem normalnie 1000 kcal i jest ok... Tylko boje sie ze jak szybko schudne to nie uda mi sie utrzymac wagi... O Chryste, ale ja smece.... Wybaczcie
Juz spadam