No coz, wczoraj mi nie wyszlo, ale dzis jest nowy dzien
Postanowilam rowniez nabrac troche dystansu do tego co robie... Przynajmniej sprobowac
Plan na dziś:
ŚNIADANIE: bułeczka z kiełbasą krakowską i sałatą, kawa z mlekiem
II ŚNIADANIE: mandarynka
OBIAD: cordon bleu; ciasteczko imbirowe
KOLACJA: indyk pieczony z żurawiną
Nie wiem co ze sportem bo jade dzis do kolezanki za Wawe
Ale ciesze sie w sumie ze juz nie gloduje, ze dobrze sie czuje calkiem, i ze jak zjem za duzo, to nie tyje jakoś strasznie strasznie strasznie
Pozdrawiam Was i zycze milej niedzieli