-
doty, a gdzie ja tu pisze, że rezygnuje, po prostu waga staneła. Tyle, że ona jest zepsuta i nie daje wiarygodnych efektów. Szczęściem w robocie dali talony do Tesco, więc kupię sobie nową.
W tej chwili moje wnętrzności domagają się jedzenia wieć pora zalać wodą płatki, o których pisałem powyżej.
Zdjęcia zapodam, jak przyjdzie mi aparat który kupiłem na allegro 3 tyg. temu. tylko, że on idzie i idzie i jakoś nie może przyjść
-
kwach podoba mi sięTwoje podejście do diety I tak trzymać
Matko, a co do allegro... Może powinieneś się skontaktować z tym sprzedawcą 3 tyg. to juzbardzo długo, przynajmniej o tydzień za długo To moze jakis oszust
A na zdjęcia poczekam z niecierpliwością
-
Hej kwach.. witam w gronie uparciuchow z nadmiernym balastem.. ktorzy dosc maja tylko mowienia a biora sie za wlasny tylek i cos chca zdzialas. Mam nadzieje ze ci sie uda.. a tak przy okazji ja jak odczuwam wielki GLOD.. burczenie w brzuchu .. ze tv zagluszam.. to pije herbatke owocowa ciepla.. kubek po kubku sama potrafie do 3 litrow plynu w siebie wlac.. efekt.. superowy.. w brzuchu burczy ciszej.. a i jesc sie tak strasznie nie chce.. wielki minus to sikanie.. nawet nocne sikanie..bo trzeba wstac.. wybudzic sie usiasc na zimna deche - na stojaco jeszcze nie umiem i sie normalnie odlac.. ale wszystko da sie przezyc .. wazne ze cel jest.. i samozaparcie.. Wiec powodzenia zycze.. bede tu wpadac .. popatrzec jak ci idzie.. Powodzenia zycze i milego weekendowego dietkowania. Buziak.
-
Pasqudko, Ty jak coś powiesz, to ja leje w majtki i płacze No nie mogę A ja umiałam kiedyś sikać na stojąco
A co do siekania, to znak, ze nerki pracują i że oczyszcza się organizm... Czyli toksyny precz idą Sikać w nocy, to ja nigdy nie lubiłąm, zawsze wstrzymywałam i bolał mnie rano brzuch... w ciąży nauczyłam sięwstawać, jak raz, drugi i trzeci Antek kopnął w pęcherz i zorbiła sięmokra kałuza... potem mąż się przenosił na druugie łóżko, bo mu zimno było... Ale moze Wy nie lubicie takich historii... Juz nic nie mówię Pa
-
nie no dziewczyny, tylko nie o sikaniu bo mi się już wszystko z jedzeniem kojarzy
Pasowało by przez weekend chociaż ze 2 razy basenik zaliczyć
-
Witam, w sobotę tak sobie ale w niedziele porażka. O dziwo muszę zrobić w pasku od spodni następną dziurę. Przy okazji znalazłem sposób na śniadanie.
Kromeczka grachamu, plasterek wędliny, ogórek kiszony, pomidor (byle duży) i do 6 godzin nie czujesz głodu a kcal max 200
-
Hej kwach jak tam dietkowanie??? Dasz rade. I co dotarles na ten basen?? Ja sie wybieram i wybieram i jakos dotrzec nie umiem . Moze kiedys .. ehhh kto wie kto wie. Goraco pozdrawiam. I zycze udanego 13-go.
-
Witaj paskudo, oczywiści że dieta.
W sobotę dom sprzątałem i jakiś taki padnięty byłem, a w niedzielę gości miałem (wiedzą, żem na diecie i dwie czekolady orzechowe 500g przynieśli na jaja)
Ale dzisiaj basen już obowiązkowo.
-
Ale tych czekolad to nie zjadles,co?
-
zjadłem ale oprócz nich już nic
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki