-
Rolini, kochana. To fantastyczna historia. Bardzo mnie podniosłaś na duchu, dzięki
-
kwiatek na dzień matki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A to mama:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
piękne zdjęcia
-
-
HEJCIA, POZDROIENIA DLA CORCI I MAMUSI
MILEGO PONIEDZIALKU ZYCZE
-
czesc Agula!Sorki ze ja tak po imieni a nie po ksywie,ale kurcze nie potrafie tego napisac z pamieci i za kazdym razem musze kopiowac albo po literce pisac...hihihihi
Jak tam Dzien mamy minał?U mnie spoko.Byłam na przedstawieniu.Dostałam laurki itpFajowo.No i najwazniejsze było to ze dzieciaki były grzeczne.To dla mnie namilszy prezent
pozdrawiam i zycze miłego dnia
-
Jaki prezent dostałam na dzień matki:
Emilka ma stały dostęp do łazienki, bo chodzi sobie po nocniczek w razie potrzeby. A w sobotę przed spaniem łaziła sobie po domu, pralka sobie prała, a mała łobuzka wyciągnęła z wanny wąż od prali - niestety tak to u nas działa, ze wąż odprowadza wodę do wanny icon_sad.gif Ja położyłam niewinne dziecię spać, sama usiadłam przed komputerem, całkiem sporo magisterki zrobiłam. Idę sobie do łazienki, jestem juz w przedpokoju i czuję, ze mi mokro w stopę. Spoko, Emilka chodziła z mokrą dupką, może zrobiła siku. Wchodze do łazienki po mopa, a tam centymetr wody z proszkiem - generalnie ślisko, lądowanie na dupie zaliczone. No więc godzina sprzątania ponad - najgorsze wyciąganie wody spod wanny zabudowanej... Gdy już z wizją odpoczynku widziałam koniec roboty Emilka się wyspała. Padłam po prostu na twarz. To dziecko mnie wykończy
Ale jest z tego wniosek - w nowym mieszkaniu pralka będzie miała odpływ zamontowany na stałe!
Rolini - nie krępuj się, bardzo mi miło
Mysza - dziękujemy za pozdrowienia i miłego dietkowego dnia życzę
Sunny - dziękujemy i nawzajem. Dzięki za komplement zdjęciowy. Widzę u ciebie, że coraz bliżej końca diety - suuuper
-
Nie zazdroszcze...Dzieci sa kochane,ale sa rowniez z nimi rozne przeboje...Coz...wyciagnelas wnioski. Poza tym to malenstwo. TRzeba wzaisc na to poprawke...
Ladnie chudniesz...Skoro dobrze sie czujesz na dietce,to jej nie zmieniaj...
Jesli chodzi o spotkania biologicznego ojca z corka to moze ustalcie jeden staly termin,godzine na spotkania. Unikniesz w ten sposob takich sytuacji...
Sliczne zdjecia.
Wielki buziaczek.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
-
wiesz Tussiu, chciałabym ustalić coś stałego ale to się nie da jeszcze co najmniej przez rok, bo on studiuje zaocznie i pracuje, czyli nie ma za dużo czasu. Przeżyję to jakoś, czego się dla córci nie zrobi...
-
myśle że jeszcze miesiąc porządnego iodchudzania i mogę wychodzić z dietki ale cichutko nie zapeszajmy :P
jak mija dzionek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki