Wątek: z kopenhaskiej na tysiąca - zmieniłam nazwę wątku

Strzałka!!
A dlaczego miałoby ci sie nie udac?????Uwierz w siebie!!Mi tez to wiecznie powtarzacie i chyba zaczyna działac.łapie sie na tym ze zaczynam coraz bardziej konsekwentniej podchodzic do mojego odchudzania
No a na plazy to chyba az tak duzo mniej mnie nie bedzie...ale zawsze to cosMoze lezak przynajmiej sie nade mną nie zarwie,bo ostatnio u znajomych wylądowałam na trawniku....
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA

jak mijał dzionek

Egzamin zdany, słodyczy nie jadłam. Choc nauka do drugiej sprawiła, ze zjadłam ponad tysiąc. I dzisiejsze stresy chyba też - rano 1,5 bułki kajzerki plus taki mały serek wędzony - taki serdelek plus maślanka truskawkowa - to około południa - po pisemnym. Po ustnym byłka z cebulą - dość duża, nie zjadłam całej. A po powrocie do domu pieczone udko z kurczaka bez skóry, ale całe z jednym małym ziemniakiem. To chyba za dużo, bo czuję sie bardzo najedzona, ale generalnie jestem strasznie przymulona i sama nie wiem, czego mi się chce.
Jutro wskoczę na wagę i zobaczę czy z powrotem nie ma 66

No i jutro was poodwiedzam

A zdecydowanym przypominam, ze jutro zaczynamy A6W

gratuluje zaliczonego exam

miłego dzionka życze

Witam Athshe
No może wczoraj i dużo zjadłaś ale nie będzie na wadze więcej Myśl pozytywnie

Buzka

HEJCIA, WPADAM SIE SZYBKO PRZYWITAC PO MOJEJ NIEOBECNOSCI.

POZDRAWIAM CMOK CMOK

czólem!!I jak tam waga??Z pewnoscia lepiej niż u mnie,bo ja nawet nie moge pochwalic sie zrzuconym gramem!!
I jak tu sie cieszyc z zycia jak nawet taka głu[pia dieta mi nie wychodzi?????
Alez jestem zła!!Czy ja juz nic nie mam jesc??Przez tydzien czsu nie przekraczałam na 100% 1000kcal i co???Co mnie spotkoło????Nic!Zadnej nagrody!!!!!

Rolini, ale spotka. tylko musisz być uparta i trwać w diecie

A ja... wierzyłam w to, ze weekend nie był zły, a dziś 66,4kg wrrr, ale paska nie przesuwam, zmotywuje mnie do dalszej walki. Właśnie idę sobie zobic śniadanie. Mała dziś cały dzień marudna - mama nareszcie wróciła, a nie nosi jej cały czas na rękach. W końcu zasnęła, wiec ja zmykam cos wciągnąć

Athshe nieraz tak jest z ta wagą, może przed @ jesteś ???
Będzie dobrze trzymam kciuki