Strona 87 z 114 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 861 do 870 z 1140

Wątek: z kopenhaskiej na tysiąca - zmieniłam nazwę wątku

  1. #861
    rolini Guest

    Domyślnie

    Bedzie dobrze!Moje wszyskie kolezanki co zakładały sprawe kase dostaja.na pocieszenie powiem ci ze ma powrocic fundusz alimentacyjny,wiec jak on płacic nie bedzie chciał to zapłaci panstwo a z nim to ono juz sie rozliczy po swojemu
    moge sie cos ciebie zapytac?nie musisz odpowiadac.
    Ale zastanawia mnie to dlaczego z nim nie jestes?mozesz oczywiscie mi na priwe odpowiedziec jesli chcesz
    buziaki
    i głowa do góry.jak bedzie juz sprawa to ja bede trzymac kciuki na maxa!

  2. #862
    rolini Guest

    Domyślnie

    cześć Agnieszka!
    Witam Cie w ten pochmurny dzieńCo tam słychac?

  3. #863
    Guest

    Domyślnie

    HEJ CIO SLYCHAC? JAK DIETKA 1200?

    POZDRAWIAM

  4. #864
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Gratuluje kolejnego spadku wagowego....
    Swietnie Ci idzie. .



    Wiesz,troszke mnie zirytowalas ta suma 200zl na dziecko. Szlag mnie trafia. Ciekawe jako mozna utrzymac dziecko za 200zl. PRzyposcmy ze ojciec daje 200zl,Ty dajesz 200zl i co????. Masz za ta sume utrzymac dziecko. Normalnie smieszne!!!!.
    Na Twoim miejscu domagalabym sie wyzszych alimentow!!!!.
    800zl.

  5. #865
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Wątek się nam zrobił alimentacyjny...
    No to będzie długo i szczerze

    Tato Emilki pojawił się w moim zyciu przez przypadek, gdy byłam samotna, smutna, zakompleksiona, ważyłam 80kg, nadal tęskniłam za facetem z którym rozstałam sie rok wcześniej, trochę kombinowałam z przyjacielem, po czym usłyszałam, ze on idzie "na księdza" i potrzebowałam klina i pocieszenia. Facet był miły, uprzejmy, delikatny i nadal taki jest. Jest po prostu miękki, a to oznacza, ze nie jest dla mnie. Byliśmy razem koło 3 miesięcy, ja juz powoli zastanawiałam się, jak mu powiedzieć, ze to koniec w taki sposób, żeby nie zrobić mu krzywdy, ale nie zwróciłam nawet uwagi na to, ze spóźnia mi się okres. 28 sierpnia zrobiłam test ciążowy - i wpadka, dwa dni później obrona licencjatu
    Skoro już wiedziałam, ze jestem w ciąży, to stwierdziałm, ze może jeszcze trzeba dać szansę, ale to nadal nie było to, rozstaliśmy się, bo przekonałam go do zdania, ze dla dziecka będzie lepiej, by miało rodziców osobno, ale zadowolonych z zycia, a nie takich, którzy sa razem na siłę, a nie mogą na siebie patrzeć.

    A teraz jest różnie. Nie potrafię zapomnieć, jak rok temu w sylwestra, jeszcze w ciaży dostałam od niego smsa, że niexźe go Wkur... bo bawię się z moimi przyjaciółmi, a nie z nim (jakiś tydzień wcześniej, kilka dni przed gwiazdką, stwierdził, ze musi dojrzeć, przemyśleć sprawę i się do mnie odezwie). Z tego wynika, ze powinnam siedziec w domu i płakać, ze on myśli??
    Teraz pojawiają sie podobne sytuacje - podałam mu adres fotobloga Emilki, zeby widział jak dziecko się rozwija, to dostałam smsa, ze on kur... nie pozwoli, zebym z jakiegoś faceta zrobiła tatusia dla jego dziecka. Jak mu chciałam wytłumaczyć co i jak to mi napisał, ze nie odbierze telefonu, bo nie ma ochoty ze mną rozmawiać
    takie sytuacje sie powtarzają, dlatego teraz już nie mam zadnych skrupułów i zamierzam z nim walczyć o kasę, bo jego wkład własny w wychowanie Emilki jest suuuper - przyjeźdża mniej więcej co miesiąc...

    I taka chyba jest moja historia. Generalnie opowiadam ja publicznie, bo uważam, ze nie mam się czego wstydzić. Traktuje to jako nauczkę, ze potraktowałam go jak klina na początku. Bo rzeczywiście tak było...

    A teraz muszę się z nim męczyć.
    Jutro przyjeżdża. Gdy był poprzednio (dokładnie w dzień dziecka) to rozmawialiśmy spokojnie pierwszy raz od chyba roku ( już na chrzcinach 16 lipca się do mnie nie odezwał ani słowem)

  6. #866
    Guest

    Domyślnie

    Dziekuje ze sie powiedzialas z nami swoja historia. Czasem tak w zyciu bywapopelnia sie bledy. Ale ty chyba niczego nie zalujesz. Masz cudna coreczka, bez ktorej nawet nie wyobrazasz sobie zycia. Zycie Ci sie uklada, masz M i to jest najwazniejsze.

    Trzymam kciuki za Twoja walke

    Buziaki


  7. #867
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Masz rację Myszko, jest mi dobrze i tyle. NIe należy zbyt mocno rozpamiętywać tego, co było

  8. #868
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Pokażę wam dziś, jak wyglądałam z roku na rok szerzej... trudno było znaleźć zdjecia mnie całej, więc jedno będzie bardzo.... formalne - harcerskie:
    2004:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    By [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], shot with [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] at 2007-07-05
    2005:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    By [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] at 2007-07-05
    2006:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    By [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], shot with [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] at 2007-07-05

    Tragedia, nieźle się zapuściłam

  9. #869
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    ale fajne zdjecia
    i z dzieckiem wygladasz jak reklama macierzyństwa cos fajnego jest w kobiecie, gdy trzyma maleństwo na reku

    zdjecia harcerskie jak najbardziej ok
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #870
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Smutno mi, nikt mnie nie odwiedza...
    Waga stoi - @. Czekam, co będzie dalej
    jutro jadę do Iławy, mam nadzieję, ze jedzenie przejdzie grzecznie
    był tato Emilki, powiedział, ze może mi podnieść alimenty o 100zł. Powiedziałam, że ma czas do 1 października na pomyślenie nad rozsądną kwotą, jak nie, to załatwimy to w sądzie.

Strona 87 z 114 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 97 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •