Witam Saro :):)
Dziś pierwszy dzień wiosny :)
Juz niedługo zrzucimy ciepłe ubrania i pokażemy ciałko :D
Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam Saro :):)
Dziś pierwszy dzień wiosny :)
Juz niedługo zrzucimy ciepłe ubrania i pokażemy ciałko :D
Pozdrawiam
Ja rowniez witam w pierwszy dzien wiosny:)
Zaliczylam dzis zalamke.Stanelam na wage a tam 103.A przeciez jeszcze sie odchudzam.Moze to przez ten 2-u dniowy kryzys co miałam.Przepraszam.Trzydniowy.....
Wkurzyłam sie.Cholera jasna.Człowiek sie męczy a tu nie ma zadnych rezultatów.
Oczywiscie nie myslcie sobie ze sie załamałam.O nie nie!!!Stwierdziłam ze chyba musze JESZCZE BARDZIEJ sie pilnowac aby wreszcie zaczeło szybciej ubywac.A swoja droga moja waga jest antyczna wiec moze ......sie zacieła??????hihihihi
miłego pierwszego dzionka wiosny :*
Rolini, na pewno się zacięła. Ja dziś weszłam na wagę, a ona pisze "Lo" i o co chodzi? za ciężka jestem?? Się okazało, ze baterie zdechły. A z nowymi bateriami znowu ważę więcej :) ;( o 0,4kg
hihi
ale moja nie jest na baterie.Mysle athshe ze poprostu zawaliłam przed ostatnie 3 dni.Wczoraj miałam dzien kiedy nie jadłam,ale weeckend...brak słow.No nic.Kolejny etap mojej diety.Kolejne 21 dni.Moze teraz cos sie ruszy..Mam nadzieje ze nie bede miała juz takich kryzysów i bede bardziej konsekwentna:)
Witajcie śnigowo-wiosennie ;)
U mnie za oknem biało, za to we mnie już wiosna :D
Mimo bólu głowy mam mnóstwo pozytywnej energii i zapału do odchudzania :)
Na wadze 100g mniej :D WIem, że to niewiele, ale lepiej w dół niż w miejscu ;)
Obudziłam się z zakwasami na łydkach :shock: :lol: Najwyraźniej po tym bieganiu i już miałam sobie dziś odpuśić, ale nie :) No i biegałam znów 30 min (gdybyście widziały miny mojego psa :lol: ). Potem jeszcze ćwiczenia :D
A w menu:
:arrow: jajecznica z warzywami + 2 figi
:arrow: 4 Wasa z dodatkami
:arrow: sałatka warzywna
:arrow: ryba :D
:arrow: figi (11 sztuk)
Wczoraj udało się nie grzeszyć, mimo że szykowałam mężowi obiadek. Wypiłam tylko grzecznie miętke i potem Irish Cream :D Ale mówie Wam, smaki aż mnie skręcały ;) Ale sie im nie dałam :D Dziś też zamierzam być grzeczna :D
rolini przykro mi z powodu wagi, czasem tak jest (wiem, bo też przez to przechodzilam). Ale teraz postaraj sie duzo pic, to te kilogramy latwiej zejdą, bo takie "chwilowe ". No i trzymaj się dzielnie, bo najważniejsze że idziesz w dobrą stronę :D
No i moze pomyśl o wadze elekronicznej. Warto kupic :D Jesli nie masz teraz kasy, to odkładaj. np. za każdy dzień wzorowego dietkowania odłóż 5 zł, albo to co masz wydać na słodycze wrzuć do skarbonki. Nawet sie nie obejjrzysz, a bedziesz miala super wage ;)
athshe widzę , że w Twoim serduszku maj ;) Bardzo sie ciesze. Milosc sprzyja odchudzaniu ;) No i wogóle takie sie piekne robimy :D
POwodzenia :D
sunny wzajemnie :D A jak u Ciebie z pogodą :?: A kolano :?: Mam nadzieje że już nei dokucza tak bardzo :) No i wspaniale Ci kopen idzie :)
Buziaki
agapinko aż się boję tej chwili :? Czyli zrzucenia ubrań. I to z powodów:
:arrow: czy aby bede dobrze wygladac :?:
:arrow: nie mam ubran wiosennych ani kasy na nie :?
:arrow: jestem taka blada :? Ale to tak zawsze. A teraz jak siedze w biurze cale dnie, to jak ja sie opale ;)
Alez dylematy ;)
Biedroneczko zgadzam sie że dieta nie powinna być torturą. Moja na pewno nie jest ;) Przede wszystkim jem rzeczy, które naprawde lubię, a do tego sie ruszam, co ppowdouje że świetnie sie czuje i lepiej funkcjonuje.
Chce po osiągnieciu odpowiedniej wagi dalej prowadzić zdrowy tryb życia :D
kameleonku ja mysle, ba , jestem pewna ze zobaczysz 6 jeszcze w marcu :D
Świetnie Ci idzie. Zawzięcie ćwiczysz i starasz sie ograniczac z jedzonkiem. No i masz mnóstwo zapału i energii :D
Zawsze pogodna - bardzo mi sie to podoba :D
Co do koleżanki, to faktycznie straszna historia.
Ja też sie balam spowolnienia przemiany materii, ale naprawde jest super ;)
Moja przemiana materii nigdy lepiej nie dzialala :D Strasznie mnie to cieszy. I dlatego mysle że moja dietka jest ok, widocznie tyle kalorii, przy moim trybie4 życia jest ok. Dlatego tez waga nie spada zbyt szybko ;)
tlusciutkamisia bardzo mi miło Ciebie goscić i mam nadzieje że bedziesz wpadać częsciej i będziemy sie wspierać :D
Ty też masz świetne efekty na koncie :D
Z postojami to faktycznie ja mam teraz to samo, spadnie 1 kg i waga stoi. Ale najwazniejsze ze spadają w ogole a nie rosną ;)
Nie daj sie gorszemu nastrojowi, przeciez na pewno nie chcesz wrocic tam gdzie bylas na początku :?: ;)
Trzymaj sie :D
likam rozumiem ;) Czekam wiec cierpliwie na fotki :)
Fajnie że sie trzymasz, oby tak dalej. No i życze samozaparcia dziś i zmierzenia się z ruchem ;) Wiem ze to nie jest łatwe i na początku trzeba sie zmuszac.
Ja tak robilam na początku i teraz jak mi sie nie chce. Ale zazwyczaj to mnie ciągnie żeby poćiwczyć :shock: :lol:
Dziś jak biegałam to się uczyłam gatunków roślin chronionych w Polsce :shock: :lol: i nawet nie zauważyłam jak zleciało to 30 min :)
POzdrawiam i miłego dnia życzę :D
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/34.gif
planik piękniusi :) u mnie leje ... :x kolano troszke lepiej :) gratuluje najwazniejsze że waga ruszyła :)
Moze masz racje!!Taka waga jest fajna bo co do grama wazy..a te stare to wiesz jakie są.Jak sie odchylisz do tyłu to ci z 3 kg ucieka jak staniesz prosto to koszpar...hihia jak do przodu sie odchylisz to znowu dodaje.Obłed.A ile taka waga moze kosztowac???
Kurcze bede musiała nad tym pomyslec.
Witam Saro :)
własnie wróciłam od fryzjera :) lekka zmiana się nalezy na wiosnę :)
A blada też jestem bo słońca nie ma... może wreszcie zacznę chodzić na to solarium :D :D
Pozdrawiam
Witajcie!
Rolini - moja waga kosztowała 19,90 chyba w lidlu kupiona, też nie elektroniczna, ale jakoś waży :wink:
Saro - fajnie że tak sobie biegasz po domciu, ja mam niewielkie mieszkanie, nie mam gdzie za bardzo, ale ćwiczę w miejscu. :D Dziś mam zamiar kupić sobie spodenki, takie zwykłe, do pracy, bo mi spadają jak idę szybkim marszem do pracy, to ciągłe podciąganie już mnie denerwuje. Może tak mi się powyciągały stare spodnie, albo je wypiorę to się zmniejszą? :shock: