Saro dobrze przemyślałaś to póscie do pracy już ???
Buziolki
Saro dobrze przemyślałaś to póscie do pracy już ???
Buziolki
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Kochane jesteście i bardzo dziękuje za troskę, ale w pracy wypocznę chyba bardziej niż w domu. Cały czas ktoś do mnie dzwoni (klienci, szefowa, trenerki), żeby o coś spytać. Niestety mam telefon służbowy (czyt.kula u nogi) i tak naprawdę nie wypoczywam.
W pracy mam teraz trochę spraw do nadrobieia,a ponieważ moja praca jest jednak dość spokojna to nic mi nie grozi
Poza tym mam wrażenie że z dnia na dzień obrastam tłuszczem. Ważę...78 kg Po prostu przegięcie. Muszę wiec sie zabrać za życie
Na pewno się nie poddam. W końcu już troche walczyłam i nawet były pierwsze efekty, więc nie chcę zrezygnować. Wiem, że wystarczy troche silnej woli (o to dość trudno) i Wy wspierające na tym forum. Dam radę Mocno w to wierzę
Jak poczuję się całkiem dobrze (narazie mam jeszcze kaszel) to będe sobie ćwiczyć aerobik (mam na płytce), kiedyś już ćwiczyłam i nawet nieźle mi szło i to polubiłam
agapinko dziękuje za pamięć i troskę Buziaki
kameleon30 Tobie równiez dziękuje za troskę i rady. Musze jeszcze o tych ćwiczeniach pomyśleć. Praktycznie nie umiem się zmusić do ćwiczeń tego typu. Jeszcze jak mam jakiś instruktarz - ale w ogóle z motywacją do ćwiczeń u mnie strasznie ciężko
BIEDRONKA28 jestem pod wrażeniem Twojej wytrwałości. Świetnie Ci idzie.
Zresztą wszystkie świetnie się trzymacie Ja już biore z Was przykład i staję się lepsza
Pozdrawiam Was serdecznie. Buziaki
Witajcie w ten piękny sobotni dzień !!!!
Wczoraj ściągnełam sobie 8 minut ABS na brzuch i przećwiczyłam wszystko jak Bóg przykazał i dzisiaj strasznie boli mnie szyja a nie brzuch - o co chodzi????
Biedroneczko jestem z Ciebie po 100kroć dumna, że już jesteś w połowie. To musi być niezwykle satysfakcjonujące widzieć efekty - a co będzie na końcu HO HO - brzuszek jak marzenie
I znowu weekend i znowu żarcie - mam w planie przespać te dni...
To znowu ja - muszę się pochwalić bo zaraz pęknę z dumy - zmieniełam strażnika wagi !!!! KUBUŚ wylądował kilogram dalej !!!!!!!! Zważyłam się przed chwilą pom śniadaniu, dwóch kawach i jabłkach... Waga chyba nie robi mi żartów...
PA i BUZIACZKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brawo, brawo Kameleon30
Trzymaj tak dalej
Jesli chodzi o szyje w tych ćwiczeniach, to zle je robilas, mi po pierwszym aerobkiu tak samo bolała, ale instrktora poiwedziła, ze nie mam napinac szyi, tylko maja pracowac miesnie brzucha i mam sie dobrze na łopatkach usadowić,aby szyja nie bolała
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
a ja moge dolaczyc?
szosty dzien diety dzisiaj
mam 24 lata 163 cm wzrostu, a wagi nie wiem ile, bo nie dysponuje sprzetem do mierzenia, ale jakos troche mniej niz 60 - 58? (6 dni temu bylo 60, bo wtedy sie zwazylam - waga mi sie u kogos napatoczyla - bylam po weekendzie obrzarstwa i wczesniejszych 2 tygodniach mocno srednich dietetycznie - czulam sie jak taki napompowany balon, teraz po 6 dniach czuje sie jak normalny czlowiek ale zaczynam byc permanentnie glodna, wiec organizm krzyczy p dajcie mi jesc, chce byc balonem!)
a jeszcze ze 3 kg sa mi potrzebne do szczescia, jak waze 55, jest super
mam oponke na brzuchu
i grube uda, i tylek
od 2 tyg cwicze w fitness klubie i przez te 2 tyg bylam 7 razy, wiec duzo mysle bardzo
tylko co dalej
boje sie kryzysu, 6 dni to malo - latwo zmarnowac
Hej!
Kameleon30 - to swietna nowina, zmiana na Strazniku nigdy nie przestaje cieszyc !
SaroP - wierze, ze szybciutko nadrobisz to co Ci przybylo w czasie choroby, ale na takie sytuacje niestety nic nie poradzimy. Bedzie dobrze .
Ja dzis troszeczke grzesze - tuz po obiedzie (spagetti - mniam :P ) wsunelam paczuszke suszonych moreli, ale co tam - moze dzis zrobie sobie do konca troszke luzniejsze menu. Wieczorem beda znajomi, wiec wypije piwko (postaram sie tylko 1 ) i zjem troche zdrowych przegryzek, jak orzeszki, a od jutra wracam do codziennego rytmu. Zaraz pewnie wybiore sie z narzeczonym na basen, wiec troche tych dzisiejszych kalorii jeszcze spale, a przed imprezka zabiore sie za a6w .
Trzymajcie sie!
Witajcie!
Kameleonku moje gratulacje ze zmiany suwaczka
widze ,że ładnie ćwiczysz....czytając wasze posty...powoli zaczynam nabierać ochoty na ćwiczenia a do niedawna miałam takiego lenia
Saro nie przejmuj wagą ...jak powrócisz do zdrówka szybko spalisz to co nagromadzilo sie w czasie choroby
Tylko uważaj na siebie, bo z zapaleniem oskrzeli nie ma żartów...zwłaszcza jak wracasz już do pracy
Z drugiej strony troche cie rozumiem, bo co to za wypoczynek jak cały czas myślisz o pracy...a telefony nie przestaja dzwonić
biedronko ty to sobie ładnie ćwiczysz przy tobie jest mi trochę wstyd , ja ostatnie spoczęłam na laurach
WITAJCIE
Tak myślałam, że coś schrzaniłam przy ćwiczeniu, bo tak być nie może. Dzisiaj spróbuję zrobić to inaczej
Witaj Oliviera - z nami nie będzie kryzysu - a jak nawet to szybko go pokonamy !!!
Trzymajcie się !!!
Oliviera - witaj w naszym gronie ! Nieduzo kiloskow zostalo Ci do zrzucenia do pelni szczescia, wiec zrob to madrze czyli nie za szybko, aby nie udalo im sie powrocic wraz z nieszczesnym jo-jo (czego Ci oczywiscie nie rzycze ). Wiec powodzenia!
Milo mi Pimpek1, jesli moje starania choc troche zmotywowaly Cie do cwiczen, bo to na prawde istotny element odchudzania .
Ja niedawno wrocilam z basenu, a6w tez juz za mna, ...a teraz to juz tylko przyjemnosci ...
Zakładki