Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

HEJ SARO, TYLKO Z CIEBIE BRAC PRZYKLAD ..... GRATULUJE SUKCESOW I LICZE NA WIECEJ

MILEGO POCZATKU TYGODNIA

czesc Sarko!
Wpadłam sie pozalic.Bo taka tłusta sie czuje i nieatrakcyjna.A do tego jeszcze rozpoczął sie sezon na dupska na wierzchu(chodzi mi o gwiazdy paradujace prawie nago)no i ja doła łapie.Bo tez tak chce.Tzn.nie na golasa latac tylko byc szczupła.
Zaczyna mnie to wszytsko przerazac.Ze juz całe zycie bede gruba.Jak patrze na swoje zdjecia z przed 3-5 lat....
buuu
wyc sie chce

Witajcie Dziewczynki,
wpadłam pochwalić się że na wadze od niedzieli 58 kg !!!
Nie wiem jak to sie dzieje
Trzymam sie oczywiście dietki, ale mam tyle pracy że szok i nawet o odchudzaniu nie mam czasu myśleć, tylko sama leci swoim torem No i nieźle leci.
Nie umiałam zmienić swojego tikerka, bo na tej stronie co zawsze otwiera mi sie cosik innego Wiec tymczasowo zatrudniłam Strażnika Wagi
Jestem prawie u celu (pierwszego celu) i nawet nie mam czasu sie tym pocieszyć
Siedzi u nas ta dwudniowa kontrola z WUP-u wiec jest lekka masakra.
Wybaczcie mi wiec że nie mam czasu do Was pozaglądać, nadrobię to najpóźniej w środę - I'm promise
Dziekuje za Wasze wsparcie :*** Przekochane jesteście :*

ps. jak bede miec chwile wolną to pogrzebie tez w domku za zdjęciami do wklejenia, choc obecne musze dopiero zrobić
Buziaki wielkie i dzieki za wyrozumiałość :***

hej Sara!
no slicznie!
jjejju jjejju tylko brac przykład z Ciebie słonko
fantastycznie - bardzo sie cieszę

HURRA HUURRAAA

to tak czasem jest, że człowiek nie ma czasu myślec o diecie i fajnie mu wychodzi, a wtedy gdy sie stara najbardziej na świecie nici z wysiłków i płakać sie chce!

obyś chodziła wciąż taka promienna
czekamy na fotki z utęsknieniem i relacje w środę

super Kochana

SaraP ogromne gratulacje
naprawde Dzien Dziecka przywitasz tymi 57 kg. trzymam kciuki

Sara gratuluję i bardzo sie ciesze
wiesz co ?? a nie potrzebują tam u was w firmie kogoś do pracy ?? to może i ja bym tam schudła tak ładnie jak ty ??
ale pytanie było na poważnie

Pozdrawiam

miłego dzionka życze

SARUS, JAK TY SLICZNIE BRNIESZ DO CELU. CUDO I MIODZIO

Witajcie Słońca

Nawet nie wiecie jak mi miło, jak wchodzę na wąteczek i widzę Wasze pościki
Dzieki :*
U mnie w końcu luxniej, bo kotrola z WUP-u się zwinęła Panie przyjadą znowu za tydzień,ale z mojej strony już wszystko załatwione, bo wszystko jak najbardziej ok Strasznie się ciesze, bo nawet nie wiecie jak się wczoraj stresowałam. Po prostu czułam napiecie każdego mięsnia, a jak przyszłam do domu to...usnęłam

Dietkowo wszystko według planu Dziś idziemy do kina, wiec bede walczyć z zapachem popcornu, który uwielbiam możecie wiec trzymać kciuki Mam nadzieje że sie nie skusze To byłby pierwszy raz w kinie bez popcornu

Waga nadal pokazuje 58 kg I dzis minus 100g Może faktycznie sie uda planowo skończyć to odchudzanko, a przynajmniej pierwszy etap Tak, tak, już postanowiłam, że drugi etap to 55 kg Bo wciąz nie jest jak powinno, choć przyznaje że moje ciało zaczyna mi sie podobać
No i jak osiągnę to 57 to wkleję jakieś fotki

Mam nadzieje że nadal mnie bedziecie wspierac w dalszej walce w dążeniu do idealnej wagi

Szefowa w trakcie pisania przeze mnie tego postu zdążyła już zadzwonić 2 razy z nowymi zadaniami. Jak to dłużej będzie się kręcić na takich obrotach to ja odpadne chyba

myszko, sunnyy bardzo Wam dziekuje za wsparcie i miłe słowa i że jesteście :***
Życzę miłego dnia Wpadne na Wasze wąteczki zobaczyć jak u Was leci

Kitolka to chyba nie miejsce pracy mnie odchudza, bo mam koleżanki walczące z nadwagą i im nie idzie No i póki co to nie słyszam żeby kogoś szefowa szukała. Ale jak będę coś wiedziała to dam znać, tylko musiałabyś mi na priva przesłać CV czy coś, żebym wiedziała czego szukasz

misiu nie ukrywam, żebym tego nie chciała Ale zobaczymy

ago dzieki :*** faktycznie, jak w końcu dieta przestała zajmować 99% mojego życia to zaczęło gładko iść Wcześniej pół wieczoru sie bałam co jutro na wadze teraz nie mam na to czasu i proszę, co dzien lepsza niespodzianka
Ach, te fotki, to bedzie jakis przelom w moim zyciu nigdy tak sie publicznie nie ujawnialam No ale tyle dziewczyn z forum to robi i wiem po sobie, że fajnie widziec czyjeś rezultaty, ale też wiedzieć z kim ma sie do czynienia

A może postrzelacie a propos wyobrażeń o tym jak wyglądam Jaki mam kolor / długość włosów, oczu itp. Ciekawa jestem

rolini bardzo mi przykro, ze masz kryzys,a ja nie mam nawet czasu podnieść Cię na duchu, ale wiesz co, wróć kilka stron wcześniej na swoim wąteczku i przypomnij sobie jak opisywałaś mi swój wcześniejszy dietetyczny sukces i uwoierz że jeszcze raz dasz rade i to na stałe Wierze w Ciebie kochana i w to że kto jak kto, ale Ty się łatwo nie poddasz Trzymaj sie

Dziekuje wszytskim Wam za obecność u mnie raz jeszcze :*
Dziś jeszcze zajrze do Was na 100%
Trzyamjcie sie cieplutko :***